Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Biblioteka Kraków
[awatar]
Biblioteka Kraków
Rodzaj: Biblioteki publiczne
Telefon: 12 61 89 100
Województwo: małopolskie
Adres: Plac Jana Nowaka Jeziorańskiego 3
31-154 Kraków
E-mail: administracja@krakowczyta.pl

GODZINY OTWARCIA

Informacje na temat zmiany godzin otwarcia filii Biblioteki Kraków znajdują się na stronie Biblioteki Kraków

1 stycznia 2017 roku z połączonych czterech niezaleznych sieci bibliotek dzielnicowych: Nowohuckiej, Krowoderskiej, Podgórskiej i Śródmiejskiej powstała Biblioteka Kraków - samorządowa instytucja kultury Gminy Miejskiej Kraków.

Misją Biblioteki Kraków jest zapewnienie powszechnego dostępu do różnorodnych zbiorów bibliotecznych, a także dostarczenie wysokiej jakości usług skierowanych do wszystkich grup użytkowników; szczególnie dzieci i młodzieży oraz osób z niep­ełno­spra­wnoś­cią. To również inspirowanie i wspieranie rozwoju intelektualnego, podejmowanie działań na rzecz zwiększenia obecności książki w życiu społecznym mieszkańców Krakowa i podnoszenie ich kompetencji czytelniczych, a także ochrony dziedzictwa kulturowego i literackiego Krakowa.

Strona internetowa

Najnowsze recenzje
1
...
20 21 22
...
65
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Nikomu nie trzeba przypominać, że bieżący rok jest inny niż dotychczas. Wiele osób boi się wychodzić z domu, dzieci i studenci uczą się zdalnie, rodzice pracują w domu. Świat się zmienił. Nie jest łatwo wytłumaczyć dziecku, dlaczego nie może bawić się z kolegami, jechać na wakacyjny obóz czy iść do kina. A jak takiemu dziecku powiedzieć, że ktoś bliski jest chory? Warto sięgnąć do książki Izabelli Klebańskiej Magiczne skrzypce. • Jest to opowieść o dzie­sięc­iole­tnim­ Jacku Karskim, jego bracie szesnastoletnim Franku oraz mamie Martynie. Jacek nie ma łatwego dzieciństwa, jest wycofany, samotny, nie ma zbyt wielu przyjaciół. Przeżywa rozstanie rodziców, wypadek dziadków, śmierć babci i niep­ełno­spra­wnoś­ć dziadka. Główny bohater po raz kolejny musi wykazać się wyjątkową dojrzałością, w momencie gdy jego ukochana mama jest ciężko chora. W domu nie słychać dźwięku skrzypiec, mama nie ćwiczy przed kolejnym występem. Obecność ducha babci Eleonory pomaga Jackowi przetrwać trudne chwile. Jacek odkryje rodzinne tajemnice, historię skrzypiec Paganiniego, pomoże dziadkowi wrócić do zdrowia, a przede wszystkim pozna przyjaciółkę, która okaże się pasjonatką muzyki operowej w wykonaniu babci bohatera. • Autorka książki Izabella Klebańska jest absolwentką Akademii Muzycznej w Łodzi, uczyła się grać na skrzypcach, stąd w powieści mama Martyna została skrzypaczką. W książce nie brakuje odwołań do muzyki skrzypcowej oraz operowej. Czytelnik poznaje znanych kompozytorów, nazwy instrumentów, tytuły oper. Książka wywołuje emocje, raz śmieszy, innym razem wzrusza. To opowieść o miłości, przyjaźni, sile, ale również tęsknocie i trudnościach. Niezwykle mądra i wzruszająca. • Paulina Knapik-Lizak • Biblioteka Kraków
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Wydarzenia zapisane w tej książce należą do autentycznych, ale po jej lekturze czytelnik na długo pozostaje w niedowierzaniu. Uparcie powraca do niego pytanie, czy to, co zapisane, jest rzeczywiście prawdą i czy coś takiego wtedy było możliwe? • Marta Grzywacz, warszawska dziennikarka, na podstawie dokumentów z wielu archiwów na świecie, bogatej bibliografii, rozmów ze świadkami przedstawiła w swojej książce Nasza Pani z Ravensbrück historię Niemki – Johanny Langefeld (ur. 1900) – głównej nadzorczyni w hitlerowskich obozach konc­entr­acyj­nych­ dla kobiet w Lichtenbergu, Ravensbrück oraz Auschwitz-Birkenau w latach 1938–1943. W miejscach kaźni, w których uwięzionym oprawcy urządzili „piekło na ziemi”. • Do tego kręgu osób „zamiłowanych do zła”, jak nazwał okrucieństwo wyzwolone w ludziach przez totalitaryzm wybitny polski filozof ks. prof. Józef Tischner w swoim tomie Nieszczęsny dar wolności, należała zapewne i Langefeld – kobieta bez zawodu, bezpartyjna, samotna matka jedynaka. W obozowym fachu zarządzania więźniarkami i strażnikami musiała być sprawna i skuteczna, skoro kilkukrotnie powierzano jej znaczące stanowisko Oberaufseherin. Musiała też wiedzieć i choćby biernie uczestniczyć w potwornościach, jakie działy się w tych obozach: rozstrzeliwania, doświadczenia medyczne, komory gazowe, krematoria, upodlenie „życia niegodnego życia”. • Langefeld, schwytana w grudniu 1945 na terenie Niemiec przez wojsko amerykańskie, starała się pokazać jako postać pozytywna (przecież to ją w 1943 roku SS aresztowało, a potem wyrzuciło do cywila). Przekazana we wrześniu 1946 Polakom była chyba pewna kary śmierci w procesie niemieckich zbrodniarzy przed krakowskim sądem. Ale.. I tu właśnie zaczyna się niep­rawd­opod­obny­ wątek jej życia i tej historii. • Polskie więźniarki z obozu Ravensbrück – zmarło w nim 92 tys. ze 132 tys. uwięzionych kobiet, najwięcej było z Polski – wzięły Langefeld w obronę, bo ich zdaniem ona na nią zasługiwała. Autorka książki przytacza kilkadziesiąt ocen oraz opinii udręczonych we wspomnianym obozie kobiet, które w większości potwierdzały, iż nadzorczyni „była zawsze bardzo ludzka”. Wspólnie podkreślały, że nie odznaczała się okrutnym traktowaniem więźniarek w ogóle ani złym stosunkiem do Polek w szczególności. W tym przekonaniu spowodowały jej ucieczkę z więzienia Montelupich, której nikt nie zauważył, na dzień przed wigilią Bożego Narodzenia w 1946 roku. To zapewne również byłe więźniarki, wespół z innymi osobami, przez 10 lat (sic!) w różnych miejscach Polski ukrywały Langefeld i ułatwiły jej w 1956 roku wyjazd do Niemiec, do syna, dzięki umowie o łączeniu rodzin. • Poszukiwania zbiegłej nazistki w Polsce tamtego czasu były raczej niewykonalne, zresztą zakończono je w roku 1949. Na dodatek, jak zauważył cytowany w opowieści historyk Marcin Zaremba, wyobrażenie sobie, że więźniarki mogły pomoc w ucieczce i ukrywaniu zbrodniarki wojennej, przekraczało możliwości ówczesnych śledczych. Po ponad siedmiu dekadach od tamtych wydarzeń też trudno sobie taką sytuację wyobrazić, dlatego tak interesująca i zarazem ważna jest ta publikacja, ukazująca nieznany epizod okrutnej wojny. • Grzywacz z wielką dociekliwością i bezstronnością spróbowała opisać i zweryfikować wszelkie ślady związane z bohaterką tej książki, zmarłą w 1974 roku (jej syn zmarł rok później). Reporterce nie udało się odnaleźć żadnej informacji, jak po zniknięciu Langefeld polskie władze odpowiedziały Amerykanom na ich pytania, czy przebywa ona w więzieniu i jaką otrzymała karę? • Piotr Wasilewski • Biblioteka Kraków
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Na książkę Była sobie rzeka Diane Setterfield zwróciłam uwagę dzięki pięknej okładce i po prostu byłam ciekawa, co kryje w sobie powieść z tak urzekającą obwolutą. Choć wiem, że nie wszystko złoto, co się świeci, to postanowiłam spróbować i… dosłownie utonęłam w tej niezwykłej opowieści, która niesie czytającego jak nurt rzeki. Raz łagodnie kołysze, by po chwili porwać w rwącą kipiel. • Historia ma swój początek w gospodzie Pod Łabędziem, mieszczącej się na brzegu Tamizy w Radcot. Cechą char­akte­ryst­yczn­ą odróżniającą tę karczmę od innych, a było ich pełno w Anglii w XIX wieku, to to, iż poza piwem i cydrem można tu było wysłuchać niezwykłych opowieści. Początek niezwykłych wydarzeń, których świadkiem są mieszkańcy pobliskich wiosek, a także kopacze żwiru, hodowcy oraz barkarze, ma miejsce w 1887 roku w noc przesilenia zimowego. Wtedy to do gospody, przerywając fascynujące opowieści i bajania miejscowych, przybywa na wpół żywy, ranny człowiek, niosący na rękach martwe dziecko. Szybko jednak okazuje się, że dziewczynka żyje, niestety nie mówi, dlatego też nikt nie jest w stanie się dowiedzieć, skąd się wzięła i jak znalazła się w lodowatych odmętach wody? Kim jest nieznajoma dziewczynka? – to pytanie nurtuje wszystkich. I tak historia „martwego- żywego” dziecka zaczyna żyć własnym życiem, rozchodzi się po okolicznych miejscowościach niczym dopływy rzeki. W międzyczasie poznajemy historie paru osób, z których każda może być potencjalnie związana z dziewczynką, ale czy któryś z bohaterów jest jej rodziną? Czy to czyjaś zaginiona córka, siostra lub wnuczka? A może to dziecko samotne, którym należy się zaopiekować, bo strach przed posiadaniem własnego jest silniejszy? Postaci są tak dobrze opisane, że z niemal każdą z nich można poczuć głęboką więź i odkryć, że prawdziwym bohaterem wiodącym, a jednocześnie łączącym i spajającym, jest rzeka Tamiza. • Powieść łączy w sobie wątki obyczajowe, kryminalne, ale i też fantastyczne, nic tu nie jest takie, jakby się mogło wydawać. Cóż, zachęcam do zanurzenia się w niezwykłej pełnej mistycyzmu historii i popłynięcia z nią z prądem i pod prąd. • Anna Jędrzejowska • Biblioteka Kraków
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Kolejna, po Dachołazach i Odkrywcy, niesamowita, magiczna wręcz powieść Katherine Rundell zaczyna się jak typowa baśń słowami Dawno, dawno temu. Czytelnik zostaje zaproszony tym samym do świata Fieo – dziewczynki mrocznej i groźnej jak burza, która mieszka w środku lasu, gdzieś na północy Rosji. Fieo wychowuje się z wilkami. Ona i jej mama Marina są wilczerkami – zajmują się odswajaniem wilków, które zostały przez ludzi zabrane z ich naturalnego środowiska w ramach niezrozumiałej fanaberii. Fieo dba, by w wilkach obudziła się na powrót dzika natura i mogły wrócić do lasu. Nie podoba się to carowi, który wysyła żołnierzy, by ci zabili wilki przywracane naturze przez Fieo i jej matkę. Marina zostaje pojmana przez generała Michaiła Rakowa i uwięziona, a Fieo po tym, jak staje w obronie mamy, zostaje największym wrogiem generała. Rakow spalił jej dom, tak jak wcześniej spalił wiele innych domów, więc bohaterka w towarzystwie wilków oraz swojego przyjaciela Ilii wyrusza w drogę na pomoc matce. Po drodze Fieo uczy przyjaciela szacunku do wilków i pokazuje mu ich zwyczaje. Bohaterka – przyzwyczajona do towarzystwa wilków, a nie ludzi, musi przezwyciężyć swoją obawę przed innymi. Nauczyć się tańczyć nie tylko z wilkami. Dzika niczym wilki Fieo, która odkrywa, że generał Rakow boi się ognia wewnątrz żywych istot, staje się bohaterką przejmujących wydarzeń, które doprowadzą do rewolucji… • Wilczerka to trzymającą w napięciu powieść przygodowa, będąca pasjonującą opowieścią o przyjaźni, współdziałaniu i szacunku do zwierząt. To także emocjonująca, pięknie napisana opowieść o odwadze i umiłowaniu wolności. O pokonywaniu strachu i walce o inny, lepszy świat. • Ewa Cywińska • Biblioteka Kraków
  • [awatar]
    Biblioteka Kraków
    Nigdy nie znudzi mnie czytanie o Homerze Tatr – Janie Gąsienicy Krzeptowskim; Sabale – bohaterskim Klemensie Bachledzie; pierwszym proboszczu, dobrodzieju Zakopanego – księdzu Józefie Stolarczyku; muzykancie Bartusiu Obrochcie; rodzinie Homolacsów – właścicielach dóbr zakopiańskich; Walachach, Walczakach, Chramcach, Sieczkach, Ślimakach, Rojach, Mardułach i Tatarach. • Akcja książki Jalu Kurka rozpoczyna się w 1848 roku w zapadłej wsi, wśród twardych, spracowanych górali. Wieś liczy dopiero około trzystu lat i jest najmłodsza w okolicy. Jeszcze do niedawna nie miała ani kościoła, ani szkoły czy cmentarza. Ksiądz Stolarczyk, zesłany w tę dziką krainę, próbuje wprowadzać jakieś zasady wśród zacofanego, nieokrzesanego ludu. A pracy jest co niemiara. Górale to kłusownicy, źle się prowadzą, piją, poniewierają swymi rodzicami, nie chrzczą dzieci, zmarłych chowają bez obrządku, nie chodzą na mszę, a jeśli już przychodzą, to po to, by palić fajki w kościele. • Księga Tatr powstała na kanwie życia Klimka Bachledy, nieślubnego syna Zośki Bachledzianki z Gronika. Klimek był pierwszym polskim ratownikiem górskim, który zginął próbując ratować ludzkie życie. Ważną postacią w utworze jest także Sablik (Sabała), góral, który nie lubi gazdowania, wierny towarzysz górskich wędrówek doktora Tytusa Chałubińskiego. Jego przyjazd miał zbawienny wpływ na rozwój miasta, to on „podarował” Polakom Tatry. Śmierć „dochtora Ąłubińskiego” w 1889 roku okryła żałobą cały góralski ród, rozpaczała również Warszawa. Pięć lat później, według obrządku przodków, odszedł ostatni człowiek dawnych czasów, góral, honorowy przewodnik tatrzański, muzykant Sabała. • Ze smutkiem zbliżałam się do końca tej cudownej, tak prawdziwej lektury... • Jak dobrze, że przede mną jeszcze Księga Tatr wtóra, obejmująca lata 1910-1939, oraz inne utwory Jalu Kurka. Dla fanów zako­piań­szcz­yzny­ lektura doskonała! • Joanna Muniak • Biblioteki Kraków
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
37
  • DyrdyMarki
    Niedźwiecki, Marek
  • Baba Jadzia z parteru
    Gałka, Dominika
  • Pudło
    Olszewska, Nina
  • 27 śmierci Toby'ego Obeda
    Gierak-Onoszko, Joanna
  • Magiczny słoik
    Williamson, Lara
  • Selfie ze stolemem
    Kochański, Krzysztof
kagepatko
dabrowska.gabi9
Fel
kajci72
rplaminiak
joanna0607
jfetera77
agnieszka47
morek.antonina
danutahalenda
wgorski
sebboa
wjsady
Agaava
lechowicz
szymonwasowicz123
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo