Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Ruda

Ot, bibliotekara. ;)😉

Sporo czytam,dużo gadam, piszę mało i raczej kiepsko. Bywa, że nie doczytuję książek, bo szkoda mi czasu na udręki kiepskiej lektury. Rzadko oceniam pozycję na pięć gwiazdek. Bo nawet jeśli jest świetna, to wybitna - niekoniecznie. ;)😉

W wolnych chwilach w letnim sezonie przywdziewam lniane giezło i przenoszę się w czasie, by żyć na przełomie X i XI wieku w kształtującym się właśnie Państwie Piastów ;)😉

Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5 6
  • [awatar]
    Ruda
    Lubię poufałość, z jaką narrator wprowadza nas w opowiadaną przez siebie historię. Ta tutaj jest jak relacje między dobrymi kumplami i pokusić się można o stwierdzenie, że narrator i czytelnik znają się jak łyse konie...No, wiecie, o co mi chodzi... ;) • Tak oto nasz druh-gawędziarz z werwą przedstawia nam jednego z głównych bohaterów opowieści: Charliego Nancy ( powszechnie znanego jako "Gruby Charlie"). I choć Charlie tak naprawdę nie ma nadwagi, to w zamian (w ramach gratisowych dopustów) ma : narzeczoną (Rosie) - która trzyma go na dystans, przyszłą teściową - która go nie znosi, beznadzieją pracę z wrednym szefem w zestawie i wybitnie skomplikowane relacje z ojcem. Jest przy tym - kolokwialnie mówiąc – kompletnym fajtłapą. • Nie jest łatwo, a będzie gorzej... ;) • Kiedy w Charliem i Rosie dojrzewa decyzja o ślubie, postanawiają zaprosić starego pana Nancy na ślub. Ów zaś wykręca im niewybredny numer i umiera... w dość egzotycznych okolicznościach. Zszokowany Charlie wyrusza na pogrzeb i przy tej okazji dowiaduje się o swym ojcu i o sobie samym kilku niep­rawd­opod­obny­ch historii ( w które oczywiście nie zamierza wierzyć. Przynajmniej aż do dnia, w którym w jego życiu pojawia się wcześniej nie znany ... bliźniak). Brat, który jest kompletnym przeciwieństwem Charliego, przewraca jego spokojne - choć kompletnie bezbarwne - życie do góry nogami. • I wtedy dopiero zaczyna się ta najlepsza część opowieści : historii, która nie może być nudna, jeśli obaj bracia okazują się być synami boga Anansiego - łgarza i szachraja, buntownika przeciw ustalonemu porządkowi, nieokiełznanego dowcipnisia i niezrównanego gawędziarza. • Jest w związku z tym komicznie i nieco tragicznie, groteskowo i uroczo. I słowem się nie zająknę o zakończeniu tej opowieści... • ...ale przecież wiadomo, że takie historie (i ich zakończenia) należą do Anansiego... • Polecam, mimo że nie uważam tej pozycji za najlepszą powieść Gaimana. Ale bije od niej coś tak pozytywnego, że nie mogłabym ocenić jej niżej. Po prostu. :)
  • [awatar]
    Ruda
    Ciężko mnie zmusić do przeczytania powieści obyczajowej. Argumentem nie do przebicia bywa jednak fakt, że w mojej bibliotece odbędzie się spotkanie z autorką tegoż typu literatury. • Po "Moralność pani Piontek"sięgnęłam więc z racji wykonywanego zawodu... . I nie zawiodłam się.O, rany! Uśmiałam się do łez! Kapitalna, błyskotliwa, momentami dość wzruszająca, ale nade wszystko - przezabawna historia ze znanym morałem: nie sądź po pozorach. Mogę polecić każdemu, kto chce się odstresować.
  • [awatar]
    Ruda
    Antek - honorowy chuligan, narzeczony Haliny - ginie w ulicznej bójce, a zabójcy zabierają ze sobą jako trofeum jego nóż. Tymczasem Halina spodziewa się dziecka. Śmierć ukochanego jest dla niej wielką traumą. Pewnie ostatecznie pogrążyłaby się w rozpaczy, gdyby nie słowa, które przed wielu laty usłyszała od pewnej kobiety: „Tylko zemsta cię uratuje”. Olbrzymiejący z dnia na dzień brzuch nieco spowalnia, ale nie jest dla dziewczyny przeszkodą w wymierzaniu sprawiedliwości na własną rękę. Ona i jej trzy przyjaciółki postanawiają wyrównać rachunki z męskim światem: z brutalnymi mężami, młodocianymi wandalami, gwałcicielami i pewnym developerem, który nie waha się przed zbrodnią, by dopiąć swego. Halina za dnia uczęszcza na zajęcia w szkole rodzenia, a w nocy – staje się mścicielką, walczącą w imieniu wszystkich uciśnionych. Ma nadzieję, że w ten sposób uda jej się dopaść również zabójców Antka, dokonać osobistej wendety. Wtedy i tylko wtedy przyjdzie czas na macierzyństwo, na zasłużony odpoczynek... • Ta historia to chyba nie do końca moja bajka... Wyłapałam kilka fajnych tekstów, trochę ciekawych spostrzeżeń. Znacznie bardziej czułam magiczny klimat zbioru "W krainie czarów".
  • [awatar]
    Ruda
    Bełt, południca, kikimora, ubożę, leszy czy rusałka... w sumie siedemnaście stworzeń z rodzimego folkloru rozgościło się na dobre na kartach tej książeczki. O każdym traktuje zabawny wierszyk. Przy nich znajdziecie również ciekawą charakterystykę będącego jego bohaterem demona. Wszystkie stwory można podziwiać je na cudownych ilustracjach autorstwa Jolanty Marcolla, które są ogromnym atutem "Strachów na Lachy". Moja pięciolatka bez problemu rozpoznaje w przedstawionych w nich stworach wszystkie, znane wcześniej pod innymi imionami. • Miałam względem tej książeczki spore oczekiwania. Być może za wysokie... Nie można zarzucić pani Anecie braku poczucia humoru - co to, to nie. Przy książeczce można się uśmiechnąć. A nawet śmiać się całkiem w głos, co niniejszym Miłka czyni. Niestety, poziom warsztatu poetyckiego Autorki mnie osobiście nieco rozczarował. Niektóre z wierszyków udane, w innych rymy i treść zwrotek sprawiają wrażenie nieco wymuszonych. Przy naszych ukochanych "Paskudkach słowiańskich" wypadają raczej blado. Ale to ja jestem tu dzisiaj poetycką purystką ( czy tym "złym gliną", jak kto woli ), bo mojemu Dziecku zdają się te niedociągnięcia w ogóle nie przeszkadzać. Bardzo lubi wspólne ich czytanie. I to o to przecież chodzi, prawda? • Książeczka w ogólnym rozrachunku wychodzi na plus. Myślę, że warto sięgnąć po tę pozycję, by poczytać wspólnie z dzieckiem. •
  • [awatar]
    Ruda
    Właściwie to książkę powinnam umieścić na półce "Teraz czytam", bo ... czytam ją praktycznie co wieczór. Moja czteroletnia Córka uwielbia "Paskudki słowiańskie", a dla mnie jest to odkrycie roku w kategorii książek dedykowanych dzieciom. • W zbiorku znajdziecie zgrabnie skonstruowane, humorystyczne wierszyki, w których postacie z dawnych wierzeń odżywają na nowo - w najlepszej swej formie! Jest wśród nich pomocny skrzat Jaroszek, przewrotna Mamuna, złośliwy Dytko i - wzbudzający największe emocje w moim Dziecku - natrętny Gnieciuch. Barwnym i zabawnym opisom stworzeń towarzyszą ciekawe ilustracje. A sam język - to zręczna zabawa wielością znaczeń, skojarzeniem, przeciwieństwem, nawiązanie do przysłów i znanych powiedzeń. Tych niuansów może nie wyłapie małe dziecko, za to człek dorosły ma z lektury dodatkową przyjemność. • Dla mnie ta książka to świetny sposób na przemycenie choćby i fragmentu naszej bogatej rodzimej mitologii do świadomości milusińskich. I nie tylko najmłodszych ( czytający dziecku mąż przyznał, że po raz pierwszy styka się z takimi postaciami ). Ja z kolei przypominam sobie z dzieciństwa babcine opowieści i przestrogi. "Nie patrz tyle w lustro, bo ci się Rogaty ukaże!" - mawiała czasami. "Nie Rogaty, tylko DYTKO!" - myślę sobie dzisiaj z uśmiechem. • A czteroletnia amatorka rodzimych wierzeń szepcze, zasypiając: "Dobranoc, moja mamo - Słowianko".
W trakcie czytania
  • Roman Kostrzewski
    Kostrzewski, Roman
  • W górach przeklętych
    Sala, Bartłomiej Grzegorz
  • Mózg
    Magrini, Marco
  • Mózg ćwiczy czyli Jak utrzymać umysł w dobrej formie
    Nordengen, Kaja
  • Mózg rządzi
    Nordengen, Kaja
  • Twój super-mózg
    Chopra, Deepak
Cathy
aleq
madziar
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo