Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Alessandra

Blogerka. Recenzentka. Miłośniczka książek, filmów i dobrej muzyki.

www.magi­czne­rece­nzje­.blogspot.com

Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
18
  • [awatar]
    Alessandra
    Audra wreszcie odkrywa, z jakiego powodu poddała się zabiegowi pamięci. Wie też już, kogo tak naprawdę ma chronić. Teraz ma jeden cel: znaleźć Historyka i być może spróbować zakończyć trwającą od wieków wojnę pomiędzy Potomkami a Dziedzicami. Z pomocą Luki oraz swoich najbliższych przyjaciół szuka sposobu na pokonanie wrogów. Dziewczyna również odkrywa, jak potężną, ale niebezpieczną w skutkach ma moc. Czas ucieka, a ona musi wyjść z sytuacji, w której się znalazła i zapewnić lepszą przyszłość Potomkom. • "Pierworodna" jest ostatnią częścią dwutomowego cyklu "Piętno Krwawej Hrabiny" autorstwa Toscy Lee. Potomkowie, czyli pierwszy tom z serii mnie zaciekawił, aczkolwiek do końca nie spełnił moich oczekiwań. Jak było tym razem? • Gdzieś tak do połowy książki fabuła nie za bardzo mnie pochłaniała. To dość dziwne, bo praktycznie od początku coś się dzieje, akcja ciągle pędzi i nie ustaje aż do samego końca. Pomimo tego jednak czytanie mi się trochę dłużyło. Natomiast w drugiej połowie nagle wszystkie wydarzenia zaczęły mnie bardzo interesować, a z bohaterami przeżywałam wszystkie emocje. Myślę, że po prostu dużo faktów mnie przytłoczyło i musiałam się do tego przyzwyczaić. Ale całościowo uważam, że wszystkie wątki w powieści są interesujące. • Podoba mi się relacja pomiędzy Audrą a Luką. W recenzji pierwszej części na nią narzekałam, aczkolwiek tutaj została ładnie przedstawiona. Oboje troszczą się o siebie nawzajem i byliby gotowi oddać życie za drugiego. Chociaż nie pamiętała, że go kochała, Audra zakochała się w Luce na nowo. Jej uczucia do niego jeszcze bardziej umacnia pewien sekret, o którym dziewczyna się dowiaduje. • W "Pierworodnej" nie brakuje niesamowitych pościgów niczym z prawdziwych filmów akcji. Bohaterka jest zmuszona do ciągłej ucieczki przed Dziedzicami, którzy tylko czekają na to, aż ona popełni błąd i dostanie się w ich ręce. To wszystko nie udałoby się, gdyby nie nadzwyczajne zdolności Audry do przekonywania ludzi. Skłonni do pomocy przyjaciele bohaterki także muszą nieustannie zmieniać miejsce pobytu, by nie zostać złapanym. • Nie byłoby tej opowieści, gdyby nie legendy krążące o Elżbiecie Batory, którą nazywa się także Krwawą Hrabiną. Ponoć wielokrotnie torturowała ona i zabijała swoje służące oraz kąpała się we krwi dziewic wierząc, że pomoże to zachować jej wieczną młodość. Krąży o niej wiele pogłosek, ale nikt do końca nie wie, czy są prawdziwe. Ostatecznie przeciwko hrabinie wytoczono proces sądowy i została zamurowana żywcem w zamku w Čachticach, gdzie zmarła. Jej historia zainspirowała Toscę Lee do napisania tejże powieści. Potomkowie tacy jak Audra są właśnie z linii rodu Elżbiety Batory. • Nie jestem jednak usat­ysfa­kcjo­nowa­na zakończeniem. Uważam, że rozegrało się za szybko. Ponadto autorka zostawiła kilka wątków niewyjaśnionych, co mnie akurat irytuje, bo chciałabym dowiedzieć się, co dalej się wydarzyło. Miało wyjść spektakularnie, wyszło... zwyczajnie. Jeden aspekt mnie zaskoczył, ale ostatecznie został potraktowany zupełnie po macoszemu. Rozs­trzy­gnię­ciem­ tej historii jestem chyba najbardziej zawiedziona. Brakowało mi w nim wyjaśnień i przede wszystkim spójności oraz logiki. Niektórzy może powiedzą: ale hej, przecież to miało być częściowo otwarte zakończenie! Przykro mi, ale dla mnie i tak jest słabe. • "Potomkowie" i "Pierworodna" to książki z ciekawą fabułą i równie interesującymi postaciami. Osoby, które lubią czytać pozycje fantastyczne i zarazem przygodowe na pewno znajdą w nich coś dla siebie. Największą wadą jest jednak sam koniec, gdyż dla mnie wydaje się trochę za bardzo absurdalny, no ale cóż. Nie jest tak tragicznie, ale dobrze też nie. W każdym razie, jeśli nie zraża Was to nieszczęsne zakończenie, polecam oba tomy, bo pomimo tych wad to nieźle skonstruowana powieść młodzieżowa.
  • [awatar]
    Alessandra
    Tym razem Alcatraz znowu pakuje się w kłopoty. Chłopak kontaktuje się ze swoim dziadkiem, który mówi mu, iż znajduje się w Bibliotece Alek­sand­ryjs­kiej­ i poszukuje ojca Alcatraza. Główny bohater bez zastanowienia postanawia udać się tam, by pomóc swojemu dziadkowi. W tej wyprawie towarzyszy mu Bastylia, jej matka oraz dwóch nowo poznanych kuzynów. Nie będzie to łatwa wyprawa, gdyż w Bibliotece Alek­sand­ryjs­kiej­ znajdują się przerażający kustosze, należący do sekty Kości Skryby i będący najs­tras­znie­jszy­mi wśród Bibliotekarzy. Nic jednak nie cofnie Alcatraza przed uratowaniem dziadka oraz być może odnalezieniu ojca... • "Kości Skryby" to druga część serii "Alcatraz kontra Bibliotekarze". Pierwszy tom był według mnie niebanalny i dostarczył mi niemało rozrywki z czytania. Podobnie jest z tym, który śmiało dorównuje swojej poprzedniczce. Przygody Alcatraza, a głównie jego walka z podstępnymi Bibliotekarzami, są intrygujące. W tym miejscu muszę również pogratulować autorowi wyobraźni, bo to, co zawarł on w tej książce, jest z pewnością bardzo oryginalne. • Właściwie to Brandon Sanderson wcale nie napisał tej powieści. Jej autorem tak naprawdę jest sam główny bohater, Alcatraz Smedry. I to on przestrzega nas przed Bibliotekarzami, którzy rządzą światem. Nie dajcie się zwieść ich sztuczkom! Fałszują historię i naukę, ukrywają prawdziwe fakty. To przez nich książka ta musiała być wydana jako fantastyczna, podczas gdy przecież w rzeczywistości jest autobiografią. Alcatraz chce nam uświadomić, byśmy nie wierzyli we wszystko, co słyszymy. • Alcatraz to przykuwający uwagę narrator. Na początku każdego rozdziału zwraca się do czytelników, wyjaśniając niektóre sprawy lub podejmując zupełnie nieistotne tematy. Nazywa siebie kłamcą i całkiem przypadkowo ma tendencję do przerywania akcji w najbardziej emocjonującym momencie. Ale to przecież dzięki niemu ta opowieść jest taka niezwykła. • Poznajemy także kilku nowych bohaterów, na przykład matkę Bastylii. Jej relacje z córką nie są dość dziwne i zdecydowanie nie najlepsze, ale mam nadzieję, że to się jakoś zmieni, a ten wątek zostanie rozwinięty. W fabule pojawiają się także inni członkowie rodziny Smedrych, co z kolei owocuje nowymi dziwacznymi talentami, które dla zwykłych ludzi mogłyby być przekleństwem, a dla nich to prawdziwy dar. • Jeśli już o talentach mowa, muszę wspomnieć o Alcatrazie i jego skłonności do psucia różnych rzeczy. Chłopak teoretycznie nauczył się, jak kontrolować tę umiejętność, jednak wciąż w niektórych sytuacjach nie umie nad nią zapanować. Ten dar odgrywa także swoją większą rolę w książce. • Kontynuacja "Piasku Raszida" przypadła mi do gustu tak samo pierwszy tom. Teraz tylko czekam, aż pojawi się trzecia część i mam nadzieję, że będzie równie dobra jak jej poprzedniczki. Historia o Alcatrazie bawi i przynosi niezłą rozrywkę. Polecam ją absolutnie wszystkim, którzy są zainteresowani. Warto przecież sięgnąć po coś, co wyjawia prawdę o świecie i ostrzega przed Bibliotekarzami, czyż nie? ;)
  • [awatar]
    Alessandra
    Kyra, z zawodu biolog morski, po wypadku podczas nurkowania traci pamięć. Zapomina kilka ostatnich lat swojego życia, ale też zdarza jej się nie pamiętać tego, co robiła dziesięć minut temu. Wraz z mężem Jacobem przeprowadza się na odizolowaną od świata wyspę, by powoli dojść do siebie. Kobieta w kwestii zapomnianej przeszłości musi zaufać Jacobowi, który cierpliwie odpowiada na jej wszystkie pytania. Szybko jednak Kyra zaczyna mieć wątpliwości i postanawia na własną rękę dowiedzieć się prawdy o wspomnieniach. Tym samym odkrywa, że wersja jej męża w znacznym stopniu różni się od rzeczywistości... • A.J. Banner to powi­eści­opis­arka­, która urodziła się w Indiach, a wychowała w Ameryce Północnej. Zanim zaczęła na poważnie pisać, pracowała w różnych miejscach, m.in. w szkole prawniczej. Jej debiutancka książka psychologiczna "The Good Neighbor" trafiła na pierwsze miejsce listy bestsellerów Kindle'a na 34 dni. Jest fanką Agaty Christie. Obecnie mieszka z mężem i pięcioma kotami na Wybrzeżu Północno-Zachodnim. • "Mroczna toń" jest thrillerem psychologicznym, skupiającym się na Kyrze Whintrop i jej drodze do poznania prawdy o przeszłości. Chociaż jej mąż określa ich związek jako bardzo dobry, a wręcz idealny, kobiecie nie chce się wierzyć, że było jak w bajce. Jacob próbuje rozwiać wątpliwości Kyry, ale ona wciąż jest nieprzekonana. Momentami powracają jej urywki wspomnień stawiające pod znakiem zapytania opowieści własnego męża. Do tego jeszcze Kyra miewa nawracający koszmar z wypadku, który może być użyteczny w poznaniu prawdziwej wersji wydarzeń. • Ciągle do końca nie wiem, co mam myśleć o Jacobie. Przez większą część książki wydawał się raczej nudną postacią (i to pomimo tego, że zdaniem Kyry coś ukrywał). Dopiero pod koniec jego charakter zdecydowanie bardziej mnie zaciekawił. Myślę jednak, że ten bohater w zamyśle autorki już taki miał być, a jego zachowania, jeśli się nad tym zastanowić, mają głębokie podłoże psychologiczne. • Pojawiają się tutaj również inne postacie, które mniej lub bardziej przyczyniają się do odkrywania prawdy przez Kyrę. Każda z nich na swój sposób przyciąga uwagę i sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, czy główną bohaterkę łączyły z nimi w przeszłości silne więzy emocjonalne, gdyż niektóre wypowiedzi mogą na to wskazywać. Mnie osobiście najbardziej zaciekawił Doug, starszy mężczyzna mający na wyspie status dziwaka, któremu Kyra przypominała pewną ważną osobę z jego życia. • Z powieści dowiadujemy się także kilku interesujących faktów, szczególnie na temat biologii morskiej, bo w końcu taką specjalnością zawodowo zajmuje się Kyra. Pojawia się kilka łacińskich nazw roślin czy zwierząt oraz ciekawostek z ich życia. Może nie ma tego tak dużo, ale dodaje to całej historii smaczków. • Fabuła chwilami faktycznie trzyma w napięciu, jednak nie odczuwałam tego przez cały czas. Kyra ma przebłyski wspomnień, które często wplecione są w środek teraźniejszych wydarzeń, przez co sami musimy się domyślić, że to retrospekcje. Na końcu książki następują prawdziwe sceny akcji, co sprawia, że nie można oderwać się od lektury. Nie powiem, żebym niektórych spraw się nie domyśliła, ale muszę przyznać, że kilka innych rzeczy mnie zaskoczyło. • "Mroczna toń" bardzo mi się spodobała. Na pewno nie jest to wybitna książka, ale już sam fakt, że opowiada o amnezji powypadkowej, czyni z niej ciekawą pozycję dla czytelników. Zwykle nie czytam takiego rodzaju literatury, aczkolwiek po lekturze tej powieści chciałabym sięgnąć po więcej książek o tematyce psychologicznej połączonej z thrillerem. Polecam fanom tego gatunku, ale też osobom, które chcą po prostu sięgnąć po odmienną pozycję z innego rodzaju niż ten, który dotychczas czytali.
  • [awatar]
    Alessandra
    Elle pracuje w kancelarii prawniczej, ma chłopaka w tym samym zawodzie i wydawać by się mogło, że spokojne i poukładane życie. Ukrywa jednak pewien sekret z przeszłości, który chciałaby móc wymazać z pamięci. W jej nudnej, rutynowej codzienności zaczynają pojawiać się zmiany, kiedy kobieta poznaje Nica Huntera - słynnego zawodnika MMA. Nico przychodzi do jej biura w celu rozwiązania umowy o sponsoring, ale czy na pewno na tym się skończy? Elle jest nim zafascynowana od pierwszego spotkania, zresztą z wzajemnością. Czy dwójka ludzi z praktycznie innych środowisk może mieć ze sobą coś wspólnego? Ale w końcu jak to mówią, przeciwieństwa się przyciągają, prawda? • Vi Keeland to popularna amerykańska autorka romansów. Jest matką trzech dzieci i prawdziwym molem książkowym. W Polsce zasłynęła z trylogii MMA Fighter, w skład której wchodzi właśnie Walka. • I może już na wstępie napiszę, że jak się pewnie domyślacie, historia o Elle i Nicu to dość typowy romans. Fabuła przez większość czasu skupiona jest na naszej głównej parze, a do tego dochodzi jeszcze kilka pobocznych wątków. Podeszłam do tej lektury bez większych oczekiwań na jakieś niesamowite zwroty akcji czy też wyłamanie się ze schematu. Pomimo wszystko, Walka okazała się przyjemną książką na dwa wieczory. • Nico to facet, na którego punkcie szaleją kobiety. Przystojny, umięśniony zawodnik MMA ma tłumy fanek, ale to Elle skrada jego serce. Ich uczucie rozwija się bardzo szybko i powiedziałabym nawet, że odrobinę za prędko. Autorka serwuje nam jednakże dobrze opisane odczucia obojgu bohaterów, sprawiając, że zaczynamy mocno kibicować tej dwójce. • Vi Keeland pisze lekko, co sprawia, że powieść tę czyta się bardzo szybko. Rozdziały naprzemiennie są raz z perspektywy Elle, a następnie z punktu widzenia Nica. Dzięki temu zabiegowi możemy dowiedzieć się więcej o prywatnym życiu postaci, a także zdać sobie sprawę, że każde z nich skrywa jakąś ciężką tajemnicę z przeszłości. • Zabrakło mi w tej opowieści więcej ciekawostek z prawniczego świata. W końcu główna bohaterka jest prawniczką, więc pomyślałam, że może troszeczkę tego będzie, a okazało się, że zostało to potraktowane bardzo powierzchownie i płytko. Tak samo z niekorzystną umową o sponsoring, z którą Nico przychodzi do kancelarii - nie znamy praktycznie jej szczegółów. W końcu przez to Elle i Nico się poznali, toteż liczyłam, że sprawa ta będzie miała jakieś większe znaczenie. No dobra, ale w końcu to romans, więc może za dużo wymagam? • Podsumowując, Walka jest książką, którą polecam wielbicielom historii miłosnych. Nie jest to opowieść wybitna, ale też nie zła - idealna na odstresowanie się po ciężkim dniu. Nie brakuje też w niej wad, lecz w ostateczności można by przymknąć na nie oko. Jeśli czujecie się zainteresowani, sięgnijcie i przekonajcie się, czy ta historia przypadnie Wam do gustu.
  • [awatar]
    Alessandra
    Ross Poldark wraca z amerykańskiej wojny do swojego domu w Wielkiej Brytanii. Okazuje się, że podczas jego nieobecności wiele się zmieniło. Nie dość, że umarł mu ojciec, to jeszcze ukochana Rossa, Elizabeth, zaręczyła się z jego kuzynem. Mężczyzna usiłuje pogodzić się z tymi wydarzeniami. Zaczyna również odbudowywać majątek, który został zrujnowany podczas nieobecność Poldarka. Któregoś dnia postanawia zabrać do domu spotkaną na targu biedną dziewczynę o imieniu Demelza, co całkowicie odmienia jego życie. • Winston Graham był brytyjskim pisarzem i autorem wielu książek, głównie historycznych. Największą popularność przyniosła mu jednak saga o rodzie Poldarków. Urodził się w Manchesterze, a w wieku 17 lat przeprowadził się do Kornwalii. Został uhonorowany Orderem Imperium Brytyjskiego oraz nagrodą Złoty Sztylet. Zmarł w 2003 roku. • Cykl o Poldarkach chciałam przeczytać od chwili, kiedy zobaczyłam serial. Telewizyjna adaptacja bardzo przypadła mi do gustu i czułam, że wersja pisana mi się spodoba. Obawiałam się jednak, że styl pisania Winstona Grahama będzie dla mnie za ciężki, ale okazało się wręcz przeciwnie. Ostatecznie muszę przyznać, że pierwszy tom tejże sagi jak najbardziej zasługuje na uwagę. • Akcja powieści toczy się w latach 1783-1787 w Kornwalii. Autor bardzo wyraziście opisał krajobrazy tamtejszych terenów, dzięki czemu w naszej wyobraźni powstaje obraz tych z pewnością pięknych miejsc. Oprócz tego, oczywiście zostały zachowane też wszystkie elementy świadczące o tym, że faktycznie mamy do czynienia z akcją osadzoną w XVIII wieku, m.in. stroje, obyczaje oraz język, którym posługują się bohaterowie. Te aspekty tworzą niezwykłą atmosferę otaczającą opowieść. • Bohaterów znajdziemy tutaj dość sporo, jednakże tym głównym jest sam Ross, chociaż w dalszej można by zaliczyć do tego jeszcze Demelzę. Wszystkich wykreowano bardzo wiarygodnie i każdy z nich posiada zarówno zalety, jak i wady. Ross początkowo denerwował mnie tym, że gdy rozmowa schodziła na niewygodne dla niego tematy, zmieniał temat i mówił o czymś zupełnie innym, udając, iż wcale nie usłyszał tego, co powiedział rozmówca. Demelza natomiast przekonała mnie do siebie już przy pierwszym pojawieniu się jej osoby - ach, ta dziewczyna ma naprawdę wspaniałą osobowość i energię! • Bardzo podoba mi się przedstawienie relacji pomiędzy Rossem a Demelzą. Dziewczyna jest zwykłą służącą, a Ross pochodzi z wyższej klasy, ale to nie przeszkadza w rozwoju uczuć pomiędzy nimi. Możemy obserwować zafascynowanie Demelzy Rossem, które potem także zostaje odwzajemnione i rodzącą się prawdziwą miłość między tą dwójką. • Jest to powieść wielowątkowa, w której każdy może znaleźć coś dla siebie. I może jej fabuła nie stanowi jakiegoś wielkiego przełomu, ale losy Poldarków (i nie tylko) czyta się z dużym zaciekawieniem. To przejmująca historia o godzeniu się z rzeczywistością, miłości, szukaniu swojego miejsca na ziemi i sprzeciwianiu się panującym zasadom. Niewątpliwie to także bogate źródło wiedzy życiu i kulturze ludzi w XVIII wieku. • "Ross Poldark" to znakomita lektura, która przenosi nas do malowniczej Kornwalii, gdzie wraz z bohaterami przeżywamy ich wzloty i upadki. Mnie osobiście książka ta ani odrobinę nie zawiodła. Chętnie sięgnę po kolejny tom z nadzieją, że będzie tak dobry jak ten. Polecam, jeśli lubicie rodzinne sagi z tłem historycznym.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
13
  • Ponad wszystko
    Yoon, Nicola
  • Indeks szczęścia Juniper Lemon
    Israel, Julie
  • Mroczna toń
    Banner, A.J.
  • Ross Poldark
    Graham, Winston
  • Miasteczko Darkmord
    Hegarty, Shane
  • Outliersi
    McCreight, Kimberly
kulasss
ilona3
Marek31
Betik
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo