Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Alessandra

Blogerka. Recenzentka. Miłośniczka książek, filmów i dobrej muzyki.

www.magi­czne­rece­nzje­.blogspot.com

Najnowsze recenzje
1
...
4 5 6
...
18
  • [awatar]
    Alessandra
    Mara Dyer budzi się, nie pamiętając gdzie się znajduje. Odkrywa, że jest przetrzymywana w lustrzanym pokoju i powoli zaczyna zapominać swojego ukochanego. Leki podawane przez doktor Kells pozbawiają jej szczególnej umiejętności, a głos w głowie nakazuje ucieczkę z tego miejsca. Nie jest to jednak takie proste. Mara mimo wszystko podejmuje wyzwanie, obiecując sobie, że w końcu nadeszła pora na zemstę... • To już ostatnia część trylogii o Marze Dyer. Po zachwycającym drugim tomie z niec­ierp­liwo­ścią­ wyczekiwałam na finał tej historii, która tak mnie zainteresowała. Moje oczekiwania co do niego były bardzo wysokie. Czy pani Michelle Hodkin sprostała tym wymaganiom? • I już na początku odpowiem, że tak. "Mara Dyer. Zemsta" okazała się bardzo pasjonującą i zapierająca dech w piersiach lekturą, podobnie jak jej poprzedniczki. Po tylu domysłach mogłam wreszcie poznać zakończenie opowieści i odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Przykro mi, że to już koniec, ale wszystko co dobre, kiedyś się kończy. • Mara Dyer w tym tomie jest jeszcze bardziej zdecydowana i gotowa na zemstę. Dziewczyna przeszła wiele, ale to tylko ją zdeterminowało do dalszego działania. Wie, że musi pomścić to, co spotkało ją i jej przyjaciół i odważy się posunąć nawet do najbardziej radykalnych celów. Bardzo lubię tę postać i niejednokrotnie zdarzały się momenty, w których byłam co do niej pełna podziwu. • Wątek romantyczny zepchnięty został na jeszcze dalszy plan niż w Przebudzeniu. Tym razem bohaterowie mają inne priorytety. Na końcu jednak się pojawia - i to w jakim stylu! Uczucia Mary i Noaha opisane są naprawdę wzorowo, tak że podczas lektury możemy na własnej skórze doświadczyć ekscytacji, jaką niosą za sobą niektóre miłosne sceny. Mara i Noah pozostają jedną z moich ulubionych par literackich, które zawsze będę miło wspominać. • Zapamiętam także innych bohaterów, a szczególnie Jamiego, przyjaciela Mary, który tak jak ona posiada pewne nadnaturalne umiejętności. To świetnie skonstruowana postać, a przede wszystkim wnosząca do historii dużo humoru. Inni występujący w powieści nie są gorsi. Każdy ma w sobie coś interesującego lub skrywa jakąś tajemnicę, dzięki czemu staje się obiektem domysłów czytelników. • ''Mara Dyer. Zemsta'' to mrożące krew w żyłach finałowe zakończenie trylogii, które zdecydowanie sprostało moim zdaniem. Cała seria o Marze Dyer jest trzyma zresztą dość wysoki poziom i na długo zostanie ona w mojej pamięci.
  • [awatar]
    Alessandra
    Liv wraz z młodszą siostrą i mamą przeprowadza się do Londynu. Tam w szkole spotyka grupę czterech tajemniczych i w dodatku przystojnych chłopaków, którzy, jak się niedługo okazuje, odegrają kluczową rolę w jej życiu. Dziewczyna pewnej nocy ma sen, w którym spotyka owych właśnie chłopaków, odprawiających dziwny rytuał na cmentarzu w środku nocy. Kiedy ponownie spotyka ich na jawie, zaczyna podejrzewać, że śnili ten sam, co ona. Ale czy to w ogóle możliwe? Liv odnosi wrażenie, że ta czwórka coś przed nią ukrywa. A jako że ona sama kocha tajemnice, nie spocznie, póki nie dowie się, o co w tym wszystkim chodzi. • Kerstin Gier to niemiecka autorka książek dla kobiet i młodzieży. Studiowała edukację biznesową oraz psychologię komunikacji. Podejmowała się różnych prac, by w końcu w 1995 roku zacząć pisać powieści. W 2005 otrzymała nagrodę Delia dla najlepszej powieści kobiecej roku. Jednak to "Trylogia Czasu" sprawiła, że pisarka stała się jedną z najlepiej sprzedających się autorów niem­ieck­ojęz­yczn­ych. • "Silver. Pierwsza księga snów" opowiada historię pięt­nast­olet­niej­ Liv, która zostaje zamieszana w dziwną sprawę związaną ze snami. A nie, wróć. Nie tyle zostaje zamieszana, co po części sama się w to pakuje. Dziewczyna jest bowiem wielką pasjonatką wszelkich zagadek i uwielbia rozwiązywać tajemnice. Dostrzega wiązek pomiędzy jej dziwacznym snem a grupą chłopaków i postanawia rozwiązać to zagadnienie. Mimo że jeden z nich ostrzega ją przed mieszaniem się w tę kwestię, ona podchodzi do tego trochę lekkomyślnie, nie zdając sobie sprawy z tego, że być może jest to niebezpieczne. • Samą Liv niemal od początku bardzo polubiłam. Przypadł mi do gustu jej styl bycia. To miła, ale też zadziorna dziewczyna z poczuciem humoru. Podobały mi się fragmenty, w których główna bohaterka docinała niektórym ludziom, oczywiście żartobliwie. Pozostałe postacie również są dość char­akte­ryst­yczn­e. Siostra Liv, Mia, tak samo jak ona kocha zagadki. Ciekawą osobą wydała mi się niania dziewczynek, Lottie, która w stosunku do nich wykazywała się dużą opiekuńczością. • Powieść napisano bardzo przyjemnym stylem, ułatwiającym czytanie. W fabule znajdziemy kilka istotnych wątków, na których przedzie znajduje się ten ze snami. To opowieść wciągająca w swe sidła i absorbująca czytelników. Satysfakcja z czytania jest niezwykła. I chociaż niektóre motywy mogą być odrobinę przewidywalne, to jednak mi wcale to nie przeszkadzało. Bardzo zatraciłam się w tej interesującej lekturze. • Moją szczególną uwagę przykuł wątek o snach, który właściwie napędzał całą fabułę. Sny w tej książce to jakiś rodzaj świadomego śnienia, czyli takiego, w którym wiemy, że śnimy i możemy kontrolować przebieg wydarzeń. Autorka jednak posunęła się o krok dalej i sprawiła, że w tej historii bohaterowie mogą spotykać się w swoich snach i pamiętać o tym na jawie. Uważam, że to wspaniałe posunięcie z jej strony, tym bardziej, że wcześniej nie miałam jeszcze do czynienia z powieścią, w której występowałby jakikolwiek motyw śnienia, mający wpływ na wydarzenia. • Oprawa graficzna książki jest naprawdę zachwycająca. Twarda okładka, na której znajdują się piękne, głównie srebrne symbole związane ze snami Liv prezentuje się cudownie. Nawet grzbiet został zaprojektowany bardzo ładnie. W środku nie jest gorzej; kartki są z dobrej jakości papieru, a gdzieniegdzie na stronach przewijają się różne kwieciste zawijasy. Muszę przyznać, że pod tym względem wydawnictwo się postarało. • "Silver. Pierwsza księga snów" to doskonała pozycja dla nastolatek uwielbiających czytanie. Im chyba najbardziej spodoba się ta lektura. Ale starsi też mogą po nią sięgnąć, może im także przypadnie do gustu? Każdego zain­tere­sowa­nego­ zachęcam do zapoznania się z historią Liv i wkroczenia do niesamowitej krainy snów, gdzie wszystko jest możliwe.
  • [awatar]
    Alessandra
    Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia spadacie przez najz­wycz­ajni­ejsz­ą w świecie kratkę wentylacyjną i trafiacie do podziemnej krainy, gdzie ludzie żyją w zgodzie z ogromnymi nietoperzami, karaluchami i innymi takimi stworzeniami. Właśnie takim sposobem Gregor, nasz główny bohater, wraz z malutką siostrą dostaje się do Podziemia. Na dodatek okazuje się, że względny pokój, który tam panuje jest zagrożony i nieuchronnie zbliża się wojna. I jest jeszcze przepowiednia - ludzie mieszkający w Podziemiu wierzą, że Gregor to wojownik z Niedokończonej Przepowiedni. Chłopiec nie chce brać udziału w konflikcie, pragnie tylko jak najszybciej wrócić do domu. Kiedy jednak dowiaduje się, że ma szansę odszukać zaginionego ojca, postanawia zostać i wyruszyć na poszukiwania ojca, podczas których nie raz będzie musiał wykazać się odwagą... • Jeśli śledzicie dłużej mojego bloga, z pewnością zauważyliście, że jestem wielką fanką "Igrzysk śmierci" Suzanne Collins. "Gregor i Niedokończona Przepowiednia" to debiut pani Collins, więc byłam bardzo ciekawa tego, co znajdę w tej książce. • Powieść ta jest dla młodzieży i widać to od pierwszej strony. Autorka posługuje się prostym i lekkim stylem, przez co szybko można przeczytać całość. Także fabuła wskazuje na przeznaczenie tej lektury dla młodszych odbiorców. Jednak pomimo tego historia, która przedstawiona jest na kartach książki bardzo przypadła mi do gustu. • Suzanne Collins wykreowała niezwykły i pełen tajemnic świat. Naprawdę, jestem pod wrażeniem jej pomysłowości. Ogromnych rozmiarów nietoperze, karaluchy i szczury to tylko namiastka tego, co czeka na nas podczas czytania. Taka niezwykła wizja podziemnego świata na pewno spodoba się większości czytelnikom. • Gregor zaimponował mi swoją wielką odwagą, która potrafił się wykazać. Bo, jak na jede­nast­olet­nieg­o chłopca przystało, zdecydowanie bardziej odstawał od swoich rówieśników, którzy pewnie byliby przy nim zbyt dziecinni i tchórzliwi. A nasz główny bohater taki nie był; można o nim powiedzieć, że był mądrym chłopcem. Być może wpłynęła na to utrata ojca i fakt, że po tym zdarzeniu Gregor musiał szybciej dorosnąć. • Dużym plusem jest to, że akcja niemal cały czas pędzi, ani na chwilę nie zwalniając swojego biegu. Dzięki temu nie ma nudnych, przedłużających się fragmentów, jak to czasami bywa, tylko ciekawe przygody. A żeby nie było tak kolorowo, dodam, że, niestety, większość zdarzeń, jak i samo zakończenie jest przewidywalne. • "Gregor i Niedokończona Przepowiednia" to książka, którą polecam osobom w przedziale wiekowym 12-16 lat. Myślę jednak, że wartka akcja i zgrana fabuła mogą zaciekawić także starszych czytelników. Zain­tere­sowa­nych­ zapraszam raz jeszcze do zapoznania się z przygodami Gregora.
  • [awatar]
    Alessandra
    Millie to córka znanego polityka. Wydawać by się mogło, że dzięki temu dziewczyna ma dużo przyjaciół, ale wcale tak nie jest. Wręcz przeciwnie - Millie trzyma się na uboczu, ubiera się w swoim stylu i pasjonuje się astronomią. Ma swoje własne poglądy na każdy temat i stara się, aby medialna popularność jej nie zmieniła. • Pewnego dnia Millie spostrzega dziwne zmiany w swoim wyglądzie. Wkrótce potem poznaje Ariesa i wszystko się zmienia. Okazuje się bowiem, że pochodzi on z innego świata, do którego podobno też należy Millie. • Milena Wiktoria Jaworska to młoda polska autorka, która prowadzi również recenzenckiego bloga i nagrywa filmiki na Youtube. "Miles" to jej debiut pisarski. Byłam ciekawa, jak w moich oczach wypadnie książka tej szes­nast­olet­niej­ pisarki i czy w ogóle mi się spodoba, więc postanowiłam po tę lekturę sięgnąć. • Zdecydowanie nie spodobał mi się styl, jakim została napisana ta opowieść. Już na początku zauważyłam, że niektóre zdania są za bardzo przedłużone, co momentami mi przeszkadzało i irytowało. Autorka czasami również opisywała zupełnie moim zdaniem niepotrzebne rzeczy, zamiast skupić się na głównej, ważnej akcji. Sama zresztą fabuła rozgrywa się zaskakująco szybko, stanowczo za szybko. • Co mogę powiedzieć o bohaterach? Millie jest do zniesienia, ale pewnych jej zachowań dalej nie mogę zrozumieć. Gdybym ja zauważyła na sobie takie zmiany, jakie zobaczyła ona, z pewnością przez dłuższy czas nie mogłabym wyjść z szoku i nieustannie zastanawiałabym się, jak do tego doszło, bo to niemożliwe do pojęcia na zwykły ludzki rozum. Tymczasem nasza główna bohaterka dziwi się tylko przez chwilę, a potem wraca do (prawie) normalnego trybu życia. I nie poświęca większej uwagi na rozmyślania nad powodem zajścia tych metamorfoz. • Co do reszty postaci, zostały one wykreowane poprawnie. Chociaż zdziwiła mnie także postawa rodziców Millie, ale nie będę się nad tym więcej rozwodzić. Pojawia się jeszcze oczywiście ON, czyli pan idealny nie z tego świata, który nosi imię Aries. Nie trzeba długo się zastanawiać, by odkryć, że między nim a Millie pojawia się uczucie. • A teraz skupię się na wątku miłosnym. To jeden z głównych motywów tej powieści i chyba najbardziej nierealistyczny. Tak prędko, jak w życiu bohaterki pojawia się Aries, tak szybko wie ona, że chce być z nim do końca swoich dni. Nie mówię, że nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia - definitywnie wierzę, ale ludzie, są przecież jakieś granice! Millie już po kilku spotkaniach wierzy, że Aries przeznaczony jest jej na wieczność. Relacje i więzi między nimi rozwijają się w błyskawicznym tempie. Bardzo przepraszam, ale nie tak to działa. • Wymuszone dialogi to także minus. Nie wszystkie, ale większość, a przynajmniej w moim odczuciu. Wygląda to mniej więcej tak: bohaterowie rozmawiają ze sobą na jakiś temat, a nagle ni stąd, ni zowąd któreś z nich zaczyna sypać mądrościami i życiowymi prawdami. • Podsumowując, "Miles" mnie nie zachwycił. Pomysł na tę historię miał potencjał, ale niestety przez jego rozwinięcie dużo traci w moich oczach. To pierwsza powieść Mileny Wiktorii Jaworskiej, więc mimo wszystko mam nadzieję, że jej kolejne będą lepsze.
  • [awatar]
    Alessandra
    Gia to typowa, pewna siebie i popularna w szkole dziewczyna, która ma kilka przyjaciółek i jest przewodniczącą samorządu szkolnego. Mogła pochwalić się też przystojnym i starszym od siebie chłopakiem... No właśnie, mogła, bo tuż przed przedstawieniem go znajomym, Bradley z nią zrywa. Gia, chcąc udowodnić koleżankom, że wcale nie zmyśliła sobie tego chłopaka, wypatruje na szkolnym parkingu innego i w akcji desperacji prosi go, by to on poszedł z nią na bal i udawał Bradleya. Nieznajomy, o dziwo, zgadza się. Okazuje się jednak, że nie wszystko w życiu da się tak precyzyjnie zaplanować. To wydarzenie pociąga za sobą kolejny stek kłamstw, a skutki mogą okazać się naprawdę tragiczne... • Kasie West to amerykańska autorka powieści młodzieżowych. Mieszka w Kalifornii wraz z mężem i dziećmi. Uwielbia uprawiać wakeboard i słuchać rockowych ballad. W Polsce na razie ukazały się jej dwie książki: "Chłopak na zastępstwo" i "Chłopak z sąsiedztwa". • Główną bohaterką tejże opowieści jest Gia, czyli dziewczyna, którą większość osób z pewnością mogłoby nazwać typową amerykańską nastolatką. Teoretycznie dziewczyna ma wszystko, czego do szczęścia potrzeba, ale czy na pewno? Ją samą zaczynają dręczyć wątpliwości na ten temat, bo okazuje się, że bycie gwiazdą w szkole ma też swoje ciemne strony. Myślę, że Gia to taka postać, która pod wpływem pewnych wydarzeń zmienia się w lepszego człowieka. Na swojej drodze popełnia trochę błędów, ale ostatecznie i z nich wyciąga wnioski, by w przyszłości tak nie postępować. O dziwo, ani przez chwilę nie odniosłam wrażenia irytacji pod wpływem zachowania Gii. Wręcz przeciwnie, bardzo ją polubiłam i choć może nie za bardzo się z nią utożsamiam, to podczas lektury szczerze jej kibicowałam i miałam nadzieję, iż wszystko zakończy się w pozytywny dla niej sposób. • Pojawia się również wątek romantyczny pomiędzy Gią a zastępczym Bradleyem, jak na początku bohaterka nazywała w myślach chłopaka, który zgodził się udawać jej byłego. Sądzę, że można się tego domyślić, toteż o tym wspominam. Nie będę również zdradzać prawdziwego imienia tego przystojnego bruneta, bo to popsuje Wam przyjemność z czytania. Wracając jednak do więzi pomiędzy tą dwójką, muszę przyznać, że autorka przedstawiła ją bardzo dobrze. Cieszę się, że relacja pomiędzy nimi jest dość realistyczna i potrzeba trochę czasu, by odkryli, że łączy ich coś więcej. Co więcej, wydaje się, że są to osoby z dwóch różnych światów, a pomimo tego dobrze się dogadują. Kasie West najwyraźniej stara się udowodnić czytelnikom, że przeciwieństwa się przyciągają i moim zdaniem ten aspekt dobrze jej wychodzi. • Realia przedstawione w "Chłopaku na zastępstwo" to przede wszystkim życie młodych ludzi uczęszczających do liceum. Mamy więc tutaj szkołę i naukę, imprezy i codzienne problemy nastolatków. Dylematy tych ludzi dla starszych osób mogą wydawać się wręcz błahe, ale taki jest już świat nastolatków. Książka więc idealnie sprawdzi się jako prezent dla nastolatków, a dorosłym przybliży nieco warunki społeczności młodych. • Kasie West pisze lekko i przyjemnie. Jej styl jest raczej niewymagający, ale też na swój sposób interesujący. Powieść czyta się w zaskakująco szybkim tempie - nawet nie zauważyłam, kiedy znalazłam się już na ostatniej stronie. I chociaż zakończenia całej tej historii można się raczej domyślić, to i tak nie odbiera to satysfakcji z lektury. • "Chłopak na zastępstwo" zdecydowanie mi się spodobał. Nie miałam co do tej powieści jakichś większych wymagań, ale zostałam pozytywnie zaskoczona słodko-gorzką historią. Spodoba się ona szczególnie młodzieży, dla której jest zresztą rekomendowana. Jednak wszystkich zain­tere­sowa­nych­ zachęcam do zapoznania się z tą opowieścią. Sięgnijcie, może przypadnie Wam do gustu?
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
13
  • Ponad wszystko
    Yoon, Nicola
  • Indeks szczęścia Juniper Lemon
    Israel, Julie
  • Mroczna toń
    Banner, A.J.
  • Ross Poldark
    Graham, Winston
  • Miasteczko Darkmord
    Hegarty, Shane
  • Outliersi
    McCreight, Kimberly
kulasss
ilona3
Marek31
Betik
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo