Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
sowilas
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5 6
  • [awatar]
    sowilas
    "Spędzasz całe swoje życie w labiryncie, zastanawiając się, jak któregoś dnia z niego uciekniesz i jakie niesamowite to będzie uczucie, wmawiając sobie, że przyszłość pomaga ci przetrwać, ale nigdy tego nie robisz. Wykorzystujesz przyszłość, aby uciec od teraźniejszości." • Miles to jeden z tych wychudzonych, odizolowanych nastolatków, którzy nie mogą poszczycić się popularnością w szkole i masą przyjaciół. Jego pasją jest zapamiętywanie ostatnich słów znanych ludzi, a życiowym celem odnalezienie Wielkiego Być Może, czyli naji­nten­sywn­iejs­zego i najp­rawd­ziws­zego­ doświadczenia w rzeczywistości. W tym celu podejmuje ważną decyzję: wyjeżdża do internatu by rozpocząć nowy etap w życiu. Od tego momentu jego świat zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. • Po raz kolejny John Green zachwycił mnie swoim pomysłem i niesamowitymi bohaterami, którzy są wielką siłą jego książek. Każda z postaci jest char­akte­ryst­yczn­a, ma swoje cele, pragnienia i marzenia. Zaś sam pomysł, mimo iż wydaje się szablonowy to takim nie jest. Wprawdzie mamy tu do czynienia z oklepanym tematem: internat, nowi znajomi, trójkąty emocjonale, masa dowcipów i zabawnych zagrywek, to jednak Green nadał tym schematom głębię i dojrzałość co sprawia, że książka nie jest typową, powielaną kopią. Jego historie są przemyślane i niosą ze sobą przesłanie, które ubrane w piękne słowa tworzą ciekawą i oryginalną powieść. • W swoich książkach John Green dotyka tematów trudnych dla nastolatków. W "Szukając Alaski" porusza temat cierpienia, outsiderstwa, pierwszych miłości i przyjaźni, które zmieniają życie. Jednak pod tą niewinną podszewką "problemów nastolatków" ukrywają się uniwersalne prawdy, które odnoszą się również do dorosłych. Jedną z rzeczy, które cenię u autora jest fakt, że nie narzuca on swojego zdania, nie poucza i nie moralizuje. To jak dana historia zostanie zinterpretowana zależy tylko i wyłącznie od czytelnika. Green tylko zadaje pytania, podsuwa nam pewne zalążki myśli, które sami kończymy według własnego zdania. Jego siła tkwi w stylu jaki sobie wyrobił, a nie ukrywajmy jest on dość char­akte­ryst­yczn­y i wyrazisty. • "Szukając Alaski" polecam wszystkim czytelnikom. John Green już nie raz udowodnił, że warto sięgać po jego książki i w tym przypadku jest tak samo. Jest to zabawna i w wielu momentach poruszająca powieść, która potrafi namieszać w głowie. Gorąco polecam!
  • [awatar]
    sowilas
    Chyba nie muszę wszystkim przedstawiać Jodi Picoult, prawda? Prawie każdy słyszał o jej powieściach, które wzbudzają wielkie emocje. Książki pisarki zostały przetłumaczone na trzydzieści cztery języki, co udowadnia jej sukces. "Głos serca" to debiutancka powieść Picoult, która niedawno została przetłumaczona i wydana w naszym kraju. • Jane ma wszystko o czym marzyła. Córkę, która przeżyła katastrofę lotniczą cudem. Męża, który jest znanym biologiem. Pracę, która sprawia jej satysfakcję i dom w którym mieszka w raz ze swoją rodziną. Jednak Jane nie ma jednego - uwagi swojego męża. Oliver jako biolog jest zafascynowany pieśniami wielorybów. Cały swój czas poświęca na badania i podróże. Coraz mniej czasu spędza z rodziną. I gdy nadchodzą piętnaste urodziny jego córki, oświadcza, że nie może na nich być. Jane jest zła na męża, a to uczucie potęguje się gdy w swojej szafie zamiast pudełek z butami widzi materiały męża dotyczące jego badań. Wtedy szala złości przechyla się. Jane robi awanturę Oliverowi i wyrzuca jego pudła. Gdy ten stara się ją powstrzymać, dochodzi do rękoczynów. Jane uderza swojego męża i wtedy wracają do niej wspomnienia. Wspomnienia nieprzyjemne, gdyż pochodzi z patologicznej rodziny. Jej ojciec bił matkę, a potem ją. Jane postanawia uciec, a w ucieczce towarzyszy jej córka. Joley brat Jane, będzie je prowadził do siebie drogą listowną. Na miejscu, Jane pozna Sama, który początkowo nie wzbudzi jej sympatii i wzajemnie. Dopiero potem ich losy się połączą. Córka Jane Rebeka, pozna Hadley'a, który mimo dużej różnicy wieku, sprawi iż dziewczyna będzie szczęśliwa. A to wszystko opisane na tle pięknych sadów Sama. Jak potoczą się losy Jane i Rebeki? Czy Oliver odzyska swoją rodzinę i ich zaufanie? Czy ucieczka to sposób na rozwiązanie swoich problemów? • Muszę przyznać, że "Głos serca" to złożona powieść. Biorąc pod uwagę fakt iż jest to debiut muszę przyznać, że udany. Już na samym początku autorka zapoznaje nas ze swoim stylem, który utrzymuje do dzisiaj. Jest narracja wieloosobowa, skomplikowane związki międzyludzkie i ta perfekcja. Za każdym razem, Jodi Picoult wgryza się w temat. Pisząc o wielorybach czy sadach, dogłębnie wyszukiwała informacji. Widać, że przygotowała się solidnie do napisania książki. • Jak to bywa z powieściami pisarki, są one skomplikowane. I tutaj czytamy o miłości, zdradzie, zaufaniu i przebaczeniu. Bohaterowie już od początku stron są charakterystyczni. Każdy z nich jest inny, ale łączy ich jedno - miłość. Uczucie, które sprawia, że brakuje tchu, a świat wydaje się stokroć piękniejszy. Każdy z nich kogoś kocha, albo kochać zaczyna. Czasami miłość bywa długa jak w przypadku Jane i Olivera. Czasami krótka, o czym można przekonać się na przykładzie Jane i Sama oraz Rebeki i Hadley'a. Samo tło powieści wydaje się być piękne, ale jest go za mało. Brakowało mi dłuższych opisów sadu Sama i akcji się tam rozgrywających. Mimo wszystko cała powieść jest niesamowita. • "Głos serca" to książka, która potrafi wzbudzić emocje. Każdy odnajdzie w niej coś dla siebie, jakąś małą cząstkę swojej duszy. Ja sama zakochałam się w Jodi od momentu przeczytania "Bez mojej zgody". Od tamtej pory, kupuję jej książki nawet na ślepo, bo wiem, że mnie nie zawiedzie. Z czystym sercem mogę polecić tę pozycję wszystkim. Jest to książka niebanalna i dająca do myślenia. Warto sięgnąć po tą ciekawą historię.
  • [awatar]
    sowilas
    Szkoła to miejsce, które ma być naszym drugim domem. Nauczyciele mają być jak rodzice, a inni uczniowie jak rodzeństwo. Ta bajka sprzedawana jest nam od dzieciństwa. Dopiero później dorastając i nabierając doświadczenia spostrzegamy, że jest inaczej. Szkoła staje się miejscem gdzie możemy spotkać swoich znajomych, ale również wrogów. Dla niektórych okres edukacji może być jednym z najmilszych wspomnień, dla drugich istnym piekłem na Ziemi. • Peter Houghton od dzieciństwa był poniżany psychicznie i fizycznie. Zaczęło się niewinnie od podstawienia nogi i wyrzucenia ulubionego pudełka na śniadanie, a skończyło na wpychaniu do szafki, rozesłaniu prywatnego miłosnego listu do wszystkich uczniów szkoły i publicznemu obnażeniu ciała. Na domiar złego przyjaciółka z dzieciństwa Josie, odcięła się od Petera i przyłączyła do "mięśniaków", którzy się nad nim znęcają. Chłopak nie może poradzić sobie z tą sytuacją i postanawia się zemścić. Wkłada do plecaka broń i wychodzi by zmienić życie mieszkańców Sterling w piekło. • Za każdym razem gdy skończę czytać powieść Jodi Picoult siedzę oniemiała przez 5 minut i jedyne do czego jestem zdolna to gapienie się w jeden punkt. Autorka po raz kolejny pokazała na co ją stać. Słynie z podejmowania trudnych tematów i za każdym razem przedstawia je po mistrzowsku. Czytanie powieści Picoult sprawia mi ogromną przyjemność ponieważ wiem, że zawsze czeka mnie jakaś niesamowita historia i że nie zawiodę się na tej autorce. • Picoult podjęła się trudnego tematu jakim jest znęcanie psychiczne i fizyczne. Czytając tę powieść miałam mieszane uczucia. Bardzo współczułam Peterowi i całym sercem życzyłam mu by jego męki w końcu się skończyły. Było mi go żal i najchętniej sama wpisałabym się w książkę i broniła go na każdym kroku. Z drugiej strony nie mogę sobie wyobrazić jaki ból i stratę odczuwają rodzice uczniów i mieszkańcy Sterling. Rozumiałam pobudki Petera i to czym się kierował. Jednak nie mogę do końca się zdecydować za kim stanąć. To bardzo trudny wybór i wątpię, że opowiem się kiedyś za którąś ze stron. • Pewnie zastanawiacie się czemu Peter był poniżany. Odpowiedź nie jest prosta gdyż to zwykły chłopiec. Nikomu nie przeszkadzał, nic nie zrobił i był kompletnym przeciwieństwem swoich rówieśników. Może właśnie to skłoniło innych do obrania go sobie za cel szyderstw i poniżania. Może właśnie w ten sposób wybrali najsłabsze ogniwo. • Po raz kolejny jestem pod ogromnym wrażeniem talentu Jodi Picoult. Każda jej powieść porusza tematy skomplikowane dla społeczeństwa. Tematy, które ludzie pomijają milczeniem i najzwyklej w świecie bagatelizują. "Dziewiętnaście minut" to książka, która oderwie Was skutecznie od rzeczywistości. Sprawi, że będziecie o niej myśleć i zastanawiać się czy sytuacja przedstawiona w powieści może dziać się tuż przed Waszym nosem. Polecam serdecznie i chylę czoła przed Picoult.
  • [awatar]
    sowilas
    Cassandra Clare a właściwie Judith A. Rumelt to pisarka, urodzona w amerykańskiej rodzinie w Teheranie. Mieszkała we Francji, Anglii i Szwajcarii zanim skończyła 10 lat. Od szkoły średniej mieszkała w Los Angeles i Nowym Jorku, gdzie pracowała w redakcji. W 2004 roku zaczęła pracę nad powieścią Miasto Kości, jej natchnieniem był krajobraz Manhattanu. W fandomie związanym z Harrym Potterem znana dzięki opowiadaniu Draco Trilogy. Również szeroko znana z opowiadania The Very Secret Diaries związanego z kolei z fandomem Władcy Pierścieni. Cassandra Clare jest jej pseudonimem artystycznym. • Clarissa Fray to typowa nastolatka, która dużo czasu spędza ze swoim przyjacielem Simonem. Pewnego dnia wybiera się wraz z nim do klubu Pandemonium gdzie jej uwagę od razu przykuwa chłopiec z niebieskimi włosami. Gdy zauważa, że nastolatek zmierza do bocznego wyjścia z piękną dziewczyną, kompletnie nieświadomy, że za nim idzie dwójka podejrzanych chłopców z nożami w dłoniach postanawia ruszyć za nimi. Gdy wchodzi do pomieszczenia widzi, że niebieskowłosy jest przywiązany do krzesła, a jeden z nastolatków o imieniu Jace chce go zabić. Natychmiast rzuca się w stronę ofiary, gdy nagle wszyscy stają zdziwieni i uważnie jej się przyglądają. Otóż Clary nie powinna ich w ogóle widzieć. Okazuje się, że związany chłopiec jest Demonem a trójka nastolatków stojących nad nim to Nocni Łowcy, którzy od lat chronią świat przed demonami. Na domiar złego jej mama zostaje porwana, a ona sama zaatakowana w domu przez potwora. Dziewczyna zostaje wciągnięta w świat o którym wcześniej nie miała pojęcia. Zostaje zabrana do Instytutu i tam poznaje historię Nocnych Łowców i tajemnice skrzętnie przed nią skrywane. A to dopiero początek jej nowego, pełnego nieb­ezpi­ecze­ństw­ życia... • "Miasto Kości" wciąga od samego początku. Bezlitośnie uzależnia czytelnika i sprawia, że rzeczywisty świat przestaje istnieć. Już od samego początku autorka serwuje nam dawkę niezwykłych wydarzeń i szybkiej akcji, która na dalszych stronach powieści w ogóle nie zwalnia. Czytelnik od razu zostaje wciągnięty w świat Nocnych Łowców i nie opuszcza go nawet po przeczytaniu książki. Mało tego, natychmiast chce wiedzieć co będzie dalej. • Bohaterowie wykreowani przez Cassandrę Clare to bardzo wyraziste postacie. Każdą z nich cechuje nietuzinkowość i oryginalność. Oczywiście jak w każdej książce mamy postacie dobre i złe. Jednak muszę przyznać, że żadna z nich nie jest płytka, ale ciekawa i niepowtarzalna. Od razu polubiłam większość postaci, a już szczególnie Jace'a i Simona. Bardzo podoba mi się ich poczucie humoru i styl bycia. Myślałam, że tylko oni będą najz­abaw­niej­szym­i postaciami w tej książce jednak się pomyliłam. Jak się okazuje Clary, Alec i Isabelle to również bohaterowie, którzy nie raz mnie rozśmieszali. Muszę przyznać, że postacie to bardzo mocna strona tej książki. A kolejną są świetne zwroty akcji i wątki. Jestem pod wrażeniem pomysłów i zaskakujących momentów, których w tej powieści jest wiele. Momentami naprawdę nie wiedziałam co się wydarzy. Bardzo lubię ten dreszczyk emocji, który towarzyszy czytaniu. Tutaj czułam go prawie cały czas. I pewnie nie zaskoczę Was gdy napiszę, że Jace trafia do mojej listy ulubionych męskich bohaterów. • "-Nie zakochałeś się jeszcze we właściwej osobie? • -Niestety, moją jedyną miłością pozostaję ja sam. • -Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze. • -Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej." • "Miasto Kości" to świetna książka, która trzyma w napięciu od samego początku. Cassandra Clare przedstawia nam świat, którego jeszcze nie mieliśmy okazji poznać. Bardzo zżyłam się z bohaterami i wręcz natychmiast sięgnęłam po kolejną część. Tym którzy nie czytali radzę by jak najszybciej sięgnęli po książkę. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie, a czas spędzony przy lekturze będzie bardzo dobrze wykorzystanym czasem. Ja jestem pod wielkim wrażeniem i zaliczam książkę do jednej z moich ulubionych. Gorąco polecam!
  • [awatar]
    sowilas
    Bardzo sobie cenię powieści sióstr Brontё. Każda z nich wzbogaca moje życie literackie i jest ucztą dla moich oczu i umysłu. "Agnes Grey" autorstwa Anne Brontё bardzo mi się podobała, więc postanowiłam sięgnąć po jej drugą książkę "Lokatorka Wildfell Hall". Po raz kolejny rozpływałam się nad stylem i językiem jednej z sióstr. I chociaż planowałam dawkować sobie tę książkę to niestety były to tylko plany. Bo z każdą stroną wsiąkałam coraz bardziej by ze zdziwieniem zauważyć, że to już koniec. • Do opuszczonego dworu Wildfell Hall wprowadza się wdowa Helen Graham wraz ze swoim synem Arthurem. Krążą plotki, że pani Graham musi skrywać jakąś tajemnicę gdyż izoluje się od społeczeństwa i sprawia wrażenie obojętnej. Zafascynowany nową sąsiadką, ziemianin Gilbert Markham postanawia się z nią zaprzyjaźnić. Niestety jego próby palą się na panewce, ponieważ wdowa skrzętnie ukrywa swoje uczucia i nie pozwala im ujrzeć światła dziennego. W wyniku pewnych niefortunnych zdarzeń Helen Graham pozwala Gilbertowi na przeczytanie swojego dziennika, który odkryje przed mężczyzną dramatyczne losy z jej przeszłości. • Jak już pisałam "Agnes Grey" bardzo mi się podobała. Jednak "Lokatorka Wildfell Hall" jest o niebo lepsza! Przede wszystkim bohaterowie nie skrywają swoich emocji (jak to było w przypadku "Agnes Grey"), a akcja i wątki są barwne i ciekawe. Wprawdzie w takiej książce nie ma mowy o szybkim tempie akcji gdyż jest to kompletnie nie na miejscu. Wszystko dzieje się stopniowo dzięki czemu rośnie ciekawość czytelnika. Jednak tym co mnie najbardziej zaskoczyło była emocjonalność. Siostry Brontё przyzwyczaiły nas do tego, że ich powieści są dość powściągliwe, dlatego "Lokatorka Wildfell Hall" była dla mnie dużym zaskoczeniem pod względem wylewności uczuć. • Sposób w jaki opowiadana jest historia robi naprawdę duże wrażenie. Anne Brontё urozmaica tekst nadając mu formę listów, ale co ciekawe bez wstępu, zakończenia i innych form typowych dla listu. Oprócz tego powieść poznajemy najpierw z perspektywy Gilberta, a potem dzięki zapiskom Helen. Na dodatek Markham pisze listy do swojego przyjaciela Halforda przedstawiając mu historię swojego życia. Wszystkie te zabiegi są doskonałe. Ponadto książka zachwyca bogactwem języka i niesamowitym stylem. Na taką książkę warto czekać. • Anne Brontё przygotowała ucztę dla naszego umysłu. "Lokatorka Wildfell Hall" zaskakuje i sprawia, że kompletnie zatracamy się w fikcyjnym świecie, zapominając o rzeczywistości. Z wielką przyjemnościom sięgam po pióra sióstr Brontё. Powieść Anne jest godna polecenia pod względem historii jak i również sposobu w jaki została przedstawiona. Ja jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z tą powieścią. A Was gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę książkę!
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
  • Król Kruków
    Stiefvater, Maggie
  • Charlotte Bronte i jej siostry śpiące
    Ostrowski, Eryk
  • Z innej bajki
     
  • Igrzyska śmierci
    Lawrence, Jennifer
  • Papierowe miasta
    Green, John
  • Miasto popiołów
    Clare, Cassandra
grejfrutoowa
lubieksiazki
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo