Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
pyznarm
Najnowsze recenzje
1
...
6 7 8
...
42
  • [awatar]
    pyznarm
    Dwunastu mężczyzn obecnych w palarni, dwanaście opowieści, które poznajemy i które przybliżają, choć nie do końca, do rozwiązania kryminalnej zagadki. Dlaczego nie do końca? Bo choć jedna opowieść wypływa z drugiej, uzupełnia je o kolejne szczegóły, to komplikuje fabułę, wprowadza nowe wątki, nowe postacie, motywy i zamiast stworzyć w miarę kompletny obraz , odnosi się wrażenie, że ilość informacji jaką zdobywamy, nie przekłada się na naszą wiedzę. Jednak chaos informacyjny jest tylko pozorny. W "Wszystko co lśni" porządek reguluje gwiaździste niebo i fazy Księżyca, a cała prawda ukrywa się gdzieś w cieniu Księżyca, który znajduje się w nowiu. • "Wszystko co lśni" to nie tylko finezyjnie skonstruowana kryminalna intryga. Autorka osadzając akcję w nowozelandzkim Hokitika w okresie panującej wówczas gorączki złota, poruszyła szereg problemów, z którymi zmagano się w XIX wieku. Poznajemy życie mieszkańców Hikitiki, świat mężczyzn, rządzące osadą prawo i politykę, stosunek do Chińczyków, wyko­rzys­tywa­nych­ jako tanią siłę roboczą, handel opium, oszustwa, przemyty, ale przede wszystkim marzenia w których za upragnione złoto można zapewnić sobie lepszą przyszłość. Powieść Catton powoduje, że wnikamy w klimat XIX- wiecznej osady, przesyconej oparami opium i gęstym dymem cygar. • Książka robi ogromne wrażenie i należy docenić ogrom pracy jaki włożyła w napisanie tej monumentalnej, również jeśli chodzi o objętość powieści . "Wszystko co lśni" można porównać do doskonale naoliwionego mechanizmu, w którym każdy z bohaterów ma swoje miejsce, swoje zadanie do wykonania, a których losy są misternie ze sobą splecione. Pisarka mistrzowsko połączyła ze sobą wątki historyczne, elementy powieści sensacyjnej, kryminał i astrologię, obecną zarówno w fabule, jak i w konstrukcji powieści. • "Wszystko co lśni" jest powieścią złożoną, wielopoziomową i wielowątkową. Napisana z wielkim rozmachem opowieść o marzeniach i szczęściu przybierającym kształt grudek złota i przeznaczeniu ukrytym w gwiazdach. • Zaskakująca i magnetyzująca swoją XIX -wieczną atmosferą, stylizowanym wiktoriańskim językiem. Literacki majstersztyk i niezwykła epicka wyprawa na drugi kraniec świata. • Marta Ciulis-Pyznar
  • [awatar]
    pyznarm
    Każdy z rozdziałów rozgrywa się kolejnego roku, tego samego dnia, tytułowego 1 września dla czwórki przyjaciół jedynej stałej w ich życiu. Chłopcy dorastają, zmieniają się granice, państwa, ustrój, a oni wciąż toczą walkę o serce Marii i jej miłość. Uczucie, które staje się ich siłą napędową pomimo politycznego piekła w jakim przyszło im żyć. • Historia Słowacji, którą w swojej powieści przedstawia Rankov jest fascynująca. Powstanie Pierwszej Republiki Słowackiej, okupacja węgierska, słowackie powstanie narodowe, utworzenie Izreaela, wyzwolenie przez armię radziecką, rewolucja węgierska, Praska Wiosna, kataklizm dziejowy, w którym przyszło żyć bohaterom powieści Rankova, przedstawiona obiektywnie, stanowi doskonałe, acz gorzki tło dla historii poszczególnych postaci. • Pavol Rankov napisał "Zdarzyło się ...." z rozmachem, ale siła tej powieści tkwi w jej prostocie. Najważniejszy dla pisarza jest los jednostki i to jak historia wpłynęła na ich życie, a ta mocno nimi miota i jeszcze silniej doświadcza. • Dramat i kataklizm polityczny pisarz przełamuje czarnym humorem i absurdem. W tych momentach na kartach powieści pojawiają się postacie historyczne, które to polityczne zamieszanie wywołały. Miklos Horthy, Jozef Tiso, Klement Gottwald, czy Aleksander Dubcek, nie wywołują już jednak strachu, a jedynie uśmiech. • Niezwykła powieść i wspaniała, choć dramatyczna wizja Europy Środkowej, okrutnej, ale czasem śmiesznej i absurdalnej. "Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej)" pokazuje, że miłość i prawdziwa przyjaźń potrafi przetrwać wszystko. Trzydzieści lat przemian, okupację, faszyzm, komunizm, nacjonalizm, służby bezpieczeństwa. Uczucia i łączące nas więzi, które dają nadzieję, że życie będzie prawdziwe i nasze, a nie podyktowane przez panujący ustrój. • Prawdziwa przyjaźń, wielka miłość może się zdarzyć pierwszego września, albo kiedy indziej. • Polecam, wielka książka. • Marta Ciulis-Pyznar
  • [awatar]
    pyznarm
    "Trawers" jest nie tylko pełnym emocji zwieńczeniem trylogii o przygodach bezczelnego, aczkolwiek sympatycznego cynika jakim jest Wiktor Forst. Oprócz zaskakujących zwrotów akcji, fabularnych niespodzianek, dowcipnych dialogów i pięknych gór w tle, autorowi dzięki wprowadzeniu wątku o uchodźcach z Syrii udało się przemycić trochę refleksji na aktualne tematy społeczno-polityczne i przy okazji prześwietlić naszą tolerancję (a raczej jej brak) oraz wrażliwość społeczną. • Mimo ukrycia głębszych treści, "Trawers" to wciąż przede wszystkim świetna literatura rozrywkowa. Główna w tym zasługa lekkiego stylu autora i wrażenie jakby opowieść płynęła sama. Choć zdarzają się i małe zgrzyty, przy okazji których zastanawiałam się, czy Forst aby na pewno jest człowiekiem, a nie niezniszczalnym superbohaterem. Nie mniej w ogólnym rozrachunku całość należy ocenić bardzo pozytywnie. • "Trawers" to zaskakujący finał, nieprzewidywalne słodko-gorzkie zakończenie opowieści o dzielnym (nie)komisarzu Forście, w zasadzie chyba typowe dla autora, który do nieprzewidywalności już zdążył nas przyzwyczaić. "Trawers" to bardzo smaczna wisienka na torcie jakim jest trylogia, choć domyślam się, że część czytelników będzie narzekać na pestkę. Mnie zakończenie w pełni usatysfakcjonowało. • A cały cykl z Forstem i Tatrami gorąco/mroźno Wam polecam. • Marta Ciulis-Pyznar
  • [awatar]
    pyznarm
    W powieści spotykamy bohaterów poznanych już w poprzednich odsłonach "Opowieści z meekhańskiego pogranicza, Szóstą Kompanię Straży Górskiej, poznanych w opowieściach z północnego pogranicza, jak i ekipę Laskolnyka, Kailean i Kocimiętkę, poznanych na wschodnich stepach, a także Wozaków, którzy poprzednio pojawiali się zaledwie jako tło, a tutaj autor wokół nich buduje główną oś fabularną powieści, i którzy w powieści Wegnera stali się świetnie skrojonym bohaterem zbiorowym. Oprócz znanych i lubianych, mamy okazać poznać mnóstwo nowych i równie interesujących postaci. • Powieść Wegnera zachwyca przede wszystkim swoją różnorodnością. Z jednej strony to pełna napięcia powieść przygodowa, z drugiej iście szpiegowska historia, jednak "Niebo ze stali" to przede wszystkim militarna fantasy, która poraża rozmachem. Sceny walk piechoty i konnicy, szarże, manewry opancerzonych bloków piechoty, oblężenia ruchomych miast robią ogromne wrażenie. Wojna u Wegnera jest okrutna, pełna krwi i ofiar, nie ma w niej miejsca na litość, mamy do czynienia natomiast z ogromnym poświęceniem, bohaterstwem i determinacją każdej ze stron, by szala zwycięstwa przechyliła się na ich korzyść. • Sceny walki imponują epickim rozmachem i mimo, że zajmują dużą część powieści kompletnie nie nużą, a wręcz przeciwnie, trudno oderwać się od lektury. • Debiut powieściowy Roberta M. Wegnera to dzieło w pełni dojrzałe i przemyślane. Świetna proza, zapadające w pamięć sceny walk, realistycznie nakreśleni bohaterowie, z którymi łatwo się zżyć i których traktuje się niemal jak starych znajomych. Na uwagę zasługuje również język powieści, z jednej strony prosty, precyzyjny, chciałoby się rzec żołnierski, z drugiej w przypadku opisów, obrazowy, barwny i bardzo sugestywny i silnie oddziałujący na czytelnika. • "Niebo ze stali" to kapitalne fantasy z domieszką magii. Z niewielki dodatkiem, bo choć magia odgrywa w meekhańskim uniwersum dużą rolę, to jednak na pierwszym miejscu autor słusznie stawia ludzi, którzy dostarczają najwięcej emocji. • Marta Ciulis-Pyznar
  • [awatar]
    pyznarm
    "Upadek Hyperiona" mimo, że jest bezpośrednią kontynuacją "Hyperiona", to znacząco różni się od swojej poprzedniczki. Różnice widać już w samej budowie powieści. "Hyperion" był powieścią szkatułkową, z wyraźnie wydzielonymi historii poszczególnych Pielgrzymów, które spięte są wspólną fabularną klamrą. W "Upadku..." mamy do czynienia z klasyczną trzecioosobową (miejscami pierwszoosobową) narracją i nawet jeśli w porównaniu innowacyjnymi rozwiązaniami zastosowanymi w "Hyperionie" już tak nie zaskakuje, to jednak potrafi zachwycić. Simmons jest artystą nawet jeśli chodzi o prowadzenie fabuły. Przepięknie połączył w swojej powieści epikę, lirykę i dramat, tworząc coś wyjątkowego, tworząc literackie dzieło sztuki. • "Hyperion" był wprowadzeniem do konfliktu, poznaniem historii poszczególnych bohaterów, które były intymnym przeżyciem dla każdego z Pielgrzymów. Skala mikro z którą mieliśmy do czynienia, w "Upadku Hyperiona" rozszerza się na całą galaktykę, a toczące się wojny: między Hegemonią i Wygnańcami, rozgrywki Technojądra mogą mieć fatalne konsekwencje dla całej ludzkości. • Dan Simmons ponownie zachwyca rozmachem stworzonej przez siebie wizji wszechświata, wszechpaństwa jakim jest Hegemonia, którą tworzą setki planet połączone między sobą transportalami, dodatkowo otoczonych lokalnymi datasferami, a wszystkie tworzą wielką metasferę. Zdumiewa również wizja przyszłości, w której wysoko rozwinięta technika miesza się zapominanymi religiami. • W powieści można odnaleźć mnóstwo powiązań i odniesień do kultury, historii, mitologii zarówno greckiej jak i skandynawskiej, religii. Odnajdywanie tych smaczków dostarcza jeszcze więcej radości z lektury, a przy okazji jeszcze bardziej docenia się ogrom pracy jaką włożył w napisanie powieści autor. • "Upadek Hyperiona" to przemyślana, perfekcyjnie napisana powieść science-fiction. Wizjonerski majstersztyk, w którym dech zapiera stworzone przez Dana Simmonsa uniwersum. Jednak w zamykającej dylogię powieści odnaleźć można jeszcze jedną, znacznie głębszą warstwę. To przede wszystkim opowieść o człowieku, o wielkiej przyjaźni, poświęceniu, a także o naszych pragnieniach i lękach. Fascynujące studium ludzkich zachowań ukryte w pasjonującej space-operze. • Marta Ciulis-Pyznar
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
34
  • Poleciały w kosmos
    Linde, Ida
  • Koralina
    Gaiman, Neil
  • Ślady
    Małecki, Jakub
  • Dom czwarty
    Puzyńska, Katarzyna
  • Mama umiera w sobotę
    Niemczyk, Rafał
  • To nie jest kraj dla starych ludzi
    McCarthy, Cormac
Należy do grup
  • [awatar]
    kzknk

aleq
kkarwacka
iwonaiwona1
AgaCe
madziar
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo