Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
To świetna książka przeczytana jednym tchem - i mówię to ja, osoba, której mimo prób ciężko przekonać się do reportaży. „Chrobot” jest bowiem czymś pomiędzy dokumentalnym zapisem życia w różnych częściach świata, a wciągająca opowieścią o losach siedmiorga osób, które różni niemal wszystko. Michniewicz po dalekich podróżach i godzinach rozmów opublikował historie bohaterów z Finlandii, Japonii, Ugandy, Kolumbii, Kalkuty, Indii i Stanów Zjednoczonych. Jak można się domyślić każde z tych osób miało inny start w życiu, inne problemy i inne perspektywy. Książka nie raz szokuje i stałe zmusza do myślenia co by było „gdyby”. Otwiera oczy na różnorodność kultur i tradycji, jak również na krzywdę i szokujące warunki w których trzeba walczyć o przeżycie. Po tej lekturze długo utrzymywała się we mnie wdzięczność za to co mam a nawet (ba!) za kraj w którym przyszło mi się urodzić. 9/10
-
Dlaczego sięgnęłam po tę książkę? Uznałam, że zanim odważę się sięgnąć po coś Lovecrafta, wolę poznać najpierw jego życie, szczególnie, że ma mi o nim opowiedzieć sam Houellebecq, który do łatwych osób nie należy. Brzmi ciekawie? Nie wiem, ale uznałam, że mała objętość książki zrekompensuje mi w razie czego źle zainwestowany czas. Jednak, jak się okazało, nie musiałam niczego żałować, bo znalazłam tu wszystko czego szukałam - prosty i wciągający język, krótkie rozdziały, fragmenty twórczości Lovecrafta oraz skrócony przebieg jego całego życia. Na pewno to książka, która zainteresuje raczej osoby z niewielka wiedzą o pisarzu, bo dla większych fanów zapewne będzie to powielanie znanych im już doskonale tekstów i wydarzeń. Spotkanie z Houellebecqiem w wydaniu biograficznym też oceniam pozytywnie. Trzymając na wodzy swe często skrajne opinie oraz wielokrotnie wyrażając szacunek do twórczości króla jednego z podgatunków horroru Michel stworzył zgrabną i poprawną pozycje literacką. Nie dla każdego, ale jeśli kogoś zainteresuje temat to zostawiam tu 7/10.
-
To jedno z moich największych rozczarowań ubiegłego roku. Szczególnie, że po książce tak rozpromowanej (na okładce jest polecenie nawet od Obamy) oraz będącej podstawą do nakręcenia serialu spodziewałam się po prostu więcej. Z jednej strony rozumiem co autorka chciała osiągnąć (rodzaj ciasnej, trochę toksycznej, trochę pięknej i wyjątkowej relacji dwojga nastolatków), jednak finalnie wyszedł z tego straszny bełkot. Może osoby młode, szamoczące się w tego typu niezdrowych relacjach bardziej odnajdą się w tej lekturze, niż ja która przez całą książkę miałam ochotę krzyknąć do bohaterów: PO PROSTU POROZMAWIAJCIE SZCZERZE. I na prawdę całą sobą uważam, że jedna porządna rozmowa zakończyłaby niekończące się dylematy tych dwojga ludzi po 10 stronach powieści. Liczyłam też, że dorastając z bohaterami (rozdziały książki skaczą co kilka miesięcy lub lat) będziemy świadkami rozwoju i dojrzewania ich relacji. Niestety - na zakończenie mamy zaserwowaną kolejną wymianę zdań rodem z gimnazjum, która wnosi jedynie zamęt zamiast dojrzałej rozmowy dwojga dorosłych ludzi, krzyczących w duchu zupełnie coś innego niż wypowiadanie przez nich słowa. Szkoda, bo autorka ma potencjał i potrafi mnie do siebie przekonać (np. jej "Rozmowami z Przyjaciółmi"). • Marianne i Connell to dwoje nastolatków mieszkających niedaleko siebie. On- syn pomocy domowej sprzątającej w domu jej rodziny. Ona - niezbyt popularna dziewczyna z bogatego domu, zmagająca się z własnymi demonami. Ich ścieżki się krzyżują i to niejednokrotnie. Jesteśmy świadkami relacji Marianne i Connella od liceum aż po studia, śledząc losy ich podchodów, miłości, nienawiści i przyjaźni. Dzieli ich tyle samo co łączy, a gdzieś tam po środku próbują odnaleźć w sobie nie tylko drogę do normalnej relacji ale też do przynależności do otaczającego ich świata. 5/10
-
To kryminał, ale bardziej dla fanów typowych powieści w stylu Sherlocka Holmesa. Długie opisy i wprowadzenia, akcja zagęszczająca się dopiero pod koniec oraz wysuwająca się na pierwszy plan dedukcja oraz spryt bohatera nie umniejszają tej powieści, jednak nie jest to coś, czego ja szukam w tego typu powieściach. • Fabuła rozgrywa się w XVII wieku podczas rejsu, którym transportowany jest pojmany lecz okryty sławą detektyw, oskarżony o zbrodnię, której jak twierdzi - nie popełnił. Towarzyszy mu wierny uczeń i przyjaciel, który za wszelką cenę chce udowodnić niewinności mistrza. Jednak zanim dotrą na suchy ląd, czeka ich wyprawa podczas której zaczynają pojawiać się niepokojące przesłanki - martwe zwierzęta, statek widmo oraz duch martwego trędowatego. Uczeń Arent wspierany przez zamkniętego w kajucie dla więźniów detektywa stara się rozwikłać zagadkę tajemniczych zdarzeń, które prowadzą go do sekretów skrywanych przez innych pasażerów statku. 7/10
-
"Inne Światy" to zbiór opowiadań, zainspirowanych obrazami Jakuba Różalskiego - artysty łączącego ze sobą sceny z polskich wsi i wojen rodem z XX-wiecznego malarstwa z wizją futurystycznych maszyn i robotów. Jednym słowem - to taka polska wersja "Tales from the loop" :) • Antologia, wydana nakładem SQN zawiera opowiadania dziesięciorga polskich pisarzy, którzy mieli stworzyć historie nawiązujące do dzieł Różalskiego. W mojej opinii zbiór ten wyszedł dość nierówno i w niektórych opowieściach musiałam ratować się audiobookiem, by przez nie przebrnąć. Szczególnie, że znaczną część książki zajmuje według mnie nie opowiadanie, a mikro-powieść Dukaja "Imperium Chmur", która totalnie do mnie nie trafiła. Tak samo jak najsłabszy punkt tej książki czyli historia Sylwii Chutnik - wstawiona mam wrażenie na siłę i zupełnie nie pasująca do całości. Reszta pozostałych tekstów jest całkiem ciekawa, najbardziej skradły moje serce wkłady literackie od Kańtoch, Małeckiego, Orbitowskiego czy Zielińskiej. Na pewno to książka, w której odnajdą się przede wszystkim fani fantastyki oraz historii wojennej. Warto po nią sięgnąć chociażby dla obrazów (na prawdę robią wrażenie), jak też wybiórczo poczytać :) 7/10
Należy do grup