Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
88 89 90 91 92
  • [awatar]
    Iska
    Muszę przyznać, że była to według mnie najmniej emocjonująca powieść Lisy Genovy z tych dotychczas wydanych. Z całą pewnością to bardzo niesamowicie mądra historia, przy której można się wzruszyć. Książka opowiada o dwóch kobietach obecnie żyjących na wyspie Nantucket, których losy zbiegły się w pewnym momencie ze sobą w sposób nieoczekiwany, ale czy tak do końca zupełnie przypadkowy? Jedna z nich to Beth, matka trójki dziewcząt, którą przed momentem mąż zdradził i która zupełni nie wie jak ma sobie z tym poradzić. Oddaje się zatem w wir pisania...Druga z nich to Olivia rozwódka, która nie potrafi się odnaleźć w obecnej rzeczywistości po stracie swego ukochanego synka Anthonego (chłopca z autyzmem). Ta z kolei w ucieczce przed ciągłym rozp­amię­tywa­niem­ oraz rozdrapywaniem jeszcze dobrze niez­abli­źnio­nych­ ran zaczyna pasjonować się fotografią. W pewnym momencie Olivia wyświadcza Beth pewną przysługę, odtąd kobiety nawiązują ze sobą stały kontakt... Po jakimś czasie Olivia ma zaszczyt jako pierwsza przeczytać powieść napisaną przez Beth... Po przeczytanej lekturze Olivi wydaje się, że głównym bohaterem książki Beth jest postać jej nieżyjącego synka. Czy aby na pewno? Dzięki dziwnemu zbiegowi okoliczności Olivia i Beth pomogły sobie nawzajem w udzieleniu odpowiedzi na stawiane nieprzerywanie trudne pytania dotyczące ich przeszłości, jak i przyszłości. Genova po raz kolejny w swej powieści podjęła temat samotności, odnajdywania sensu życia oraz ludzkiej wytrzymałości. Szkoda tylko, że tym razem czytając jej książkę odnosi się wrażenie, że wątek główny dotyczący historii autystycznego dziecka został "zepchnięty" nieco na plan dalszy w wyniku tak szeroko na wstępie przedstawionej historii rodziny, która w zasadzie powinna "grać drugie skrzypce". Mimo to warto jest jednak sięgnąć po tą lekturę.
  • [awatar]
    Iska
    To już kolejna publikacja dotycząca życia po życiu, którą miałam okazję przeczytać. Muszę przyznać, że relacje osób, które doświadczyły "przejścia" tylko w niewielkim stopniu się od siebie różnią. Mimo to w taki sam sposób poruszają czytelnika i sprawiają, że zmienia się w człowieku punkt widzenia dotyczący ludzkiej egzystencji oraz śmierci. Betty J. Eadie przeżyła śmierć kliniczną w wyniku wystąpienia nagłego krwotoku po wykonanym zabiegu chirurgicznym. W momencie gdy lekarze walczyli o przywrócenie jej do świata żywych ona znajdowała się w całkowicie innej, nikomu nieznanej przestrzeni doświadczając przy tym ogromnego szczęścia poznając tę drugą, LEPSZĄ stronę istnienia. Okazało się jednak, że to nie jej czas... Ma bowiem na Ziemi do wykonania jeszcze jedną ważną w swym życiu misję... Zatem chcąc nie chcąc wraca. • "Po schodach do nieba" to poruszająca opowieść niosąca ze sobą przesłanie miłości:"kochajcie się, bo to jest najważniejsze".
  • [awatar]
    Iska
    Książka ta nie zrobiła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Oprócz tego okazuje się, że zamieszczone przez polskiego wydawcę teksty na jej okładce zdają się być raczej grubo przesadzone. Owszem jest to opowieść, która porusza, wzrusza itd. Ale czy rzeczywiście opowiada o NIEZWYKŁEJ rodzinie? Twierdzę, że nie ma w niej niczego nadzwyczajnego. Gdy bliscy dowiadują się o tym, że Mia - tytułowy Królik w wieku czterdziestu lat, po przerzutach zaczyna rzeczywiście umierać na raka w hospicjum zaczynają dociekać czy nie ma dla niej choć cienia ratunku. Zadają sobie pytania typu : dlaczego ona?, dlaczego tak młodo?, co będzie dalej z jej córką?, co będzie dalej z nimi?, z ich relacjami? Według mnie to jakaś standardowa forma i klasyczny tok myślenia dotyczący tego typu sytuacji. Myślę, że kochają się jak każda szanująca się rodzina, starają się wzajemnie troszczyć o siebie i "zaakceptować" obecną sytuację. Czy książka ta jest momentami zabawna, jak twierdzi jeden ze sloganów z okładki? Jakoś ani jeden jej fragment mnie nie zdołał rozbawić, ale cóż... Przeszkadzało mi natomiast zupełnie nieuzasadnione, wręcz nagminne stosowanie przez autorkę wulgaryzmów w poszczególnych dialogach pomiędzy jej bohaterami. Nie wiem czemu miał służyć tego typu zabieg... Wyrażeniu złości? Jeśli tak to uważam ten pomysł za zupełnie nietrafiony. Dawno nie wypowiedziałam się na temat książki w aż tak nieprzychylny sposób, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz... Czekam z utęsknieniem na obiektywne opinie jej kolejnych czytelników, bo ja nie rozumiem jej fenomenu.
  • [awatar]
    Iska
    Jest to jedna z tych niewielu książek, po przeczytaniu której ma się ochotę na więcej... Świetnie skonstruowana powieść. Zawiera w sobie wszystko to, co w literaturze cenie najbardziej: nawiązanie do historii, intrygę, szpiegostwo, całą lawinę rozmaitych emocji... Naprawdę trudno jest się od niej oderwać. Opowiada o losach ludzi zmagających się z wojenną rzeczywistością. Jej główną bohaterką jest niewidoma Marie-Laure, która po ucieczce z Paryża trafia do Saint Malo, gdzie dalej wraz z ojcem pomieszkuje u swego stryjecznego dziadka. Ojciec pomaga Marie odnaleźć się w nowej rzeczywistości w związku z czym konstruuje dla niej drewniany model miasta, w którym obecnie mieszkają. Dziewczynka jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, że skonstruowane przez ojca drewniane domki skrawają w sobie znacznie większą tajemnicę. Tajemnicę, która zaważy na życiu wielu bliskich jej osób. Kiedy sytuacja na froncie zaczyna się zaogniać niespodziewanie los zsyła na drogę Marie niejakiego Wernera Pfenniga, żołnierza Wehrmachtu, który okazuje się być jej jedynym wybawieniem. Wkrótce później wojna się kończy, a dziewczynce nie pozostaje nic innego jak pogodzić się z utratą najbliższych jej osób oraz spróbować na nowo odnaleźć z powojennej, już paryskiej rzeczywistości. Ta niezwykła historia pisana przez autora w pocie czoła niemalże dziesięć lat uhonorowana została Nagrodą Pulitzera 2015 i z całą pewnością jest jej warta. Nie mam ku temu absolutnie żadnych wątpliwości. Gorąco polecam wszystkim, ponieważ z całą pewnością jest warta „straconego czasu”. Niesamowita, urzekająca, wybitna, jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna… ARCYDZIEŁO ;)
  • [awatar]
    Iska
    "Chłopiec duch" to historia nadzwyczajna. Jej bohaterem jest Martin Pistorius, który od swych 12-nastych urodzin jest "pustą skorupą" zależną od wielu osób, tkwiącą w swym sparaliżowanym ciele i mimo najszczerszych chęci nie mogącą wyrazić własnych uczuć za pomocą zwyczajnych słów. Jednak w pewnym momencie w życiu Martina coś się zaczyna zmieniać... Dzięki swej uporczywej wierze oraz niczym nieograniczonej nadziei zupełnie obca mu osoba zaczyna dostrzegać w nim tę jedną maleńką tlącą się iskierkę. Jest nią Virna, rehabilitantka z domu opieki, w którym przebywa Martin. To z jej inicjatywy wkrótce Martin za pomocą syntezatora mowy wyraża niemalże wszystkie nagromadzone przez lata emocje. Dzięki samozaparciu, ogromnej chęci życia i wsparciu najbliższej rodziny Martinowi udaje się w końcu nawiązać kontakt z otaczającym go światem, podjąć pracę, a nawet znaleźć miłość,... Chociażby na drugim krańcu świata. • "Chłopie duch" to poruszająca historia człowieka pełnego wiary, wiary w CUDA. Powrót Martina Postoriusa ze stanu wegetatywnego do życia jest niezbitym dowodem na ich istnienie. Gorąco polecam ;)
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
77
  • Uciekaj
    Miłoszewski, Zygmunt
  • Rachunkowy bałagan
    Krause, Ute
  • Minus Trzy
    Krause, Ute
  • Minus Trzy
    Krause, Ute
  • Co zrobi Frania?
    Supeł, Barbara
  • Trefny Mikołaj
    Gębka, Artur
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo