Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska
"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco
"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski
"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter
Najnowsze recenzje
-
Kto to? Gdzie to? - książkowy test na inteligencję dla dziecka. • Tak bym w maksymalnym skrócie określiła jej skromną zawartość. Nie jest to bowiem książeczka do czytania, lecz do zabawy z dzieckiem. To krótki egzamin spostrzegawczości, wypatrywania niewielkich szczegółów, różniących poszczególnych jej bohaterów. Zawiera dosłownie dwanaście ilustracyjnych pytań-zagadek. Poziom trudności jest różny. Jedne są prościutkie, inne z kolei może nietrudne, a bardziej podchwytliwe. W każdym razie za pomocą zmysłu wzroku pobudzają mózg małego odbiorcy do logicznego myślenia, łączenia pewnych faktów przyczynowo skutkowych. Czasami można się zdziwić w jaki sposób dziecko wydedukowało prawidłową odpowiedź ;) Mój czterolatek przynajmniej kilkakrotnie mnie bardzo mile zaskoczył w swoim toku rozumowania ;) Książeczka tak mu się spodobała, że chciał więcej i więcej. A na zadane pytanie: co o niej sądzi? Wykrzyknął, że była po prostu EXTRA i pobiegł przetestować ją na babci. Zatem jest ona doskonałą zabawą dla całej rodziny. Strzeżcie się przed nią dorośli, bo dzieci są naprawdę inteligentne. Polecam gorąco "zabawkę". Swoją drogą ilustracje w niej są rzeczywiście świetne i pełne dobrego humoru.
-
A Ty, co cenisz sobie najbardziej? • „Wielka księga SuperSkarbów” to skarbnica najważniejszych dla dziecka wartości. W to co wierzymy, rzeczy które sprawiają nam radość, nasze skarby na drodze do krainy szczęśliwości. Są to pewne składowe nas samych, które świadczą o naszej oryginalności i niepowtarzalności. Dzięki nim się od siebie różnimy, albo bardziej do kogoś upodabniamy. Ogromnym skarbem dla niejednego z nas jest z pewnością rodzina, przyjaciele, zdrowie, zachowane w pamięci wspomnienia czy też skrywane gdzieś głęboko marzenia. Często dużą rolę odgrywa w naszym życiu przyroda, zwierzęta, autorytety, literatura, pasje, a także nieubłaganie uciekający z zawrotną prędkością czas. Najważniejsze są skarby niematerialne, te bezcenne i na zawsze zachowane w naszych głowach. Tego typu właśnie tajemnice skrywa w sobie książka dla dzieci Susanny Isern. Jak zwykle mądra, piękna i bogata w pewną wiedzę. Polecam gorąco.
-
Gerda, czyli opowieść o życiu pewnego małego wieloryba. • Rybka o imieniu Gerda krótko po przyjściu na świat zostaje zupełnie sama. Gubi się w morskiej otchłani, z dala od swych rodziców i ukochanego brata. Mimo czyhającego na nią zewsząd niebezpieczeństwa postanawia odbyć pełną niewiadomych wędrówkę w poszukiwaniu swych bliskich. Dziarsko i z ogromnym uporem przemierza ocean w poszukiwaniu szczęścia, motywowana tęsknotą i wiarą w to, że uda jej się osiągnąć cel. Z każdą kolejną stroną okazuje się, że dla tej małej rezolutnej rybki nie ma rzeczy niemożliwych, żadnych barier nie do pokonania, a strach zazwyczaj ma tylko wielkie, czasami nieco zbyt mocno wyłupiaste ślepia. Gerda podczas swej wyprawy poznaje wielu przeróżnych mieszkańców głębin, dzięki którym zdobywa wiedzę i nabiera większych, życiowych doświadczeń. Gerda nigdy się nie zniechęca, przez cały czas podąża za głosem serca i nie ustaje w swych poszukiwaniach. W końcu każdy z nas chce w życiu być szczęśliwy… • Polecam wszystkim najmłodszym i nie tylko, tą przepięknie napisaną i równie pięknie zilustrowaną historię. To naprawdę mądra opowieść, pełna nadziei, wiary, miłości oraz wzruszeń. Poruszy sercem każdego małego, wrażliwego czytelnika. Zwykła, a zarazem niezwykle wymowna literatura o odkrywaniu świata, odwadze i pokonywaniu barier.
-
„Trafikant” – osobliwe spotkanie z Zygmuntem Freudem w Wiedniu na chwilę przed wybuchem drugiej wojny światowej. • Jest rok 1937. Nastoletni Franz przybywa do Wiednia, by przyuczyć się jako praktykant w sklepie z tytoniem dawnego przyjaciela swej matki - Ottona Trsnjeka. Franz od samego początku mocno angażuje się w wyznaczone mu zadania. Stara się robić wszystko by klienci trafiki byli zadowoleni i by nie zawieść swego pracodawcy. Z czasem młodzieniec dowiaduje się, że do jednych z klientów sklepiku należy słynny psychoanalityk Freud. Choć mężczyzn wiele dzieli, wkrótce wywiązują się między nimi przyjacielskie relacje. Franz zostaje ugodzony także strzałą amora. Zakochuje się w Czeszce o imieniu Anezka. Gdy młodego bohatera spotyka pewnego rodzaju miłosny zawód, próbuje zasięgnąć rady w tej spawie u profesora. Ten jednak zdaje się nie znać odpowiedzi na bardzo wiele nurtujących młodzieńca pytań, dotyczących kobiet. Freud uważa kobiety i ich naturę za jedne z większych zagadek tego świata. Prócz obyczajowych problemów, z którymi przychodzi borykać się głównym bohaterom powieści Seethaler’a, towarzyszą im również te polityczne. Z każdym dniem Naziści coraz bardziej dają się we znaki mieszkańcom Wiednia, zwłaszcza tym pochodzenia Żydowskiego. Dalsze „być albo nie być” dla trafikanta Ottona, jak i profesora Freuda stoją pod wielkim znakiem zapytania. Wkrótce cała ich trójka staje twarzą w twarz z budzącym się nazizmem i zostaje gwałtownie wciągnięta w wir wojennej zawieruchy. • „Trafikant” to historia opowiedziana bez zbędnych słów. Jest pełna wrażliwości, inteligencji i błyskotliwości. Treść została ujęta tutaj w tak fascynujący sposób, że trudno jest się od niej oderwać. Doskonała powieść o miłości, odwadze, prawdziwej przyjaźni, naturze ludzkiej i rzeczach nieodwracalnie pięknych. Polecam – bardzo dobra, interesująca, dojrzała proza.
-
"Holenderska dziewczyna" - w czym tkwi jej fenomen? • Młoda Holenderka pasjonuje się szermierką, w związku z tym z inicjatywy swego ojca lekarza trafia do niejakiego arystokraty o imieniu Egon, żeby móc nabrać większej wprawy w sztuce fechtunku. Z czasem okazuje się, że wybór takiego, a nie innego mistrza do kształcenia córki w tej trudnej sztuce nie był przypadkowy. Egona i ojca Janny łączy wspólna powojenna przeszłość. Dziewczyna początkowo podchodzi z dużym dystansem do swego nauczyciela i pewną dozą odrazy. Jego widoczne na twarzy blizny wywołują u Janny uczucie wstrętu. Egon jako nauczyciel jest bardzo konkretny, wymagający i nieznoszący sprzeciwu. Ceni sobie ludzi, którzy mierzą bardzo wysoko i mają swoje ambicje. Dzięki temu Janna szybko ulega fascynacji osobą Egona i choć ma on wiele rzeczy do ukrycia i jest bardzo skryty oddaje mu swoją niewinność. Historia Janny to nie tylko opowieść o miłości, nieposkromionych żądzach i tajemnicy, poznanie której żadnemu z bohaterów powieści nie przynosi oczyszczenia. "Holenderska dziewczyna" to także opowieść o bardzo konkretnym momencie dziejowym. Obserwujemy w niej przemiany jakie zachodzą w państwie niemieckim niejako w przeddzień wybuchu drugiej wojny światowej. To czas pełen napięć, niepewności oraz niepokoju o nadchodzące jutro. • Tytuł ten, jak na książkę nagrodzoną, w moim odczuciu jest bardzo mierny. Owszem jest to powieść napisana w bardzo literacki sposób, który niewątpliwie zwraca uwagę czytelnika, ale pod względem fabularnym raczej słabszy. Portrety bohaterów niedopracowane, intrygi brak, a także jest tu dostrzegalny chaos w prezentacji poszczególnych wątków. Mnóstwo w niej wtrętów bez znaczenia, które na domiar złego irytują swoją obecnością. Główni bohaterowie bez kompletnych zahamować, rozwiąźli i nie wiem czy w grę może tutaj wchodzić sformułowanie, że są oni pełni dylematów moralnych... Dla mnie to twór o bardzo dziwnym charakterze. Taki obyczaj z zupełnie niedopracowanym tłem historycznym, który na dodatek nie doczekał się konkretnego zakończenia i już. W sumie cóż, strata czasu. Jej fenomen dla mnie wprost niepojęty. Nie polecam.