Pusty las

Autor:
Monika Sznajderman
Lektor:
Bożena Furczyk
Wyd. w latach:
2007 - 2020
Wydane w seriach:
Czytak Larix
ISBN:
978-83-8049-823-5, 978-83-8049-860-0
Autotagi:
audiobooki
dokumenty elektroniczne
druk
e-booki
literatura faktu, eseje, publicystyka
Więcej informacji...
4.3 (6 głosów)

Żyjąc, zajmujemy miejsce tych, którzy byli przed nami, taka jest oczywista kolej rzeczy. Jak jednak żyć w miejscu, w którym garstka ludzi zajmuje miejsce po ośmiuset, jak wypełnić taką przestronną pustkę? Szczególnie gdy tych ośmiuset nie odeszło tak, jak nakazuje czas, lecz zmiotła ich historia? „Pusty las” to opowieść autorki o życiu w Wołowcu, beskidzkiej wsi, z której kolejno znikali szukający szczęścia za oceanem biedacy, wizjonerscy nafciarze, Żydzi, Cyganie, Łemkowie. To także jej hołd dla tego miejsca na ziemi, jego historii, przyrody i jego mieszkańców.

„„Pusty las” to książka o życiu „wśród zrujnowanych cerkwi i zdziczałych sadów”, o wrastaniu w osierocony krajobraz i o czytaniu świata, który trwa już tylko w powidokach czegoś, czego „nie wolno przeoczyć”.

Monika Sznajderman czyta Beskid Niski i czyta Wołowiec – czyta swoje miejsce na ziemi, miejsce życia na łące pamięci, w wyrwach po dawnych mieszkańcach Łemkowszczyzny. Te wyrwy, te pasma pustki – niewidoczne na pierwszy rzut oka – zjawiają się pośród słów, zawołane po imieniu. W tej prozie niemal słychać stukot klawiszy pod opuszkami palców, słychać oddech zbratany z rytmem kroków. I słychać też – mocno, wyraźnie – coś, co jest „jak łemkowskie gorzkie żale, jak smutna litania”.

Pusty las – miejsce, od którego wieje grozą, całe w dreszczach, zagrzebane w cierpkiej ciszy. I jednocześnie jest to miejsce żywych głosów, codziennej krzątaniny, powszedniej czułości istnienia, która pachnie chlebem, tarniną i mgłą.

Może w tym właśnie leży tajemnica tej prozy – w czułości, z jaką Monika Sznajderman dotyka ziemi niczyjej, leżącej pod białym, lodowatym słońcem, śmiertelnie zranionej. Ta czułość dotknięć jest czułością słów, ale ma też w sobie coś z miłości – przenikliwej, trzeźwej, dyskretnej. Taka miłość staje w pustym lesie, nawołuje. Wywabia z nieistnienia to, co powinno trwać. Układa usta do dawno zapomnianych imion jak do pocałunku. Powierza istnienie wyobraźni – osłania je, opatruje jego rany.”

prof. Paweł Próchniak

„Powtarzane często pytanie: „Co ja tu robię?” jest ostatecznie pytaniem: „Kim jestem?”. Odpowiedź autorki nie jest spekulacją, ale działaniem, zatrudnieniem, budowaniem domu, zamieszkiwaniem, „wrastaniem” w tę pustkę po Łemkach, Żydach, Cyganach. Tworzeniem ze śladów i znaków przeszłości, głównie jednak „śladów śmierci, a nie śladów życia”, własnej „okolicy”, czyli ustanawianiem świata na nowo i siebie w tym świecie, gdzie „przedwieczorną porą czuje się smutek, drżenie i lęk”.

Najważniejszą sprawą wydaje się jednak to, że Monika Sznajderman bliska jest odnalezieniu języka, w którym może rozmawiać z nieobecnymi, z jej nieznanymi sąsiadami. Ten język jest widzeniem „przez nicość”, przybliżaniem się do świata z czułością, a nie widzeniem-władaniem. To bardzo ważne w czasach, gdy pamięć staje się towarem.

„Pusty las” jest zapisem odnajdywania siebie przez powinność wobec Innych. I nie jest metaforą. Jednym z powtarzalnych wyobrażeń w tej książce jest właśnie las, który z bezlitosną obojętnością porasta progi zburzonych domostw i świątyń, ogrody i pola, wydeptane ścieżki, bezimienne mogiły i cmentarne nagrobki, ale też jako „drzewo z grobu” wpisuje się w odwieczną topikę życia.”

prof. Roch Sulima

Więcej...
Wypożycz w krakowskiej bibliotece
Dostęp online
Dodaj link
Recenzje
  • Poprzednia książka Moniki Sznajderman, Fałszerze pieprzu, była próbą ożywienia czasu zastygłego, żyjącego jedynie w domowych wspomnieniach, a przy okazji podróżą w przeszłość, przesuwającą akcenty rodzinnej historii. Tym razem czytelnik obcuje z próbą ocalenia przeszłości Wołowca i okolic. Pisarka od ćwierć wieku czyta Beskid Niski i Wołowiec szukając dla siebie miejsca na ziemi. Tu, gdzie w jesiennym wietrze z ledwością trzymają się gałęzi jabłka, wilcze watahy kluczą po zmroku, a Wisłoka wpada do Zawoi. • Czego możemy się spodziewać po nowej książce Moniki Sznajderman? Przede wszystkim mamy do czynienia z obezwładniającą czułością i impresyjną medytacją o Beskidzie Niskim. Z zachwytem nad urodą krajobrazu, zapisem widzianego, rytmem kroków starających się zamieszkiwać znane dukty wciąż od nowa. Pisarka wie, że moment oswojenia przestrzeni, to przejście od spojrzenia do widzenia. To w gruncie rzeczy umiejętność zamieszkiwania pustki. Dlatego w swojej nowej książce przywraca imiona umarłych, a krajobrazowi minione wcielenia. Zderza przeszłość z tera­źnie­jszo­ścią­, kreśli szlaki autochtonów, stara się rozwikłać ich koligacje, zaprzyjaźnia się z duchem miejsca, kładzie pomost pomiędzy przeciwnymi wektorami czasu. • Sznajderman, jak sama mówi, wzięła w opiekę cudzą historię i spróbowała zadomowić się w obcym miejscu, „umościć w śladach po nieobecnych”. Udało jej się to znakomicie. Pisarka uświadamia nam, że zawsze mieszkamy po kimś. Sama nieustannie kluczy, rozgląda się, nasłuchuje. A my razem z nią zapełniamy puste miejsca.
    +4 trafna
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Opis
Autor:Monika Sznajderman
Lektor:Bożena Furczyk
Fotografia:Kamil Gubała
oraz:Kamil Gubała
Wydawcy:Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Larix (2007-2020) Wydawnictwo Czarne-Wołowiec (2019) NASBI (2019) IBUK Libra (2019) Legimi (2019) ebookpoint BIBLIO (2019)
Serie wydawnicze:Czytak Larix
ISBN:978-83-8049-823-5 978-83-8049-860-0
Autotagi:audiobooki biografie CD czytak dokumenty elektroniczne druk e-booki elementy biograficzne epika książki literatura literatura faktu, eseje, publicystyka literatura piękna MP3 nagrania pamiętniki reportaże zasoby elektroniczne
Powyżej zostały przedstawione dane zebrane automatycznie z treści 19 rekordów bibliograficznych, pochodzących
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo