Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Magnolia044
Najnowsze recenzje
1
...
5 6 7
...
13
  • [awatar]
    Magnolia044
    Kolejne nasze (moje i synka) spotkanie z bohaterami klasyki polskiej bajki. Bolek i Lolek ponownie zabrali nas w arcyciekawą podróż. • Tym razem chłopcy podczas wypoczynku na plaży strasznie się nudzą. Lolek bawi się z Manią, natomiast Bolek chcąc zabić czas ściąga na telefon aplikację Automatyczny Generator Akcji, którą bez problemów włącza. Nieoczekiwanie pies zabiera Mani jej ulubioną lalkę. Chłopcy postanawiają ją odzyskać, chcą psiaka przekupić wędliną, myśląc, że ten złapie kiełbasę, a wypuści z pyszczka lalkę, jednak pies wrzuca ulubioną lalę do wykopanej nieopodal dziury. Okazuje się, że dołek jest bardzo głęboki, jednak Bolek decyduje się wejść do niego, Lolek wkrótce podąża w ślady brata. Po długim locie przez szczelinę nagle zostają wyrzuceni w Australii, gdzie zaczyna się ich eskapada. • Książeczka jest bardzo interesująca. Język jakim jest napisana bajeczka jest doskonale zrozumiały dla młodszego czytelnika, jak również wielokrotnie przepełniony jest humorem. Autor postawił na większą ilość dialogów niż opisów, co moim zdaniem było dobrym posunięciem, ponieważ długie opisy mogłyby malucha znudzić, a nawet zniechęcić do dalszego czytania. Czytanie ułatwia również dosyć duża czcionka jaka jest zastosowana w publikacji. Książeczka wzbogacona jest w bardzo miłe dla oka ilustracje. Rozdziały są bardzo krótkie i co ciekawe każdy zakończony jest pytaniem kierowanym do malucha, na które odpowiedzi - w razie potrzeby - znajdziemy na końcu książeczki. Także na ostatnich stronach książki, czekają na dzieciaki różne atrakcje. Bowiem autor umieścił tam Przewodnik podróżnika, w którym to czytelnicy rozwiązują różne łamigłówki, między innymi muszę rozszyfrować list, rozwiązać krzyżówkę, znaleźć wyjście z labiryntu, narysować kilka rzeczy wskazanych przez autora, bądź odpowiedzieć na pytania z geografii czy lekcji przyrody. Na finale dzieci rozwiązują test wyboru, jeżeli ukończą go pozytywnie to otrzymają Dyplom podróżnika. • Jeśli chodzi o całokształt, to przyznam szczerze, że jestem zachwycona. Książeczka z zewnątrz jak i w środku przedstawia się imponująco, posiada twardą oprawę z bardzo sympatycznym rysunkiem na przyjemnym dla oka zielonym tle. Kolejnym atutem jest to, że kartki są szyte. Książeczka jest bardzo ładnie wydana. Z pewnością idealnie nadawałaby się na prezent. • Reasumując. Wspólnie z synkiem spędziliśmy kilka miłych wieczorów w towarzystwie dwóch urwisów. Książka bardzo przypadła do gustu mojemu trzyletniemu synkowi, który zaciekle komentował poczynania bohaterów. Jest to pozycja, która dostarcza mnóstwo rozrywki, przy której można miło spędzić czas jak również kilku rzeczy się nauczyć. „Bolek i Lolek. Szalony pościg” to książeczka idealna dla każdego dzieciaczka i jestem pewna, że zachęci je do częstszego sięgania po książeczki. Sądzę, że każdy fan dwóch braci nie zawiedzie się, jak również jest to doskonała pozycja, która może być miłym początkiem z przygodami Bolka i Lolka. Polecam.
  • [awatar]
    Magnolia044
    „Chyba ją znalazłem.” • Majka Pruszyńska, młoda kobieta, która chcąc pomagać najsłabszym postanawia zostać psychologiem dziecięcym. Majka nie miała łatwego życia, matka odeszła do innego mężczyzny, pozostawiając dorastającą córkę pod opieką ojca. Kiedy ojciec podupada na zdrowiu, to Majka staje się głową rodziny i musi zadbać o nią. Jedyną bliską osobą, prócz ojca jest Ewa, najlepsza przyjaciółka Majki. Jako sąsiadki dziewczyny spędzają ze sobą bardzo dużo czasu, tym bardziej, że mają podobne pasje. Pewnego wieczoru przyjaciółki wybierają się do klubu, chcąc uczcić nową posadę Ewy. Tam Majka poznaje przystojnego Pawła. Ich znajomość z biegiem czasu nabiera tempa, jednak Paweł ukrywa przed Majką kilka faktów, a także to, że posiada swoje tajemnice. • „Patrząc na tamtą stronę Warszawy z okien naszej kamienicy, widać cały jej blichtr. Te światła, zobacz…- wskazała palcem Wisłostradę-… tam życie trwa bez przerwy. Dzieli nas tylko rzeka, a życie po tamtej stronie wygląda zupełnie inaczej.” • Cała recenzja znajduje się na blogu: [Link]
  • [awatar]
    Magnolia044
    Wydaje mi się, że nie znajdę żadnej osoby, która nie słyszałaby o Sisi cesarzowej Austrii i królowej Węgier. Kim była cesarzowa Elżbieta, która nosiła również tytuł najpiękniejszej kobiety na świecie? • Rok 1848 Franciszek Józef obejmuje tron Księstwa Austriackiego. Jednym z najważniejszych zadań do wykonania przez cesarza jest spłodzenie dziedzica korony. Dlatego osiemnastoletni Franciszek zostaje zaręczony z bawarską księżniczką Heleną. Helena nie jest specjalnie zadowolona z takiego obrotu sprawy. W planach miała służbę w klasztorze. Jednak jej rodzina jak i arcyksiężna Zofia, matka cesarza podjęli już decyzję. W roku 1853 młodziutka księżniczka wraz z matką oraz młodszą siostrą księżniczką Elżbietą wybierają się w odwiedziny na dwór cesarza Franciszka. Sisi ma zostać z siostrą do czasu, aż ta się zaaklimatyzuje. Jednak po przybyciu na wiedeński dwór Franciszek zakochuje się w Elżbiecie, a nie w swojej narzeczonej. Z biegiem czasu to Sisi zostaje nową cesarzową. Młodziutka bo zaledwie piętnastoletnia Elżbieta musi stawić czoła wielu wyzwaniom. I w tym momencie zaczyna się pisać nowa opowieść, która zmieniła wiele w historii Austrii, a także Europy. • „Moja droga, nie możesz tak po prostu pojawić się w pałacu i zmieniać zwyczajów, które obowiązują tu od stuleci. (...)” • Po raz kolejny przyznaję się, że nigdy nie pałałam sympatią do historii, a teraz w wieku niemalże trzydziestu lat coraz częściej sięgam po książki z tego gatunku, szczerze mówiąc z każdą kolejną przeczytaną publikacją jest mi mało i natychmiast mam ochotę sięgnąć po następną. Od czego to może zależeć, jak myślicie? Wiek, a może zły dobór nauczyciela historii, a tym samym zły przekaz informacji? Dlaczego wcześniej nie znosiłam historii i szłam na ten przedmiot jak na skazanie? Zaskakuję samą siebie… • Wracając do książki. Jak sam tytuł wskazuje „Sisi. Cesarzowa mimo woli” mówi o losach Królowej Elżbiety. Autorka największy nacisk postawiła na idealne wykreowanie głównej postaci, jak również jej męża oraz teściowej. Te trzy postaci są tutaj najdokładniej przedstawione, reszta osób jest opisana poprawnie jednak z mniejszym akcent na ich kreację. Książka pod względem stylu, fabuły oraz narracji wypada całkiem dobrze. Całą historię czyta się szybko, przyjemnie i z wypiekami na twarzy. Fabuła jest nieco ubarwiona, ale jako, że nie jestem historykiem z wykształcenia, mnie to w zupełności nie przeszkadzało. • „Chciała być dobrą królową, kochającą królową. Królową godną uwielbienia, jakim ci ludzie obdarzali ją już teraz. Zamierzała być królową nie tylko tych ziem, ale również własnego życia.” • Podziwiałam Sisi, za jej całokształt, między innymi za odwagę, za to, że potrafiła się przeciwstawić teściowej, że znosiła zachowania Franciszka, bo przyznam się, że na jej miejscu już dawno kopnęłabym go w przysłowiowy tyłek, wystawiła walizki za drzwi i Bon vojage mój drogi. Jednak czasy były takie, a nie inne i kobietom na niewiele pozwalano. Wraz z główną bohaterką podejmowałam decyzje, przeżywałam stratę córki oraz separację z resztą dzieci. • „I oni, i ona wiedzieli, że to ona doprowadziła do powstania podwójnej monarchii.” • Autorka podczas opowiadania całej historii podrzuca czytelnikowi strzępki informacji, które na finale układa w odrębne rozdziały kończące powieść. Jest to cudowna książka, która trafi na półkę moich ulubionych. Język jest dosyć barwny, fabuła interesująca i niezwykle emocjonująca. • Zdecydowanie królowa Elżbieta była osobą, o której warto czytać w książkach, zasługuje na pamięć oraz podziw. Film, który oglądałam ładnych kilkanaście lat temu był ciekawy lecz to co otrzymałam w tej książce pobiło go w stu procentach. Historia Sisi na długo zagości w mej pamięci. To co otrzymałam w tej lekturze miło mnie zaskoczyło, dlatego po przeczytaniu lektury jestem w zupełności zadowolona. Polecam ją przede wszystkim wielbicielom gatunku oraz osobom, które lubią powieści z romansem historycznym w tle. Pozycja godna polecenia.
  • [awatar]
    Magnolia044
    „(…) Rzeczywiście mnie kochasz? • - Kocham. • - To chcę, żebyś coś dla mnie zrobiła...” • Ponownie wkraczamy w świat Lisy, Gabe'a oraz Westona. Jednak tym razem przedstawiona jest historia Lisy, czytelnik odkrywa jej demony z przeszłości. „Wstyd” jest trzecią, a jednocześnie ostatnią częścią serii „Zatraceni”. • „Ale tak to już jest z wyborami, że żałuje się ich dopiero po powzięciu decyzji. Może w sekundę później, może po roku. • Wstydu się nie uniknie. • A teraz poznasz mój...” • Lisa z pozoru wiedzie normalne studenckie życie, w którym jest wesołą, bystrą i śliczną kobietą, a tylko nieliczni znajomi wiedzą jaka jest prawa. Lisa nie miała łatwego startu. W przeszłości była znaną modelką, która psychicznie i fizycznie była gnębiona przez swojego psychicznie chorego chłopaka Taylora. Dziewczyna kryje się za maską, dzięki której jest zawsze wesoła, kiedy jednak zamyka drzwi swojego pokoju, wszystkie demony z przeszłości odzywają się ze zdwojoną siłą. Jej na nowo zbudowany świat krok po kroczku zaczyna się sypać jak domek z kart. Lisa dostaje anonimowe pogróżki, jej pokój zostaje zdewastowany, ściany zapisane obraźliwymi napisami, jakby tego było mało w sieci krąży film, na którym kobieta jest gwałcona. W jej studenckie życie wkracza młody profesor, który zjawił się na uczelni nie bez powodu, ponieważ ma w tym wszystkim swój cel. Ułożył plan na odkrycie prawdy. Być może chce zemsty? Do jakiej prawdy dojdzie Tristan? Dlaczego mężczyzna nienawidzi Lisy? Kim tak naprawdę jest mężczyzna? Kto prześladuje Lisę? • „Tak już jest z przeszłością. Nigdy nie pozostaje tam, gdzie według nas jest jej miejsce. Zawsze przychodzi pora, że odsłania się w całej swojej krwawej i wstydliwej okazałości, i nie pozostaje już nic, absolutnie nic, jak tylko na to patrzeć.” • Podobnie jak we wcześniejszych książkach z serii, tak i tutaj autorka przy każdym rozpoczynającym się rozdziale dopisuje cytaty bohaterów swojej powieści. Jednakże tu w większości owe złote myśli tworzą odrębną historię, która jest urywkami z dziennika Taylora, byłego chłopaka Lisy. Dzięki tym fragmentom czytelnik otrzymuje odpowiedzi na pytania, co takiego przydarzyło się Lisie w przeszłości, że zmuszona była zmienić swoje dane i ukrywać się na uniwersytecie. Bardzo ciekawie jest to wkomponowane w całą historię. Dwutorowa narracja została nadal utrzymana, jak i w poprzednich tomach. Główni bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani i przez to wzbudzają szereg emocji. Jeżeli mam wspomnieć o oprawie graficznej, to podoba mi się najbardziej z całej trylogii. • Każda książka czy to „Utrata”, „Toxic” i jak w tym przypadku „Wstyd” niosą ze sobą jakieś przesłanie. W każdej z nich podjęty jest wątek choroby, nadziei, prawdomówności, bólu, miłości, przyjaźni i śmierci, jak również łączy je sława, pieniądze oraz to, że bardzo młodzi ludzie mają jakieś przykre zdarzenia z przeszłości, które nie dają im spokoju. Niby zwykłe książki, kierowane do młodszego odbiorcy, jednak zapadają na długo w pamięci, bowiem doskonale pamiętam każdą z przedstawionych przez autorkę historii. Przypominam sobie, jak pisałam recenzję „Utraty” i sądziłam, że całą historię zapomnę bardzo szybko, a jednak się myliłam. Są to pozycje bardzo emocjonalne i na swój sposób pokazują młodzieży, którędy powinni podążać i jakimi wartościami się kierować w życiu. • „Uzdrowienie to coś więcej niż tylko wyjście z raka czy znalezienie kogoś, kto jest z tobą dla ciebie samego. To też coś więcej niż przezwyciężenie przeszłości i otwarcie się na przeszłość. Uzdrowienie oznacza poranne wstawanie, gdy wolałoby się zostać w łóżku, oznacza uśmiech zamiast płaczu i to, że nosisz głowę wysoko, choć demony próbują przygiąć ci ją do ziemi. Życie jest tego pełne, pełne sytuacji, gdy bierzemy nogi za pas, podczas gdy powinniśmy stanąć i stawić czoło burzy.” • Wydaje mi się, że „Wstyd” jest to najmocniejsza książka z serii „Zatraceni”, jednak w moim przypadku największy sentyment pozostaje do pierwszego tomu i historii Westona. Epilog najbardziej mną poruszył, jest to taka kropka nad „i”. Czasami zdarza mi się popłakać podczas lektury, często czuję pustkę i żal po rozstaniu z bohaterami. Ale wiecie co? W żadnym wypadku nie wstydzę się tego, bo lepiej jest mieć miękkie serce i być otwartym na uczucia, aniżeli być zimnym jak kamień i nie czuć zupełnie niczego. Dlatego polecam Wam „Wstyd” jak również wcześniejsze części „Utratę” oraz „Toxic”, ponieważ te książki ukazują cierpienie młodych ludzi, którzy zdawałoby się powinni być szczęśliwi. Jestem w pełni usat­ysfa­kcjo­nowa­na i jedyne czego żałuję, to tego, że jest to koniec przygód z bohaterami oraz ich życiowymi problemami. Polecam całą trylogię. • „Bywa, że to, co najpiękniejsze niesie w sobie największe nieb­ezpi­ecze­ństw­o, a w tym, co wyjątkowo szpetne, kryje się niezwykły czar. Choroba nowotworowa była szpetna, ale dzięki Kiersten zaowocowała czymś pięknym. Śmierć narzeczonej Gabe'a była przerażająca, jednak Saylor uczyniła ją cennym darem odkupienia. A co do Lisy… Jej przeszłość była naprawdę szkaradna, dostrzeżecie jednak piękno tego, co wyłoniło się z popiołów. Tristan.”
  • [awatar]
    Magnolia044
    „Callas była samorodnym fenomenem, potęgą w świecie opery. Jej kariera, choć krótka, wywarła nań trwały wpływ. Była tym rzadkim typem śpiewaczki operowej, która komunikuje się z widownią na poziomie emocji. Postaciom kobiecym, które portretowała – Normie, Tosce, Violetcie – dodawała życia. Nawet jeśli wśród dwud­zies­towi­eczn­ych śpiewaków zdarzały się osoby o lepszych walorach technicznych głosu, to nikt nie umiał przemawiać do widza tak jak ona. Zmieniła operę, otworzyła jej serce, odkryła jej najgłębsze znaczenie, odcisnęła swój niezatarty ślad. Każde z kilkudziesięciu nagrań pozostawionych przez Callas jest jak otwarte okno, przez które do pokoju wpływa życie. Życie ma swoje liczne wady – miała je również kobieta Maria Callas. Jednak życie toczy się naprzód, trwa, tak jak trwać będzie Callas: niezapomniana, jedyna w swoim rodzaju – na zawsze prima donna assoluta.” • Evangelia i Georgios Kalogeropolus potajemnie biorą ślub, wkrótce po nim, sprzedają cały swój dobrobyt i wyjeżdżają do Ameryki. Litza w ogóle się z tego powodu nie cieszyła. Chciała zostać w Grecji, jednak mając maleńką córkę i będąc w zaawansowanej ciąży postanawia podążyć za mężem do obcego kraju. Wkrótce na świat przychodzi upragniony syn Vassilios. Evangelia odnosiła się bardzo chłodno w stosunku do starszej córki, natomiast syna wielbiła, dlatego, kiedy w wieku trzech lat chłopczyk zaraża się tyfusem, a wkrótce umiera całą rodzinę ogarnia olbrzymia żałoba. Kiedy Litza dowiaduje się, że ponownie jest w ciąży, jest przekonana, iż będzie to syn, który ma wypełnić pustkę w sercu po utracie Vassiliosa. Jednakże na świat przychodzi dziewczynka. Kobieta odrzuca dziecko, przez kilka dni nie chce go widzieć, w końcu godzi się, aby dziewczynce nadać imię Cecylia Zofia Anna Maria Kalogeropoulou. Matka w stosunku do obu córek jest oziębła, czasami wybuchowa i niep­rzew­idyw­alna­, nie interesuje się nimi, a dziewczynki często były pozostawione samym sobie. Dlatego też, młodsza Maria szukała miłości i uwagi w starszej siostrze Jackie. Litza zaczyna interesować się Marią, kiedy ta ma 7 lat i tylko dlatego, że zauważyła, iż dziewczynka ma talent i bardzo dobrze radzi sobie ze śpiewem. Evangelia zaczyna inwestować w Marię, chce wyszkolić ją na sławną piosenkarkę. Wraz z córką wracają do Grecji, jednak nie zdawała sobie sprawy, że tam wkrótce wybuchnie wojna i nastaną ciężkie czasy. Trzynastoletnia Maria nie miała żadnych przyjaciół, jej całym życiem była muzyka i nauki pobierane u najlepszych w tej dziedzinie. Co oczywiście doprowadziło ją do sukcesu. • W kobiecie zostaje wiele z dzieciństwa i tak jak była traktowana przez matkę, w ten sam sposób odnosi się w stosunku do innych. Była uwielbiana, podziwiana, przez wielu mężczyzn adorowana, prywatnie była czystym odzw­ierc­iedl­enie­m swojej matki, która była oschła, często impulsywna w dodatku lubiła okłamywać wszystkich dookoła. Wszyscy widzieli w niej diwę, ona widziała kobietę wyczerpaną psychicznie i fizycznie, samotną oraz z nadwagą, która podkradała i ukrywała jedzenie pod łóżkiem czy w szafce. Spełniła się zawodowo, a co z życiem osobistym? Otóż Maria wyszła za mąż za dużo starszego Batistę Meneghini, jednak nie była wierna mężowi i zdradzała go z bardzo wpływowym człowiekiem Arystotelesem Onassisem, z którym zaszła w ciążę aczkolwiek Onassis przekonał kobietę do aborcji. Kiedy zdobyła sławę, aparycję i pewność siebie z uwielbianą siostrą oddaliły się od siebie, natomiast z matką nie utrzymywała żadnych kontaktów. Pomimo wielu osób, które otaczały ją zewsząd, Maria tak naprawdę była samotna, nie miała nikogo z kim mogłaby dzielić swoje smutki i radości, no oprócz Onassisa, ale ten ostatecznie wybrał Jackie Kennedy. • „Wielokrotnie czuła się zdradzona – przez matkę, przez męża, przez Onassisa, którego wciąż nie potrafiła przestać kochać, przez świat opery, przez swoich agentów, impresariów i tłumy, które jednego dnia wiwatowały na jej cześć, by innego dnia na nią syczeć. Kiedy spotykało ją coś przykrego, wykrzykiwała: „Boże, czym sobie na to zasłużyłam?”. Nie potrafiła jednak dostrzec, że często wina leżała po jej stronie.” • Czytanie biografii jest swego rodzaju poznawaniem nowych osób. Z tego typu publikacji dowiadujemy się nowych, szokujących, czasami bardzo intymnych sytuacji sławnych postaci i tak było w tym przypadku. Jest to niesłychanie porywająca i pełna emocji, a także wzbogacona o zdjęcia oraz cytaty lektura o niezwykle barwnej kobiecie jaką była Maria Callas. Callas pomimo tego, że była utalentowana i cieszyła się sławą, to również była zwykłym człowiekiem, który jak większość miała swoje wady i zalety. Dlatego jest to postać dosyć kontrowersyjna, ponieważ z jednej strony współczułam jej, z drugiej nie wszystkie jej postępowania byłam w stanie zaakceptować i zrozumieć. Książka jest niebywale ciekawa, czyta się szybko z ogromnym zain­tere­sowa­niem­. Autorka stanęła na wysokości zadania, bowiem nie osądzała i nie krytykowała zachowania, nie stawała po stronie Callas, przedstawiła fakty. Edwards udowodniła jak doskonałym kunsztem włada, bardzo sprawnie przedstawiła całą historię, książka pod względem literackim jest precyzyjnie dopracowana. Jedyne czego żałuję, to tego, że mój egzemplarz recenzencki nie posiada twardej oprawy, a jedynie okładkę próbną. Polecam tę publikację nie tylko sympatykom gatunku, ale przede wszystkim osobom, które są zainteresowane dobrą i pasjonującą lekturą. Aby oddać klimat tej książki, nie wystarczy jej pokrótce streścić i opisać własne emocje, żeby lepiej mnie zrozumieć musicie po tę pozycję sięgnąć. Jestem w zupełności usat­ysfa­kcjo­nowa­na. Gorąco polecam.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
10
  • Moment życia
    Zawadzka, Joanna
  • Tylko Ty i teraz
    Więsak, Tomasz
  • Grey
    James, E. L.
  • Elementarz stylu
    Tusk, Katarzyna
  • Zaryzykuję dla ciebie
    Coori, N.
  • Garść pierników, szczypta Miłości
    Sońska, Natalia
grejfrutoowa
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo