Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
agnesto
Najnowsze recenzje
1
...
20 21 22
...
113
  • [awatar]
    agnesto
    Słodyczą płynie ta książka. Słodyczą ocieka, dosłownie. Nie sposób się od niej oderwać, zapomnieć, ani co gorsza - zniwelować innym smakiem. • Wedla znają wszyscy. Bo aż wstyd go nie znać. To marka sama w sobie. To perfekcja, historia i tradycja w jednym. • "Wedlowie. Czekoladowe imperium" to niesamowita lektura, która daje nam szansę poznać "korzenie" rodziny Wedla. Jak to się wszystko zaczęło? Od czego? Bo czy wiedziałeś, że najpierw były ... cukierki ślazowe i apteczne eliksiry? Kraków przyjął go z otwartymi rękoma, zaprosił wręcz do siebie i zapewnił pracę. Wedlowie przybyli z Warszawy. I, mogę szybko dodać, całe szczęście, bo Stolica stłumiłaby ten smak, aromat i wyborność. A Karków - Kraków to miasto, które "kocha" takich ludzi. Rzemieślników fachu, specjalistów i mistrzów zawodu. • Czekoladowa rzeka płynie, oblewa Torcik Wedlowski. Rzeka czekolady płynie, wpada do dużej filiżanki i podgrzana spływa ciepłym strumieniem do brzucha ... smakosza. Bo prócz sklepu jest i pijalnia. Zapach kusi przechodniów, a opinie szybko się między ludźmi roznoszą. Ludzie wtedy rozmawiali ze sobą, spotykali się, spędzali gromadnie czas, dlatego wiadomość o czymś nowym, albo o kimś nowym - szybko obleciały całe miasto i wyszły nawet poza jego granice. Bo jak to można być w Krakowie i nie pójść tam - do Wedla. • Tą wedlowską opowieść czyta się z czekoladą leżącą w zasięgu ręki. U mnie była nie tabliczka, lecz pitna, gorąca słodycz ciemna jak grzech. Bo kiedyś uleganie słabości na słodycze było występkiem anty-chrześcijańskim. Było zakazem w czasie postu i adwentu. Bo czekolada rozwesela, podnosi poziom endorfin, daje energię, ale i uzależnia. Zło - to widzieli w niej duchowni sięgając do szuflady po otwartą tabliczkę czekolady. Mleczną, orzechową lub bakaliową, bo gorzka trafiała w gusta koneserów, a duchownych podniebienia są przecież bardziej ludzkie. Wręcz przyziemne. • Nie sposób czytać o Wedlach, myśleć o nich, czy rozmawiać o nich bez towarzystwa - i to BLISKIEGO - czekolady;) ALbo Ptasiego Mleczka. Albo, historycznego Torciku Wedlowskiego. • Pyszna, pachnąca, sycąca... i kusząca
  • [awatar]
    agnesto
    Nie tego się spodziewałam
  • [awatar]
    agnesto
    Czy można żyć bez mamy? Czy można żyć po śmierci mamy? Ile po niej płakać? Ile jeszcze żyć sobą samą? • Sobą samą, sierotą, bez niej żyjącej? • Mama, którą raz się kochało, a raz nienawidziło. • Mama, która czasem zachwycała, a czasem wręcz mierziła, denerwowała, irytowała... • Mam była, a teraz jej nie ma. • Mira Marcinów w książce BEZMATEK próbuje żyć będąc w żałobie. Przez prawie trzy lata nie może sobie poradzić ze śmiercią matki. Głowa nie pozwala, ciało się buntuje, ona sama szuka jej, a czasem nawet zachowuje się tak, jak ona. Matka wniknęła w nią, na czym się czasem łapie, a przed czym broniła się, jako dorastająca dziewczynka. Ale... Wstaje o czwartej rano, parzy kawę i czeka na dzień. Patrzy przez okno na pobliskie Tesco choć do niego nie chodzi. Spija kawę, zawsze tą samą, jak mama. Ona tak żyła, a teraz kto ma tak żyć? Ktoś musi. Jest ona, córka, która nie potrafi wyjść z jej butów. • Mama. Najukochańsza choć często pijana. Najlepsza, choć nie-mama. Inni zazdrościli, bo wesoła, bo ładna, bo zadbana. Mężczyźni zwracali na nią uwagę i ona, jej córka idąca tuż obok, była dumna z niej. Jednak mama nie była taką mamą-mamą. Dziecko było nie-było, a raczej dzieci, bo było ich troje. Wszystko się mieszało, płakało, brzydziło czasem, lecz teraz nic już nie ma. Jej nie ma. Nie ma kolorowego ptaka życia. • Została ona, córka, która w wieku 33 lat nie umie żyć. • Martwa mama, zimne ciało, piękny makijaż na jej twarzy i ubranie wybrane przez córkę. Nikt nie był gotowy na śmierć, nikt raka nie wpuszczał do domu. Wszystko nie tak... A teraz córka, dziecko swojej mamy bezradnie tkwi w żałobie... Płacze do wnętrza, do siebie. Nic nie potrafi, nic. A żyć absolutnie. • BEZMATEK to książeczka wspomnień. To pamiętnik, w którym na początku mamy wpisy mamusi, potem dołączają do niej wpisy dorastającej Miry, by na końcu stać się... Właśnie - czym? Zlepkiem, jednością. Bo mama odeszła, kto ma pisać za nią? Mira bierze pióro i przywraca życie tej, która jest już martwa. Mama Odeszła. Tak się nie robi - pisze Marcinów. dziecko winno mieć mamę długo, a ona? Czym sobie na to zasłużyła? Mama miała czekać na nią w ciepłym domu. Miała pichcić, malować paznokcie, chodzić w kolorowych szpulkach. Miała, a nie ma. Nie ma jej, nie ma ciepła, buty leżą zapomniane w szafie. • Dziecko - Mira - próbuje poradzić sobie z brakiem. Z pustką. Z tą wolną przestrzenią po mamie. Płacze.
  • [awatar]
    agnesto
    27 śmierci Toby'ego Obeda. • Reportaże o Kanadzie, a konkretnie o dorosłych teraz ludziach, którzy jak dzieci zostali oddani do szkół lub placówek wychowawczych prowadzonych przez duchownych lub siostry zakonne. To, co przypuszczałam, że mogło mieć tam miejsce, to pestka w porównaniu z tym, o czym tu czytam i co WIDZĘ. Czego tu jestem ŚWIADKIEM!!! Dzieci bite, głodzone, poniżane, torturowane i psychicznie gnębione, podpinane do krzeseł elektrycznych, czy molestowane seksualnie. To, co przeszły poza murami tych placówek, tego nie sposób nie tyle pojąć ile choćby zrozumieć. Czytasz i w pewnym momencie uświadamiasz sobie, że powinnaś wyłączyć mózg, bo zaczyna cię wszystko boleć. Personalizujesz się z tymi, których przedstawia autorka. Stajesz się nimi, co sprawia że nie godzisz się na takie niesprawiedliwe życie. Nie znajdujesz wytłumaczenia tego piekła. • I wiecie czego chce jeden chłopiec z nich, z tych okaleczonych seksualnie przez duchownych???? Chce usłyszeć od Papieża słowo"przepraszam". Tylko tyle czy aż tyle??? • Czy tu umierasz 27 razy wraz z Toby'em?? Nie. Tu umierasz 16 razy. Tyle tu jest rozdziałów, tyle - TYLKO - osób mówi głośno o tym czego doświadczyło... A jest ich bez mała ok. 150 000.!!!!!!
  • [awatar]
    agnesto
    wspaniała. • cudowna • uwielbiam Kubusia i jego przyjaciół - fumfli, jak ich nazywam • Dla mnie czytanie, zanurzenie nosa w tej książce to był czas raju, oderwania, poczucia dziecka w sobie
Ostatnio ocenione
1
...
66 67 68
...
98
  • Araf
    Şafak, Elif
  • Ślady
    Małecki, Jakub
  • Znalezione nie kradzione
    King, Stephen
  • Świat w płomieniach
    Hustvedt, Siri
  • Pociąg do Darjeeling
    Anderson, Wes
  • Córka rzeźbiarza
    Jansson, Tove
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo