Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Wspaniały - pod względem reżyserii, scenerii i dialogów. • Oraz - co należy dodać - gry aktorskiej Omara Sy, którego uśmiech rozjaśnia twarz widza.
-
-
To zacznę tak - poznajemy dr Perinę, laureata nagrody Nobla, człowieka pełnego pasji, którego owa pasja gubi. Podczas studiów zgłasza się jako uczestnik wyprawy na wyspę Ivu Ivu pomagając zaledwie w badaniach innego naukowca, co staje się zaczątkiem własnych analiz i notatek. Poznajemy plemię z wyspy i ich życie, zwykłą codzienność, ale co najdziwniejsze, owi ludzie nie mają tyle lat, na ile wyglądają. Mają po 140 - 180 lat i nadal sprawne ciała. Co jest tajemnicą ich długiego życia? Perina docieka właśnie tego, ale jak to bywa z iskrą daną człowiekowi, Perina od razu chce wszystko. I nie ma oporów, by ten sekret ich życia upublicznić pod skrzętną przykrywką naukowego odkrycia. Ludzie z wyspy trafiają do Stanów i co się zaczyna? Czym to skutkuje dla nich? ... zmiana diety powoduje ich tycie, są znudzeni, ociężali, apatyczni, bez chęci do pracy, tracą wigor, który nagle niknie, a w jego miejsce pojawia demencja, której na wyspie nie mieli, a której objawy stały się teraz coraz bardziej odczuwalne. Ludzie zaczynają się starzeć... • I pojawia się ściana z napisem etyka sumienia - etyka zawodowa. Co wybrać? I czy w ogóle jest sens wybierać, skoro wszystko już i tak toczy się własnymi torami. Perina zaślepiony własnym sukcesem nie umie racjonalnie myśleć. Niby przypadkiem stał się naukowcem-badaczem i odkrywcą, to jednak zatracił rozum. Wystawia ludzi wyspy na oczy publiki, traktuje jak szczyry laboratoryjne, które w klatkach dostają pokarm przedłużający ich żywotność. • Do tego dochodzi proces o molestowanie dzieci,... które adoptował, a których ma obecnie...43. • I raz lubimy owego naukowca, cenimy za wielkie serce, za poświęcenie pracy i za tą jego ludzką ciekawość, która tak przydała się w życiu, jak i w badaniach. Lecz częstokroć zaraz koło tych zalet pojawiają się wady, które niwelują plusy Periny. Egoista, samolub, egocentryk, czasem nawet zaślepiony wariat o pustej głowie. Ale to dobry zabieg autorki, by tym samym uniknąć personifikacji siebie. Niech Perina będzie "kimś" obcym, kto nagle staje przed komisją w której zasiadamy i dajmy mu głos do samoobrony. Niech mówi, niech wylewa z siebie słowa...Nie powie prawdę o sobie... • Powieść dobra, ale czy wybitna? Raczej nie, ale daje szansę na przemyślenie, analizę i zażartą dyskusję.
-
Cóż to za wesoła choć PISANA książka. Cóż to za zabawa przy jej czytaniu, bo przecież trzeba czytać i ...wydawać dźwięki. A to małpy a to innego dziada, bo i słowa tego wymagają i treść i dzieci przyklejone do czytającego... • Niemała gratka, której smak i walor podnosi tłumacz Michał Rusinek. Bellisima.
-
Czekała na mnie ta książeczka i czekała i się doczekała...Nieco tylko pamiętałam jej fabułę, ale nic konkretnego i to chyba sprawiło, że chciałam ją poznać na nowo. Nie wiem, czy się obawiać samej siebie i czy to aby nie oznaka starości, że nagle taki powrót do...czasów szkoły podstawowej i do naszej wieszczki Konopnickiej (strach się bać po prostu)... Ale czytanie przygód - jeśli tak mogę powiedzieć, bo tu przygód raczej próżno szukać, jest zaś bieda, głód, ubóstwo...Jest smutek i szarość dni, które próbują kolorować chłopcy, bracia, ale nie dają rady i tak sprawić, by tragedie omijały ich dom. • Smutna nowelka. Pełna goryczy i podziwu - dla ojca i dla chłopców. Matka jest bardzo chora i mąż po kolei sprzedaje rzeczy, które nadają się do sprzedaży choćby za kilka groszy. Liczy się każdy pieniądz, bo brakuje leków, opału, jedzenia...Wyzbywa się garnka, żelazka, stołu...i na końcu ukochanej szkapy. Lecz wszystkie wysiłki i tak nie pomagają uniknąć śmierci ukochanej żony, którą na miejsce pochówku odwozi ...sprzedana szkapa. • Zastanawiam się, jak tę smutną nowelę odbierają dzieci po czytaniu? jak ją interpretują i jak sobie ją tłumaczą...