Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
agnesto
Najnowsze recenzje
1
...
100 101 102 103 104
  • [awatar]
    agnesto
    Ten film to bardzo dobry obraz osoby, która niby ma wszystko, która osiągnęła prawie każdy cel i zdobyła prawie każdego faceta, która kosztowała zła i dobra i w pewnym momencie odkrywa, że jest zerem. Że została sama, że ma nałogi, że jest psychicznie wrakiem człowieka, i jedyne co jej zostaje, to ruszyć gdzieś, do przodu, gdzieś gdzie wyklaruje się jakiś sens swojego jestestwa. I rusza w dlugą wyprawę przez całe Stany Zjednoczone. Ma nadzieję, że będzie to lekiem na stres, na smutek, że puzzle jej rozbitego ciała jakoś się podczas wędrówki poukładają, że poradzi sobie ze śmiercią matki i że na nowo zweryfikuje siebie. Walka z tym, co ją spotyka podczas chodzenia, szukanie miejsca na nocleg, stawianie namiotu czy cowieczorna owsianka sprawiają, że Cheryl powoli wskakuje w inną skórę samej siebie. Bo niewidoczne zmiany jakie w niej zachodzą powoli zaczynają się ujawniać choćby podczas zwykłych kontaktów z ludźmi. Nie sposób zostawić całe życie w domu, zamknąć drzwi i iść z pustą głową. Nie, ta cały czas magluje wydarzenia z przeszłości, powracają obrazy radości i bólu jednocześnie. Cheryl była narkomanką, oddawała się nieznanym mężczyznom, niejednokrotnie budziła w spelunach i u boku kogoś, kogo imienia nawet nie kojarzyła. Upadek na samo dno i próba wyjścia z bagna, to jedyne co Cheryl musiała zrobić, bo życie stało na krawędzi. Film został nakręcony na podstawie ksiązki - biografii Cheryl Strayed, a w jej rolę wcieliła się Reese Witherspoon. Wiele retrospekcji pozwala nam poznać przeszłość wędrującej kobiety. Widać jak kochała swoją matkę i jak matka potrafiła żyć, pełna wesołości, radości, optymizmu. Dzieciństwo, tak pełne miłości, i dorastanie tak pełne narkotyków i świństw. Każdy w tym filmie zobaczy co innego, każdy będzie też starał się wyłapać jakiś swój biograficzny wątek, bo to jest film jakby o każdym z nas. Nie trzeba upaść na dno, by chcieć coś z sobą zrobić, by nadać sens jałowości istnienia. Bardzo dobra obsada, realizacja, idealne sceny konfrontacji oraz wieczne napięcie - czy uda się zrobić krok do przodu? Czy ten \"spacer\" ma sens\" Co się stanie, gdy się skończy? Gdy dojedzie do mety? Warto śledzić, myśleć i ocenić. Polecam.
  • [awatar]
    agnesto
    10/10 - za ciekawość 10/10 - fabułę i idealne zgranie każdej ze scen 10/10 - za wykreowanych bohaterów (jest i szajbuska, i emeryt policjant pan detektyw. i jest Jerome, czarnoskóry komputerowy pasjonat, co dorabia strzyżeniem trawnika u emeryta, i wiele innych postaci, które współgrają w sposób wręcz idealny ...) Tu nie ma pobocznych osób, wątków czy "zapychaczy" treści. To powieść IDEALNIE skrojona, perfekcyjna. Niezwykła. 10/10 - za zaszczepienie w czytelniku niezwykłej iskry i pasji słuchania, i słuchania... i wielką szkodę, że koniec musi kiedyś nadejść... King daje się smakowicie poznać od strony kryminału, co daje mu wielki medal na tym firmamencie. Wspaniały, wciągający, jakże pochłaniający. Lektor - Jan Peszek to idealnie dobrany głos do fabuły i treści. Nie wyobrażam sobie nikogo innego na jego miejscu. To wręcz wykluczone. Pan Peszek powinien czytać wszystkie (ale to W S Z Y S T K I E ) powieści Kinga, i nie tylko. Uzurpuje sobie prawo do wyłączności, do zatopienia się w głosie, fabule i śledzeniu każdego kolejnego rozdziału. To wręcz niebywałe, jak się słucha tego audiobooka. On wprost żyje w słuchającym, zapuszcza korzenie. Sama treść "Pana Mercedesa" jest tak realistyczna, że aż możliwa... mówiąc przewrotnie:) Wspaniałe nagranie. Jan Peszek to jak wisienka na mega torcie. Uwielbiam Go.
  • [awatar]
    agnesto
    Co jest w tej książce najpiękniejsze? Co jest tym puntem, który zmusza do czytania i do jednoczesnego płaczu? To miłość Francesco. Nawet gdy Aury już przy nim nie ma, gdy została suknia ślubna rozpostarta na wieszaku między oknami, gdy została szafa pełna różnokolorowych rękawiczek nie-do-pary, gdy kuchnię zapełniają miski i naczynia, których używała Ona, a które teraz stoją wykorzystane... cały ten anturaż mimo wewnętrznego bólu jaki wywołuje, każe czytać i przeć do przodu. Francesco ciągle cierpi w samotności, ciągle szuka Aury w tłumie ludzi lub porównuje poznane kobiety do niej. Nie może sobie poradzić - co go samego dziwi - bez niej. On, prawie 50-latek tak bardzo tęskni za młodą nieżyjącą żoną. Bo dane im było tak krótko być razem i dane im było zakosztować słodyczy tego czasu i chyba stąd ten nieuleczalny ból, który pali wnętrze. Goldman nie byłby w stanie opisać takiej traumy, gdyby jej sam nie przeszedł, jak Drogi Krzyżowej. Nie sposób wiarygodnie pisać o takich cierpieniach, o samotności, o nałogach i dobrowolnej degeneracji samego siebie, gdyby nie fakt samego doświadczenia tego wszystkiego. Bo po co żyć? Gdzie szukać celu, skoro go już nie ma i nawet nie warto iść i poszukiwać, a wszystko tak bardzo przypomina to, czego już nie ma. Francesco w powieści-dzienniku czasem schodzi w retorykę i dywagacje na temat autorów, jakich lubiła Aura lub też w tematykę rozmów wykładowców z jej uczelni, co nie zawsze stanowi ciekawostkę dla czytelnika, lecz bierzmy poprawkę, że wspomniane dzieła czy też nazwiska dla nas obce, w Hiszpanii lub Meksyku są bardzo popularne. Dla mnie te momenty były częstokroć "nudne" (ale jest bardzo, bardzo mało i są znikome), ale piękno książki zostaje nienaruszone. Francesco wszystko pamięta. Słowa Aury, gesty, zachowanie, czasem tłumioną złość na matkę Juanitę. Wszystko odwzorowuje teraz, gdy już ukochanej nie ma, bo jedyne co ma, to wspomnienia. Ale czy one go budują, czy niszczą? Szukaj w powieści i sam odpowiedz sobie na to pytanie, które czasem zawisa eterycznie w powietrzu a czasem opada ciężką storą na głowę...
  • [awatar]
    agnesto
    Przyznam szczerze, że sięgnełam po nią z poleceń różnych "ksiązkowców" i wniosek - ciekawa, nader jakoś wciągająca. Jesteśmy świadkami wydarzeń na przestrzeni około 60 lat i rozpiętości między Grecją a Polską. Janek poznaje Ninę, która okazuje się być..ponoć jego córką... i do rozmowy do rozmowy od kolacji do spotkania... od zasłabnięcia wynikłego od spadku poziomu cukru po wizyty szpitalne... tych dwoje poznaje się, zaprzyjaźnia i co lepsze, zaczyna być siebie ciekawym. W konsekwencji los sam płata wiele figli i zakrętów i to, co było "rzekomo oczywiste" takie nie jest ale tym samym powieść czyta się miło i w nader relaksujący sposób. • Ot, ciepła lektura na upalne lato - dodam, że ciekawa a nie na "zabicie czasu".
  • [awatar]
    agnesto
    tytułem wstępu - sięgnęłam po nią zachęcona rekomendacją Pana Janusza Wiśniewskiego na empik.pl/100ksiazek gdzie trwa głosowanie na 100 książek. I... trafem, okazało się, że ksiązka jest dostępna w bibliotece. • Wnioski - coś niezwykłego, niebywałego, historia która porywa i szarpie serce czasem zaś wywołuje lawinę smiechu i rechot.Mieszanka emocji i wrażeń. Coś jakby karuzela szalała ze mną w środku i serwowała najlepszy efekt na jaki ją stać. • Oto Momo (Mohamed, ale to już za długo brzmi) wychowywany przez Rozę (67-letnią ex-prostytutkę i ex-fachowca swej ex-branży) i czasem jest ich 7-mioro dzieci, czasem mniej... Bo Roza przygarnia dzieci, których matkami są prostytutki i które na dzieci na co dzień nie mogą sobie absolutnie pozwolić. Wolą takiego szkraba przyprowadzić do Rozy i co miesiąc płacić za taką "usługę" samej nie wyskakując z zawodu. I stąd ciągła rotacja dzieci. Jeszcze się człowiek nie przyzwyczai, a już dzieciaka niema. Momo jest jedynym stałym wychowankiem - Roza traktuje go jak rodzinę i nie wadzi jej, że przelewy za Momo nie przychodzą już od dawna... Cała powieść to narracja Momo, który jako 11-latek obserwuje życie powojenne Paryża. Jako dziecko nie-datowane ma 11 lat lecz pewnego dnia nagle dochodzi mu 4 lata i oto staje się 14-latkiem. Nie będę zdradzać szczegółów, nie powiem co i ja spotka szalonego Momo i równie ekscentryczną 95-kilogramową Rozę, którą lepiej nie oglądać NAGO. Zapewnię jednak, że książka (zaledwie 163 strony) to niebywała historia, zabawna - spostrzeżenia Momo i jego bystre odzywki, to coś niebywałego. Tok myslenia dzieci zawsze mnie zaskakuje i zachwyca. Do tego Roza, która w niczym nie odstaje od wyszczekanego smarkacza. Duet do grobowej deski - dosłownie i w przenośni. • Przeczytajcie tą książkę i zmieńcie swoje patrzenie na ludzi. • Genialna, Niezwykła, czarująca. i co najważniejsze mądra. • jedna z tych powieści, które już się we mnie zakorzeniły...
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
90
  • Vermeer
    Lejman, Beata
  • Gracz
    Dostojewski, Fiodor
  • Wieczny mąż i inne utwory
    Dostojewski, Fiodor
  • Nomadland
    Zhao, Chloé
  • Trzy billboardy za Ebbing, Missouri
    McDonagh, Martin
  • Oświęcim
    Krahelska, Halina
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo