Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Rodzaj: | Biblioteki publiczne |
---|---|
Telefon: | 797 301 001 |
Województwo: | małopolskie |
Adres: |
Plac Jana Nowaka Jeziorańskiego 3 31-154 Kraków |
E-mail: | filia_9@biblioteka.krakow.pl |
Dawna Śródmiejska Biblioteka Publiczna w Krakowie to 15 przyjaznych miejsc w samym sercu Krakowa, w których nie tylko można wypożyczyć książki i audiobooki dla osób w każdym wieku, skorzystać z bezpłatnego Internetu oraz dokumentów elektronicznych, poczytać codzienną prasę, czy też uzyskać potrzebną informację, ale również wziąć udział w interesującym spotkaniu autorskim, czy też zajęciach edukacyjnych dla dzieci i młodzieży.
Obecnie wraz z Krowoderską Biblioteką Publiczną w Krakowie, Nowohucką Biblioteką Publiczną w Krakowie oraz Podgórską Biblioteką Publiczną w Krakowie, decyzją Rady Miasta Krakowa, stanowi jedną samorządową jednostkę organizacyjną Gminy Miejskiej Kraków. Nowa instytucja prowadzi działalność statutową za pośrednictwem 57 bibliotek filialnych, funkcjonujących pod dotychczasowymi adresami.
Zapraszamy na naszą stronę internetową
i bezpośrednio do katalogu on-line,
a także na facebook'a Biblioteki Kraków
-
„Bóg tkwi w szczegółach, a diabeł jest wszędzie”. • Warto to zapamiętać, gdy sięga się po powieść Joanny Bator. • Książka jest mroczna, wstrząsająca, powszednia ... i bardzo ludzka, bardzo codzienna. Jest napisana bardzo dobrym, żywym językiem, co utwierdza w przekonaniu, że nagroda dla p. Bator była najlepszym wyborem. • Powieść nie jest do końca kryminałem, jak można by się spodziewać. Nie jest też powieścią psychologiczną... Oczywiście można ją rozpatrywać w tych kategoriach, ale warto skupić się na ważnym wątku. Mianowicie na „pamięci”. Ludzka pamięć jest zawodna. Czasami szczegóły wydarzeń teraźniejszych przypominają pewne wydarzenia z przeszłości, czasami sny, a najczęściej przypominamy sobie np. dzieciństwo pro prostu rozmawiając z bliskimi lub dawnymi znajomymi. • Nie chcę zdradzać fabuły, ale pewien zabieg literacki jest ważny. Chodzi o zapis czatu internetowego... Kto się nie spotkał z jawną nienawiścią w internecie, ten może tego nie zrozumieć. Kiedyś niedowartościowani wylewali swoje żale na ławkach lub murach wypisując bluzgi (lub zgłaszając donosy na sąsiadów). Teraz każdy może to zrobić pod artykułem lub postem on-line. Takie czasy ... • Sam opis miasta jest ciekawy i społeczności Wałbrzycha. Historia zamku Książ i jego mieszkańcach, kopalń... Warto zwrócić na nie uwagę podczas lektury. • Cała powieść moim zdaniem jest jednocześnie wstrząsająca i prześmiewcza. Bohaterka precyzuje swoje opinie na temat ludności i wydarzeń „na prowincji”, patrząc z punktu widzenia osoby, która ma rozszerzoną perspektywę przez wieloletnie podróże po świecie. A jak wiadomo „podróże kształcą”. • Bardzo, bardzo dobrze się czyta. Warto polecić znajomym, którzy lubią dobrą powieść. Poza tym warto poznać serię wydawniczą "Archipelagi"rnal
-
Facebook wkradł się w nasze życie. Dla wielu z nas zaglądanie "na fejsa" stało się codziennym nawykiem, czasem nawet nałogiem. Ale czy wiemy jak to się wszystko zaczęło? • Jeśli kogoś interesują początki najpopularniejszego obecnie portalu społecznościowego powinien sięgnąć po książkę Bena Mezricha "Miliarderzy z przypadku. Początki Facebooka. Opowieść o seksie, pieniądzach, geniuszu i zdradzie". Obserwujemy w niej, jak wycofany społecznie Mark Zuckerberg staje się najbardziej znanym człowiekiem najpierw w środowisku amerykańskich studentów, a potem w całym USA (i w konsekwencji na świecie). Do całej tej historii można odnieść słowa • Balzaka, który pisał, że "za każdą wielką fortuną kryje się zbrodnia". W jaki sposób? Tego musicie dowiedzieć się sami. • Dodam jeszcze tylko, że na podstawie książki nakręcono film "The Social Network" ao
-
Okładka tej książki wygląda przejmująco. Oto widzimy dwa zdjęcia- na górnym, czarno-białym pałac w pełnym rozkwicie, pod nim kolorowe – ale budzące grozę ruiny. To pałac Karskich we Włostowie, w 1939 r. i 1997 r. Miejsce, które tętniło życiem, roztaczało splendor i blask na całą Sandomierszczyznę i dalej, na pobliska Małopolskę. Po wybuchu II wojny św. , jesienią 1939 r. pałac zajęli Niemcy – generał Wehrmachtu Braun ze swoim sztabem, nie usuwając na razie właścicieli. Ale w 1942 r. rodzina zostaje wyrzucona. Po długiej tułaczce osiadają w Krakowie, gdzie próbują budować początek nowej egzystencji. • Książka dotyka spraw bolesnych, głównie dla jej bohaterów, ale i dla wszystkich Polaków. • Oto w bestialski i barbarzyński sposób okupant Polski bezprawnie niszczy świat budowany przez stulecia przez całe pokolenia. Nakazuje opuścić dom rodzinny, zostawić wszystko : dwór, zwierzęta domowe, groby rodzinne, pola, stajnie i iść precz! • I jeszcze wstydliwsza sprawa - czego nie zdążyli zrobić okupanci – dokończyli „nasi” po wojnie. Dwory, pałace, pozamieniane na szkoły, biura,skupy zboża, magazyny, mieszkania dla pracowników PGR-ów, szpitale – zdewastowano tak szybko, że budzi to aż zdumienie. Zerwano dachy z ocynkowanej blachy, powyrywano posadzki, obtłuczono gzymsy, stiuki, sztukaterie. Zamieszkano z całym inwentarzem, przed każdym pokojem pies na łańcuchu! • Poszukiwacze skarbów powywlekali zwłoki z trumien a „przedsiębiorczy” ludzie odkuli nawet glazurę ze ścian krypt grobowych. • Książka ta, to nostalgiczna podróż w przeszłość a jednocześnie świadectwo teraźniejszości rodzin, które to wszystko przetrwały! • Polecam zwłaszcza osobom, którym ta tematyka jest bliska, którzy pamiętają z opowiadań rodziców, dziadków te trudne czasy lub sami ich doświadczyli. JM
-
Co to są żurfiksy, fajfy i rauty? A habitue i soiree? Proszę Państwa- zapraszam na krakowskie salony! „Salon, czyli zgromadzenie ludzi wpływowych, światłych, wykształconych i wytwornych” K.M. Górski. • Świetna książka Anny Gabryś „Salony krakowskie”, wydana przez Wydawnictwo Literackie to kompendium wiedzy dla początkującego XIX/XX w. lwa salonowego. Podzielona na dni tygodnia, w każdym rozdziale prezentuje atrakcje czekające na bywalców salonów. Nie każdy śmiertelnik mógł dostąpić zaszczytu bywania. Do salonu „wprowadzali” znajomi, bywało się zaproszonym do salonu podczas balu, rautu, panny zaś wprowadzano w towarzystwo w czasie karnawału. Odrębne salony prowadziła arystokracja, w jeszcze innych gromadziło się mieszczaństwo a inteligencja „usiłowała odnaleźć się pomiędzy tymi grupami”. • Słynne salony krakowskie to m. in. muzyczny salon księżnej Marceliny Czartoryskiej, Kossakówka ( salon słynący ze wspaniałego menu), salon Elizy i Stanisława Pareńskich (tam po raz pierwszy pośród inteligencji pojawili się twórcy nowych prądów w sztuce), pałac Potockich Pod Baranami (pierwszy salon Krakowa, tam wszyscy chcieli bywać , m. in. z powodu wyśmienitej kuchni), dom rodziny Estreicherów, salon Józefa Mehoffera, salon Feliksa „Mangghi” Jasieńskiego i wiele innych. • 1 września 1939 r. salony opustoszały. W kolejnych latach salony krzewiły i podtrzymywały polską kulturę. Jednak wojna położyła kres salonom takim, jakie krakowianie znali. • Barwna gawęda o czasach, które nigdy nie powrócą. Polecam! (jm)
-
Łukasz Orbitowski w sfabularyzowanej formie przypomina o zbrodni, która lata temu wstrząsnęła Bydgoszczą. Przedstawia losy dwóch chłopców i zadaje pytanie co spowodowało, że ten z dobrego domu dopuszcza się zła, a ten, który wychowuje się w patologicznej rodzinie „wychodzi na ludzi”? • My – dzieci wychowane w latach 90., w szarych blokowiskach – spojrzymy na tę książkę z lekką nutką nostalgii. Nie jest to jednak opowieść o „starych, dobrych czasach” zwłaszcza, że rzeczywistość w niej przedstawiona jest ponura i przygnębiająca. • Poznamy tu raczej historię o mrocznych pragnieniach, które dochodzą do głosu nagle i bez wyraźnego powodu. Po prostu. • Czy w każdym z nas drzemie owa tajemnicza „Inna dusza”? Koniecznie sprawdźcie czy po tej lekturze będziecie znali odpowiedź. AO