Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Miejska Biblioteka Publiczna im. Jana Pawła II w Opolu
[awatar]
Opole MBP
Rodzaj: Biblioteki publiczne
Telefon: +48 77 454 80 30
Województwo: opolskie
Adres: Minorytów 4
45-017 Opole
E-mail: sekretariat@mbp.opole.pl

Biblioteka Główna

Poniedziałek 12:00 – 19:30
Wtorek 09:00 – 19:30
Środa 09:00 – 19:30
Czwartek 09:00 – 19:30
Piątek 09:00 – 19:30
Sobota 09:00 – 15:00

Najnowsze recenzje
1
...
42 43 44
...
53
  • [awatar]
    Opole MBP
    Pisarstwo Michała Cichego jest hołdem złożonym rzeczywistości. Autor Zawsze jest dzisiaj skupia się na tym, co najmniejsze. Interesują go detale codzienności, drobne rzeczy i zdarzenia, które stają się tłem dla naszego życia. Jego proza to rozpisana na kilkadziesiąt fragmentów medytacja nad tym, co jest. Cichy jest piewcą zwyczajności, jak nikt, potrafi uważnie patrzeć i ze swoich spojrzeń czynić literaturę. W zasadzie można powiedzieć, że książka Cichego jest raptularzem zapatrzeć i przywidzeń jakie spotkają człowieka spacerującego po swojej okolicy. Wraz z narratorem przyglądamy się głównie warszawskiej Ochocie i zmieniającym się porom roku. Cichy jawi się jako osoba o niezwykle wyostrzonych zmysłach, notująca na kartce wyobraźni delikatne drgnienia i poruszenia rzeczywistości, osoba czujna, malarsko opisująca widoki za oknem i przed sobą. Jego zmysły są w stanie ciągłej gotowości, otwarte na to, co przychodzi z zewnątrz, „są jedną z dróg wyzwolenia od napaści świadomości”. Cichego interesują okoliczne grządki, osiedlowe sklepy, tutejsi bywalcy ponurych knajpek, popychacze wózków ze złomem, dawne sklepowe szyldy, pani z kiosku i rymarz z naprzeciwka. Konstelacja większych i mniejszych spraw, organizujących wyobraźnię przechodnia, mapującego tę część świata, która jest mu najbliższa. Sam autor wyznaje: „Piszę po to, żeby zachęcać do zaprzestania lektury i do wyjrzenia na świat. (…) Świat nie wie, że jest światem. Można nim iść w każdą stronę i wszędzie się dojdzie do siebie”. • Cichy patrzy zachłannie, jakby na zapas. Potrafi z chirurgiczną precyzją i niepodrabialnym liryzmem odmalować kapsel w kałuży czy pety zatknięte w kupkę śniegu. Hołduje przekonaniu, że rzeczywistość jest wszędzie, zaś o dojrzałości świadczy pogodzenie się z wewnętrznym niepokojem, który targa człowiekiem na prawo i lewo. W końcu uznanie, że życie jest tu i teraz, nie gdzie indziej, nie pod adresem, gdzie akurat nas nie ma. Wszystko, co widzimy jest nasze. Musimy pogodzić się ze sobą, zaakceptować ograniczenia, wrócić do siebie. Zgodzić się wreszcie na to, co staje się naszym udziałem. Pogodzić z tym, na co nie ma się wpływu. Dać wiarę przeczuciu, że ze światem znamy się z widzenia: „Widzenie nie zdarza się codziennie. Bywają dni spędzone w machinalności i wewnętrznym zajęciu. Idę wtedy obok świata. Jest to dotkliwy stan separacji od reszty istnienia. (…) W chwili widzenia nic nie musi się dziać dookoła. Istnienie się nie dzieje. Istnienie istnieje”. • Najważniejszy zdaniem Cichego jest spokój, o niego winniśmy się starać. To dobro, które poniechaliśmy. Trzeba wpuścić świat do swego środka. Znaleźć w sobie miejsce na znajome widoki. Wyjść ku horyzontowi. Zaczepić się krajobrazu jak brzdąc maminej spódnicy. Usłyszeć klaśnięcie skrzydeł startującego gołębia, poczuć zapach letniej ziemi skąpanej deszczem. Być.
  • [awatar]
    Opole MBP
    „Kiedyś sądziłem, że ludzi pamiętamy, dopóki możemy ich opisać. Teraz myślę, że jest odwrotnie: są z nami, dopóki nie umiemy tego zrobić” – czytamy we wstępie książki. Wicha napisał rzecz skromną, w jakiś sposób rozproszoną, destylującą fragmenty przeszłości bez pośpiechu, jakby dobierając kolejne puzzle, które składają się na obraz matki autora, o której w zasadzie cały czas jest mowa. Nawet jak autor wybiega w dygresje, zanurza się w kolorycie przeszłości, mówi o zwyczajach i obyczajach lat swojego dzieciństwa, klimacie PRL-u (świetny opis próby nabycia książki Tove Jansson, „Kto pocieszy maciupka”!), to i tak, mamy wrażenie, że to wszystko tylko opowieści i słowa, za którymi kryje się matka pisarza, najważniejsza postać tej prozy. Jej zadry, skomplikowane wewnętrzne pejzaże. „Miała wiele wad, ta moja matka. Była tak zwaną ‘trudną osobą’. Jak dodatkowe zadanie na szóstkę. Jak jolka w sobotniej gazecie. Przyjaciele twierdzą, że mówiła prawdę w oczy. Czasem mówiła, czasem nie. Ale jedno jest pewne: kiedy już chciała coś powiedzieć, nikt nie potrafił jej uciszyć”. • To elegia na odejście: skromna, wyciszona, starająca się jakoś zrozumieć meandry historii, która stygmatyzuje, odziera z godności, skazuje na zapomnienie. To proza, która rozgrywa się niejako w cieniu Holokaustu. W czasie po, kiedy trzeba się pozbierać, od nowa ułożyć się z życiem. Wicha opisuje świat, który odszedł. W jakimś sensie staje się dyzp­ozyt­ariu­szem­ minionego, stara się przepisać traumę na słowa, przepracować pracę żałoby w piśmie. Próbuje się uporać z żydowskim pochodzeniem matki, a może po prostu zrozumieć zagmatwaną przeszłość, teraźniejszość, którą z nią dzielił, przyszłość, kiedy pozostał sam, a po matce zostały już tylko wspomnienia, kila przedmiotów, jakieś walące się po mieszkaniu graty, serie wydawnicze, poszczególne książki. Dużo tu przemilczeń i półtonów, subtelnej gry z pamięcią, urwanych wątków, fragmentów rzuconych mimochodem, odprysków przeszłości, która wydziera teraźniejszości miejsce do życia. Kto wie, czy tak naprawdę nie jest to książka o synu, jego dojrzewaniu, samodzielnemu stawianiu na swoim. O synu, który musi żyć bez matki.
  • [awatar]
    Opole MBP
    Radosław Wiśniewski to poeta społecznik. Bardzo wyczulony na ludzką krzywdę i społeczne nies­praw­iedl­iwoś­ci. Swoimi wierszami oddaje głos pokrzywdzonym i pognębionym, poezję traktuje jako przestrzeń upominania się o tych, po których rzeczywistość przetoczyła się walcem. Bardzo często jego wiersze mierzą się z etycznymi pytaniami, próbują jakoś opowiedzieć sobie zło drzemiące w człowieku. Wiśniewski bardzo często wraca w swoich wersach do tematyki związanej z II wojną światową. Reminiscencje z „pola walk” są stałymi depeszami nadawanymi prze kolejne jego wiersze. Poeta uparł się pamiętać i stale przypominać o nies­praw­iedl­iwoś­ciach i krzywdach, które sami sobie wyrządzamy w imię chorych ideologii i fałszywych dekalogów. Wiśniewski przygląda się skomplikowanym losom wielu ludzi, którzy doświadczyli wojennej zawieruchy i pokazuje, że życie nie jest czymś jedynie czarnobiałym, że na przestrzeni jednej biografii mogą zderzać się motywacje chwalebne i te godne pogardy. Uświadamia nam, że rzeczywistość i ludzkie historie są poplątane, pełne wyrw, nieciągłe, zerwane jak telegraficzne linie na starych przy starych kolejowych trakcjach
  • [awatar]
    Opole MBP
    Proza Vanna jest niezwykle oszczędna, surowa, wydawałoby się pozbawiona całej emocjonalnej osłonki, a jednak jest dojmująca jak chłód, który dopada nas na otwartej przestrzeni i wkrada się w każde miejsce, które naraz uchyli się przed przeszywającym wszystko wiatrem. Rama historii jest prosta: oto ojciec z synem postanawiają wyekspediować się na jedną z alaskańskich wysp, a raczej ojciec przymusza syna aby z nim wyruszył, by wieść tam życie w zgodzie z naturą, wedle jej kaprysów, dowartościowując proste czynności i spokój jaki gwarantuje miejsce pozbawione sąsiedztwa ludzi. Szybko się jednak okazuje, że ojciec Roya, Jim, jest człowiekiem, który za swoje niepowodzenia winni wszystkich innych, a którego frustracja jest nieznośna i powoduje pogłębiające się rozchwianie psychiczne jego pierworodnego. • Vann pisze o rodzinie, jej kruchym fundamencie społecznym, o skomplikowanych relacjach i niejednoznaczności ocen ludzkich postaw. Przede wszystkim zastanawia się nad wpływem samobójstwa na rodzinne relacje, które zostają wywrócone na nice. Pokazuje życie jako umiejętność zaadoptowania się na nowo, a raczej jego niemożliwość, po tragicznej śmierci bliskiej osoby, której odejście pozostaje nierozwikłaną zagadką i boleśnie ciąży tym, którzy próbują ją rozwikłać.
  • [awatar]
    Opole MBP
    Cema poznajemy jako niespełna sied­emna­stol­etni­ego młodzieńca, który na peryferiach Stambułu pracuje jako pomocnik studniarza, aby jakoś podreperować domowy budżet, a następnie przygotować się i wdrożyć do kursów przy­goto­wawc­zych­ na studia. Ojciec bohatera, zaangażowany w bieżącą politykę, znika, on zaś z matką, musi stawić czoła codzienności. Trafia pod opiekę mistrza studniarskiego Mahmuta, u którego przez miesiąc będzie terminował. Upalne lato, buzujące hormony, rodzące się fascynacje i opanowujące myśli fantazje, pragnienie znalezienia pod ziemią wody i apetyt na kolejne opowieści, które wygłasza młodemu Cemowi Mistrz, składają się na nerw tej fabuły, dla której momentem zwrotnym, czy wręcz założycielskim będzie historia Króla Edypa oraz pierwsza, angażująca całą wewnętrzną przestrzeń, młodzieńcza miłość. • To książka o pierwszej miłości, jej nieodpartym uroku, sile iluzji, emocjach, których nie sposób wyrugować z głowy, ani ostudzić. Pamuk pisze o niew­ysta­rcza­lnoś­ci słów, o obrazach, których nie sposób przełożyć na składnię. Pojawia się też wątek pateralny. Pamuk zastanawia się nad rolą ojca w rodzinie, kulturze, w mitach. Ojciec porządkuje chaos, jest tym który mówi „nie”. W tym sensie ojciec wyznacza centrum, obrysowuje granice, pomaga odnaleźć w świecie jakiś porządek, choć „logika świata oparta jest na płaczu matki”. Turecki noblista stale podkreśla, że pisze powieści bo nie rozumie życia, a pisanie jest zbliżaniem się do jego tajemnic. W usta Cema wkłada takie wyznanie: „Gdy wracając, wspinaliśmy się drogą wiodącą do cmentarza, pomyślałem, że gwiazdy są jak myśli, chwile, informacje czy wspomnienia, które mam w głowie: nie mogę myśleć o nich wszystkich naraz, lecz mogę wszystkie zobaczyć”.
Planowane i pożądane pozycje
Brak pozycji
smarcelaczok
t.romaniak
annajczerniak
gordzies
patrycja.wicher87
o.sormolotova
magdaszczepaniak
jolanta.rachtan
kazia.rybka
agnieszka092
e.cechowska
agatkapytlas
julag2003
gosiakazia
szmorad
magann
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo