-
Para autorów odbyła podróż po Stanach Zjednoczonych, wnikliwie badając warunki życia obywateli z niższej klasy społecznej. Reporterzy swoje obserwacje i przemyślenia dokumentują wynikami badań wybitnych ekonomistów i socjologów. Obraz USA widziany oczami Kristofa i WuDunn jest daleki od stereotypu american dream i przypomina raczej najgorszy przerażający koszmar. Począwszy od lat 70. XX w. sytuacja Amerykanów zaczęła się dramatycznie pogarszać, co autorzy przyrównują do przekraczania kolejnych kręgów piekieł. W tym najpotężniejszym kraju na świecie milionów ludzi nie stać na edukację, opiekę zdrowotną, mieszkanie, kobiety umierają przy porodach, a średnia długość życia gwałtownie spada. Dziennikarze opisują przypadki śmierci z rozpaczy, czemu trudno się dziwić, jeśli wziąć pod uwagę powszechne bezrobocie, mieszkanie na ulicy, uzależnienia od narkotyków i alkoholu, nastoletnie ciąże, strzelaniny, dyskryminację, które skutecznie wyniszczają tych pozostawionych samym sobie obywateli drugiej i trzeciej kategorii. A rozwarstwienie społeczne jest ogromne. Olbrzymi majątek skupiony jest w rękach nielicznych Amerykanów. Natomiast tym, do których los się nie uśmiechnął, za najmniejsze przewinienia państwo jest w stanie zaoferować miejsce w jednym z wielu więzień. Równocześnie koncerny farmaceutyczne, które świadomie dążą do uzależnienia od narkotyków jak największej liczby ludzi, nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, przeciwnie – otrzymują ogromne dotacje! Kristof i WuDunn stawiają diagnozę krajowi toczonemu przez nowotwór biedy – wymieniają przyczyny takiego stanu rzeczy i podsuwają konkretne, sprawdzone rozwiązania problemów, których realizacja zależy niestety od mądrości i dobrej woli polityków. • Reportaż stał się przyczyną ciekawej dyskusji, wzbogaconej o spostrzeżenia poczynione przez klubowiczki podczas ich wizyt w USA. Zachęcamy do lektury. • ~MP