Recenzje dla:
Trafny wybór/ Joanne K. Rowling
-
Nie ukrywam, że zawsze byłam wielką fanką Harry'ego Pottera. Tym samym, kiedy tylko usłyszałam, że Rowling ma wydać nową powieść, oczywiście nie mogłam się jej doczekać. Tylko czego się po niej spodziewałam? Kolejnej dawki magii? Dobrego kryminału? PO tym, co widzieliśmy w Harrym, to trzeba było przyznać, że Rowling tworzy niesamowite intrygi i jak nikt potrafi prowadzić spójną akcję, nawet przez wiele tomów. • "Trafny wybór" okazał się niezwykle zaskakujący. Przynajmniej w moim mniemaniu. Powieść jest tak bardzo pozbawiona magii, że jest aż magiczna. Akcja została umiejscowiona w niedużym miasteczku Pagford. Na samym początku ginie Barry, powszechnie lubiany mieszkaniec miasteczka. Jednak to, co jest najważniejsze, to fakt iż był ważnym członkiem Rady Gminy. Jego śmierć zapoczątkowała lawinę wydarzeń, które były związane z wyborami członka na jego miejsce. • Rowling pokazuje w swojej powieści przekrój całego społeczeństwa. Mamy więc do czynienia zarówno z klasą średnią, jak i wyższą, a nawet ludźmi, którzy żyją w najgorszych warunkach. Pojawiają się w książce problemy, z którymi tak naprawdę boryka się cały świat. Mamy więc do czynienia z rasizmem, ubóstwem, przemocą w rodzinie, brakiem zrozumienia. Przez powieść przewija się pakistańska rodzina, homoseksualistka, narkoamanka. Mimo, że nie są to główne wątki powieści, tylko raczej poboczne, to jednak mocno akcentują się w powieści. • Wszystko co się dzieje koncentruje się wokół wspomnianych już wyborów do Rady Gminy. Jednak autorka w dużej mierze skupia się nie tylko na samych dorosłych, ale na nastolatkach, których życie w dużej mierze jest uzależnione właśnie od swoich rodziców. Co ciekawe, to właśnie czyny nastolatków zapoczątkują falę nieporozumień, które doprowadzą do różnych tragedii. Ale też są oni przedstawieni jako ofriary życia dorosłych: ich zachowania, humorów, miłostek czy braku zrozumienia. Samotnie muszą się zmagać ze swoimi problemami, a ich rodzice są ślepi, koncentrujac się tylko na swoich problemach i pragnieniach. • Rowling bez żadnych oporów, nie uznając żadnych granic obnaża ludzką naturę, pokazując cały nasz egoizm i nieszczeście. Pewnie wielu zrazi soczysty język oraz brak tabu, bowiem Rowiling porusza najbardziej wstydliwe tematy. Jednak to właśnie jest urok tej powieści.
-
"Trafny wybór" Joanne K. Rowling to ledwie pięćset stron z ogonkiem. Bardzo sympatyczne czytadełko. Taki "Harry Potter" wyrobiony bez ingrediencji czarodziejskich i wypieczony jako ciasto jednorodnie mugolskie. Satyra na małomiasteczkową społeczność na prowincji angielskiej. Społeczeństwo według Rowling to zbiorowisko ludzkie w swoim funkcjonowaniu pozbawione jakiegokolwiek autentyzmu. Prawdziwe motywy postępowania bohaterów albo im samym są nieznane, albo są przez nich maskowane. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych mechanizmów determinujących relacje międzyludzkie jest potrzeba zastępczego karania innych lub siebie (ten ostatni przypadek to samookaleczająca się Sukvinder Jawanda) za to, co nas złego spotyka w życiu; "zastępczego", czyli dotykającego nie tych, którzy nas rzeczywiście skrzywdzili, ale tych, którzy znajdują się niżej od nas w łańcuchu karania. Najwyrazistszy przypadek to Simon Price, nieudacznik życiowy, a jednocześnie tyran domowy, dopuszczający się przemocy fizycznej i psychicznej wobec swojej żony Ruth i synów, Andrew i Paula. Ta przemoc jest w miasteczku Pagford wszechobecna, tyle że osiąga ona różne poziomy perwersji i wyrafinowania. I ona ostatecznie prowadzi do różnych tragedii, śmiertelnych wypadków, samobójstw, ona też utrwala istnienie podziałów społecznych. Tłumaczenie Anny Gralak jest dobre, poza - według mnie - tytułem "Trafny wybór". Oczywiście, odnosi się on do zasadniczego wątku powieści, czyli wyborów do Rady Gminy po śmierci jej dobrego ducha, Barry'ego Fairbrothera (nazwisko znaczące), ale niezbyt współgra z przebiegiem akcji i jej wymową. Oryginalny tytuł "The Casual Vacancy" to "Tymczasowy wakat" (czy po prostu "Wakat", bo słowo to ma w polszczyźnie element tymczasowości), który brzmi pewnie gorzej, ale jednak bym go zachował. Jak śmierć Barry'ego otwiera powieść, tak śmierć Krystal Weedom ją zamyka. Pierwsza jest sygnałem do ogłoszenia wyborów do Rady Gminy, druga natomiast - do wyborów kolejnej ofiary - kozła ofiarnego. Rowling jest świetną opowiadaczką, dowcipną i dbającą o to, aby każdy szczegół w powieści mógł zagrać wielokrotnie (poza - nie wiadomo dlaczego - opactwem, które stanowi element lokalnego krajobrazu). Poznajemy bohaterów jej powieści od wewnątrz i z zewnątrz i z tymi przejściami perspektywy narracyjnej świetnie sobie radzi. Pierwszorzędna powieść drugorzędna - jak powiedziałby klasyk.
-
Niespodziewana śmierć w angielskim miasteczku. • Wielka tragedia dla jednych i powód do radości innych. • Bezpardonowa walka o stołek w miejskiej radzie. • Dwa skłócone miasta i podwójne życie mieszkańców. • Czterech kandydatów ukrywa kompromitujące tajemnice. • Pobite dziecko, upokorzona córka, • niechciany syn i zdradzona żona • - słodka zemsta nie jedno ma imię. • Jedna śmierć pociągnie za sobą inne, • jedna śmierć, która zmieni wszystko.
-
Barry nie żyje. Ta niespodziewana śmierć pogrąża Pagford w chaosie. Na jaw wychodzą tajemnice mieszkańców. Urocze miasteczko z brukowanym rynkiem i wiekowym opactwem już nigdy nie będzie takie jak dotąd. • Wybucha wojna bogatych z biednymi, nastolatków z rodzicami, wojna żon z mężami i nauczycieli z uczniami. Kto przejmie władzę po Barrym? Jak daleko się posunie w tym zaciekłym konflikcie? • Pełna czarnego humoru, błyskotliwa i prowokująca wielka powieść o małym miasteczku.
-
„Trafny wybór” angielskiej autorki znanej przede wszystkim młodszej publiczności z cyklu o Harrym Potterze. Pierwsza powieść dla dorosłych JK Rowling spotkała się z pozytywnym przyjęciem. Warsztatowo książka dobrze napisana: dobry styl, łatwość czytania, narracja komunikatywna. Nieco zbyt długie wprowadzenie w akcję, czasem wręcz nudne, ale w miarę czytania akcja się rozwija, rośnie napięcie, wciąga czytelnika i angażuje go emocjonalnie. Autorka pokazała prawdziwy świat angielskiego małego miasteczka. Obnażyła najgorsze cechy jego mieszkańców. Pokazała hipokryzję i zakłamanie elit tego małego środowiska. Pokazała smutny świat bez postaci pozytywnych. To bolesna, smutna lektura, nie czyta się z przyjemnością, bo pokazuje świat patologiczny. Mimo to książka ciekawa, warta przeczytania.