-
Płaczesz... • Czytasz tą powieść i od samego początku odczuwasz wiele emocji. One mieszają się, wręcz kotłują w tobie i wszystko odczuwasz na sobie i w sobie. Baumgartner to cieszy się na widok kurierki, to zagubiony krąży po kuchni nie wiedząc co i jak i kiedy zrobił, czy włączył, zaraz spada ze schodów w ciemnej piwnicy, w której miał naprawić poręcz i która właśnie teraz by się najbardziej przydała.... Baumgartner to profesor filozofii z Princeton, człowiek, który nadal pracuje, bardziej intelektualnie i mentalnie. Został sam, bez żony, lecz czując ją obok, czując gdzieś w innym pokoju, ciągle do niej mówi i wydaje mu się, że ona jest, że tragedia się nigdy nie wydarzyła, że nie było pływania i tamtego lata, a Anna nadal jest, tuż obok. Obok, acz jakaś nieuchwytna i ulotna, lecz obecna. • Baugarnet nie ogarnia prozy życia i normalności jako takiej. Wybijają go dźwięki telefonu, dzwonek do drzwi, czy słowa innych, które on musi w sobie poskładać w całość. Proza codzienności okazuje się jego wrogiem, przerasta go. I chyba dlatego wraca do wspomnień, do chwil, które były z Anną, a które już nigdy nie wrócą. Przypomina sobie momenty, ludzi i ją. Jej uśmiech i piękno. Przypomina sobie swoje trwanie u jej boku i znajomych to całe wspólne bycie małżeństwem i radość z czasu, jaki był im dany. • Ludzie bezdzietni. • Ludzie mający siebie. • I teraz on - sam... • Jest i ktoś obok, kobieta. Inna już, nie Anna, a całkiem od niej różna... Alb bycie z kimś jest dobre, myśli Baumgartner. Bycie obok i jakieś wspólne funkcjonowanie w tych dniach, jakie jeszcze są im dane dane. Ale ona nie chce... • Wszystko kruche. • Delikatne. • Zgrabiałe ręce nie potrafią utrzymać zegara, który wskazówkami odmierza okropny czas. • Okropna starość i pokraczność. • Wstrętna słabość ciała. • Oczy nie takie, życie szare... • Upadki i marne wzloty. Ciało boli, kolana skrzypią i człowiek szuka ni siebie, ni odpoczynku, ni ucieczki od ciszy. • Strach przed czymś, co trudno nazwać... • To życie takie... • Auster napisał ostatnią powieść, jakby o sobie. O własnym zagubieniu, splątaniu jakimś, smutku i bólu. Pisarz, który tak nie pisał, a nagle, na koniec... • Wielka strata po nim została • i Pustka, której nikt i nic nie wypełni • Zegar życia prze do przodu bez Paula Austera (Baumgarneta) już. Palisz świeczkę, stawiasz koło książek jego pióra i zamykasz oczy. • Mistyczna powieść, którą poniekąd domyka życie i całą twórczość Paula...