-
Opowieść o mikroświecie i jego problemach, które urastają do rangi makro. Czy życie naznaczone traumą ubóstwa i wojennego okrucieństwa może nieść w sobie tlący się promyk nadziei? A może wojenna historia mogła mieć swoje dobre zakończenie? Może można w nie uwierzyć? • Dwa światy, dwa obrazy. • Ten współczesny malowany wspomnieniami dorosłej Emilii, która ucieka z biednego wiejskiego domu spod Krakowa do wielkiego, bogatego Paryża. Zostawia za sobą Babkę z jej modlitwami, chustką na głowie, współczuciem dla figurki umęczonego Chrystusa. Zostawia milczącego ojca z jego królikami i grób przedwcześnie zmarłej matki. W zamian otrzymuje pracę opiekunki nad starszą, zrzędliwą Juliette i namiastkę miłości ofiarowanej przez Marcela. • Drugi świat, to kilkadziesiąt lat wstecz. Historia ożywiona za sprawą starego zdjęcia. Stefka i Rutka - przyjaciółki dla których nie ma znaczenia, że jedna to Polka, druga to Żydówka. Ale dla innych już ma. Wojna zmienia wszystko. Rutka próbuje ratować swoją córeczkę Julkę. Stefka chce jej pomóc. Ale nic nie jest tak proste. • Pięknie napisana opowieść. Wolno sącząca się przez kolejne kartki, oszczędnie dzieląca się każdym słowem. Bardziej chodzi o uczucia, o obraz świata, niż o relację ze zdarzeń i ich skutków. Do zadumy.