Historia złych uczynków
Autor: | Katarzyna Zyskowska-Ignaciak |
---|---|
Wydawcy: | Znak Litera Nova - Społeczny Instytut Wydawniczy Znak (2023) Znak Litera Nova (2018-2023) |
Wydane w seriach: | Znak Litera Nova |
ISBN: | 978-83-240-3791-9, 978-83-240-9585-8 |
Autotagi: | druk książki powieści proza |
4.5
(12 głosów)
|
|
|
|
-
Historia złych uczynków — Katarzyna Zyskowska • Bardzo ciekawa fabuła, z początku zanosiło się na książkę banalną, ot taki sobie romans w stylu romantycznych kopciuszków. On bogaty z dużymi możliwościami, ona zagubione dziewczątko, które przybyło z prowincji do dużego miasta. Jednak z czasem wszystko zaczyna się gmatwać, coraz więcej tajemnic, gdzieś z otchłani przeszłości. Nierozliczone grzech przodków niczym stygmat Kaina spadają na następne pokolenia. Przewracając kolejne strony czytelnik, jest niemal wciągany przez powikłaną historię dwóch rodzin, tak sobie bliskich, a jednak tak zagadkowo odległych. • To kolejna książka autorki, którą przeczytałem w tym roku. Podobnie jak w „Nocami krzyczą sarny” jesteśmy na styku niewyjaśnionych i zagadkowych, a zarazem trudnych tematów. Jak w poprzedniej śledziliśmy losy osób, które mieszkały i przybyły na Dolny Śląsk, tak w „Historii złych uczynków” mamy stale omijany temat postawy Polaków wobec Holokaustu. W obu książkach autorka zwraca uwagę, że postawy wobec tragedii ludzkiej są zróżnicowane, a wstydliwe zachowania skrzętnie chowane w szafach, z których tak czy inaczej, z czasem wypadną trupy. Osobiście nie wierzę w fatum i to, że dzieci muszą odpokutować za winy ojców. Jednak jeżeli nie przerobimy naszej historii z wszystkimi jej białymi i czarnymi kartami, to będziemy zdani na jej powtarzanie. • Jeżeli chodzi o mnie to książkę, uważam za rewelacyjną i gorąco polecam sięgnąć po nią tym, którzy jeszcze jej nie czytali.
-
Po przeczytaniu opisu na okładce obawiałam się czegoś o tematyce Greya.Zaryzykowałam.I nie żałuje.To jedna z lepszych ksiązek jakie ostatnio przeczytałam.Akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych.Drugiej wojny i w czasach wspólczesnych.A do tego w miejscach , które znam.Aninie i Międzylesiu.Nie jest to jednak lektura lekka.Jej duszna atmosfera towarzyszyła mi długo po przeczytaniu.Z niecierpliwością czekam na kolejne ksiązki pani Zyskowskiej z nadzieją ,ze będa równie dobre.