Jak stać się prawdziwym Anglikiem? To proste, wystarczy trzymać się zaleceń z broszury Życie w Anglii: zbiór przydatnych informacji i prostych rad dla każdego ekspatrianta. Konsekwentnie realizować kolejne, zalecane w poradniku, kroki, począwszy od wystrzegania się rozmów po niemiecku na górnych piętrach autobusów (widocznie Anglicy, jeżdżący na dolnych piętrach autobusów, zwyczajowo konwersują w języku Goethego) czy systematycznego słuchania prognoz pogody w BBC, a na grze w golfa (obowiązkowe zajęcie każdego Anglika) skończywszy. Jeśli to takie proste to czemu Jack Rosenblum, z uporem godnym lepszej sprawy trzymający się wytycznych, nie może się zasymilować, czemu nie jest traktowany przez tubylców jak Anglik? Może dlatego, że Anglicy nie czytali wspomnianej broszury, a może zwyczajnie: nie tędy droga? Dlaczego dorosły mężczyzna miałby za wszelką cenę wciskać się w kostium uszyty na cudzą miarę? Opis ze strony: