Nie pozwól mi odejść
Autor: | Catherine Ryan Hyde |
---|---|
Tłumacz: | Małgorzata Żbikowska |
Wydawca: | Wydawnictwo Jaguar (2014) |
ISBN: | 978-83-7686-255-2, 978376862552 |
Autotagi: | druk książki powieści proza |
4.5
(2 głosy)
|
|
-
Recenzja znajduje się również na blogu: [Link] • "- Wolę pamiętać dobre rzeczy, a zapomnieć o reszcie. • - Tak się nie da - powiedziała Grace. • - Co się nie da? ... • - To tak, jakby ktoś chciał czuć się tylko szczęśliwy, ale nie smutny - wyjaśnia - To się nie uda. Albo coś czujesz, albo nie. Nie możesz wybierać, co chcesz czuć. Przynajmniej ja tak myślę" • Koło tej książki po prostu nie da się przejść obojętnie. Tak smutna okładka musi przyciągnąć wzrok, a opis po prostu przybija do podłoża. Kiedy przeczytałam słowa małej dziewczynki, która siedzi samotna na patio: "Jeśli będę siedzieć w środku, nikt nie zauważy, że mam kłopoty. I nikt mi nie pomoże", wiedziałam, że to jest lektura, której sobie nie odpuszczę! Ta historia, ku mojej uciesze, okazała się zupełnie wyjątkowa! • Trzeba przyznać, że opis nie jest przesadzony. Z prawdziwą przyjemnością zaczytywałam się w losach Billy`ego, Grace i reszty. Tym większą, ponieważ bohaterowie nie są w żadnym wypadku zbyt idealni, piękni czy bogaci. Każdy z nich tworzy swoistą układankę. Choć wiele elementów na pierwszy rzut oka do siebie nie pasuje, po uważniejszych obserwacjach zauważamy ich wyjątkowość i specyfikę. Małe kawałeczki tworzą osoby, ich charaktery, lęki, oczekiwania i nadzieje, które układają się z kolejnymi większymi kawałkami w jeden, wielki, barwny obraz. • "- Ten dzień jest do dupy. • - Nie bardziej niż inne, jeśli ktoś pyta. • - No to następnym razem nie zapytam - stwierdziła Grace." • Autorka ma na swoim koncie również inną inspirującą powieść Podaj dalej, na której podstawie nagrano film. Pani Ryan posiada niezwykłą łatwość i lekkość pisania, trudne tematy opisuje bardzo prostym językiem, takim, którym mogłaby przemawiać mała dziewczynka. W końcu połowę akcji śledzimy oczami Grace, która, swoją drogą, wydaje mi się najmądrzejszą dziewięciolatką pod słońcem. Uwielbiam jej "złote myśli", dziecięcy entuzjazm, odwagę oraz szczerość. Tak pozytywna postać mogłaby zmieniać świat samym uśmiechem i zapałem! • Przez drugą połowę akcji przeprowadza nas Billy, który cierpi na agorafobię i napady paniki (swoją drogą, ciekawie było poznać myśli kogoś, kto boi się otwartych przestrzeni itp.). Choć choroba to nic śmiesznego, nie poradzę na to, że niektóre zachowania naszego bohatera doprowadzały mnie do śmiechu. Jest on tak specyficzny, elokwentny i kulturalny, że uwierzcie mi- ciężko go nie polubić. Ma swoje przyzwyczajenia, których nienawidzi zmieniać, co oczywiście następuje częściej, niż by sobie życzył. A wszystko dzięki Grace. Od kiedy pojawiła się w jego życiu, rutyna zniknęła, pojawiło się całe grono ludzi, którzy bez przerwy pukają do jego drzwi. Chyba nie muszę dodawać, że niezmiernie go to irytuje, prawda? • "Znowu zapadła cisza. To była kolejna rzecz, jaką Grace zaobserwowała u dorosłych. Ciężko było wyciągnąć z nich jakąś informację, bo bali się siebie, a zwłaszcza informację o nich samych. Gdy chodziło o to, co dzieci powinny robić to mieliby mnóstwo do powiedzenia." • W korowodzie niezwykłych postaci pojawiają się również przemiła i odpowiedzialna Rayleen, bardzo niesympatyczny Pan Lafferty, starsza pani Hinman, meksykanin Felipe i wiele innych. Grupa ta odegrała ogromną rolę w życiu Grace i jej matki. Matki, która jest narkomanką. Trudna sytuacja wymogła na wszystkich wytoczenie ciężkiej artylerii, co było głównym wątkiem powieści. Akcja toczy się głównie w obrębie kamienicy, w której wszyscy rezydują, co wcale nie oznacza, że jest nudno czy pospolicie. O nie! Fabuła jest starannie przemyślana, inspirująca i pouczająca. Nie można również narzekać na brak emocji. Nasza barwna gromadka dostarcza nam zarówno tajemnic, momentów smutku, rozczarowania jak i tych weselszych chwil, pozytywnego zaskoczenia i wzruszenia. • Podsumowując, polecam tę książkę każdemu, kto zwątpił w drugiego człowieka. Ta pozycja potrafi podnieść na duchu i sprawić, że powraca wiara, iż w każdym tli się choć odrobina dobra. Dzięki niej zrozumiałam jak ciężkie życie mają osoby cierpiące z powodu licznych lęków. Każdy, kto ma styczność z takimi osobami może się zainteresować Nie pozwól mi odejść. Na pewno nie pożałuje, że po nią sięgnął! W sumie... jest to książka dla każdego!