Fangirl
Tytuł oryginalny: | Fangirl |
---|---|
Autor: | Rainbow Rowell |
Lektor: | Kaja Walden |
Tłumacz: | Magdalena Zielińska ... |
Wyd. w latach: | 2007 - 2023 |
Wydane w seriach: | Moon Drive Czytak Larix Czytak Larix 21107-21120 |
Autotagi: | audiobooki druk książki powieści proza |
Więcej informacji... | |
5.0
(2 głosy)
|
|
|
|
-
"- To idealny chłopak - mówiła Cath. • - Jest jak nocny stolik - kwitowała Wren. • - Zawsze przy mnie stoi. • -... żebyś mogła odłożyć na niego gazetę. • ... • - ... Lubię Abla. Jest taki stabilny. • - Właśnie opisujesz nocny stolik..." • Powieść Rainbow Rowell opowiada historię bliźniaczek, Cather i Wren, które rozpoczynają swoje studenckie życie. Każda na "własną rękę", w końcu, ile można żyć i mieszkać z jedną i tą samą osobą? Poznają nowych ludzi, imprezują, piją alkohol... a przynajmniej jedna z nich- Wren. Cather jest raczej nieśmiała, wycofana, a jej ulubionym zajęciem jest pisanie fanfików o Simonie Snow. Obie dziewczyny uwielbiają książki, ale to seria o Simonie i Bazie skradła ich serca. Kolekcjonują plakaty, kubki, koszulki, wszystko co ma związek z ich ukochanymi bohaterami. Jednak Wren zdecydowała się zostawić swoją małą obsesję w domu rodzinnym, co innego nasza Cath. Kiedy myślę o "Fangirl", od razu przychodzą mi do głowy słowa "Każda potwora znajdzie swego amatora". Dlaczego? O tym musicie przekonać się sami! • Wyobraźcie sobie, że jesteście nieśmiałe, w gruncie rzeczy wolicie towarzystwo fikcyjnych bohaterów i książkowy świat magii. Aż tu nagle... trafiacie do akademika, Waszą współlokatorką jest dziewczyna, która jest Waszym zupełnym przeciwieństwem, a dodatkowo przesiaduje u Was obcy facet- i to non stop. I nie jest to byle jaki facet, tylko wiecznie uśmiechnięty i radosny Levi. Starszy, szczupły, ze swoją nieokiełznaną czupryną i oślepiającym uśmiechem. Taki "stuwatowy" Levi potrafi rozświetlić cały pokój. Jak się czujecie, trafiając do tego "wariatkowa"? Niezręcznie? Cath bardzo obrazowo potrafi powiedzieć co sądzi o swoim nowym otoczeniu. Wyznam Wam, że zadowoloną bym jej nie nazwała. • "- Na biurku masz głowy Simona Snowa – zauważyła Reagan. • - To tylko pamiątkowe popiersia. • - Żal mi ciebie, więc zostanę twoją przyjaciółką." • Historia sama w sobie wydaje się taką normalną młodzieżówką, jednak można znaleźć w niej coś intrygującego, coś, co nie pozwala oderwać się od książki. Bohaterowie są wspaniale rozrysowani, różnią się od siebie i choć pozornie do siebie nie pasują, pokazują nam, że przeciwieństwa się przyciągają. Przechodzą przemiany, pokonują życiowe problemy, takie, które mogą spotkać każdego z nas. Niejedna osoba poczuje do nich sympatię, jak nie kochać tak uroczych i oryginalnych ludzi? • Autorka stworzyła ciekawą powieść, wplotła do niej specyficzny wątek miłosny, zmagania Cath z panią profesor od kreatywnego pisania oraz obraz niepełnej rodziny. Odejście matki leży u podstaw wszystkich problemów, które spotykają bliźniaczki i ich ojca, a przynajmniej tak to widzi Cather. Jej tato jest istnym pracoholikiem, który ma małe problemy ze swoją psychiką, jednak stara się jak może, aby dziewczynki miały dobre życie. O wątku miłosnym nie będę się rozpisywać, jego odkrycie było dla mnie najlepszą częścią powieści, więc... zostawię Wam przyjemność samodzielnego odkrywania go! • "- Musimy poznawać nowych ludzi … • - Nie potrzebuję nowych ludzi • - To właśnie dowodzi jak bardzo ich potrzebujesz..." • Nie mogłabym nie wspomnieć o fragmentach fanfików pisanych przez Cath i Wren, które pojawiają się bardzo często oraz fragmentów książki o Simonie Snow. Poważnie, trochę mnie wybijały z rytmu i jakoś mi tam nie pasowały. Były one zdecydowanie za długie. Nie wiem, może komuś taki zabieg odpowiada, mnie on wyłącznie dekoncentrował. Bardziej odpowiadałyby mi krótkie wstawki, raz na jakiś czas. Jednak jest to jedyny zgrzyt, który zarejestrowałam podczas lektury. No, mogę się jeszcze doczepić do zakończenia, spodziewałam się czegoś zupełnie innego, choć specjalnie złe nie było. • Jest to książka skierowana głównie do młodzieży, jednak wydaje mi się, że nieco starszym czytelnikom również może przypaść do gustu. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć: polecam! Zabawna historia przeplatająca się z poważniejszymi tematami, zapewniająca miło spędzony czas. To pozycja obowiązkowa dla fanów Rainbow Rowell i świetny wstęp do jej twórczości, dla tych, którzy jeszcze nie mieli z nią styczności.
-
Pełna recenzja: [Link] • Za każdym razem, gdy ktoś wymówi nazwisko Rainbow Rowell, przed moimi oczami staje kobieta, za którą rozpościera się przepiękna łąka pełna kwiatów w kolorach tęczy. Kobieta, której uśmiech jest zaraźliwy. Kobieta, która rozdaje ludziom radość swoimi słowami. Kobieta, której książki to miód na moje serce. Koniecznie przeczytajcie o najnowszym dziele Tęczowej Kobiety! :D • Jestem przekonana, że dzisiejszy dzień większości z Was polegał na wylegiwaniu się w łóżku; oglądaniu ulubionego serialu tylko po to, by wzdychać do swojego ideału faceta na ekranie; czytaniu od świtu do zmierzchu lub snuciu zmyślonych opowieści o Waszych ukochanych książkowych bohaterach? I nie ma się czego wstydzić, bo z ręką na sercu przyznaję, że u mnie to wygląda podobnie. Uwierzyłybyście, gdybym powiedziała Wam, że nie Wy jedyne nie wyobrażacie sobie świata bez książek i serialów, bez fandomów i fanfików, bez niekończącego się życia w świecie wyobraźni? • Bycie Fangirl to niesamowite wyzwanie dla każdej z nas. Czasem na rzecz fanfików czy czytania musimy porzucić obowiązki, znajomych, a nawet sen. Ten problem doskonale zna Cath, która jest jedną z najbardziej profesjonalnych Fangirl na całym świecie. Ześwirowana na punkcie Simona Snow brzydsza siostra bliźniaczka, która nie może żyć bez pisania fanfików - tak opisałabym ją w kilku słowach. Ach, zapomniałabym - Catch jest fanką, która ma własnych fanów. Takich, którzy ją doceniają i liczą na nią. Ale w jej życiu rozpoczyna się trudny moment - college. I tu zaczynają się schodki. Co wybierze Cath - naukę, spotkania z nowymi znajomymi czy pisanie fanfika, żeby zdążyć przed ostatnią częścią przygód Simona Snowa? Czy jej życie może być jeszcze bardziej poplątane? Owszem, może. • Po rewelacyjnej przygodzie z "Eleonorą i Parkiem", nie mogłam doczekać się przeczytania najnowszej powieści Rainbow Rowell. Kiedy tylko pierwszy raz zobaczyłam przeuroczą okładkę "Fangirl" wiedziałam, że powtórnie zakocham się w cukierkowym stylu pisania tej autorki i ujmujących bohaterach. Zastanawiałam się, czym tym razem zaskoczy mnie Tęczowa Kobieta i czy powtórnie będę skakać z radości, że posiadam własny egzemplarz. • "Fangirl" to wbrew pozorom nie tylko powieść dla książkoholików, którzy mogą identyfikować się z główną bohaterką. Jestem przekonana, że większość z Was będzie zachwycona sposobem, w jaki autorka przedstawia tematy, o których nie mówi się głośno. Ta książka to opowieść o dojrzewaniu, wzajemnym zaufaniu, tolerancji, a nawet porzuceniu przez najbliższe osoby. Opowiada o uzależnieniach i tym, jak człowiekowi potrzebna jest osoba, przez którą będzie bezwarunkowo kochany. Dodatkowo znajdziecie tu również cudowny wątek miłosny. A to wszystko ubrane w przeuroczy klimat, który potrafi zaskoczyć i zmrozić krew w żyłach. • Postacie występujące w tej książce to istne szaleństwo. Co chwilę zastanawiałam się, skąd autorka wytrzasnęła tak dziwacznych bohaterów? Czy miała po kolei w głowie, gdy ich wymyślała? W każdym razie, kogo to obchodzi! Ważne, że udało jej się stworzyć coś, co mnie niesamowicie zaskoczyło. Cath, która swobodnie czuje się jedynie przy wirtualnej kartce prosto z otchłani internetu. Wren, potrzebująca przestrzeni i zmian. Ich uzależniony od pracy ojciec oraz matka, która zostawiła ich 8 lat temu. Do tego nieustannie uśmiechający się Levi i Reagan, która sprawia wrażenie zmordowanej życiem nastolatki. Plus, minus kilka dosyć ciekawych postaci drugoplanowych. Mimo dziwaczności tego wszystkiego, czytając tę książkę, odczuwałam mnóstwo kontrastujących ze sobą i spierających się o miejsce na podium emocje wobec bohaterów. • A czym była DLA MNIE lektura tej powieści? Podeszłam do niej z nieskrywanym zapałem i podekscytowaniem. Pierwsze strony chłonęłam w błyskawicznym tempie, ale im dalej w tę powieść brnęłam, odkrywałam, że nie jest to coś, czego oczekiwałam. Wyobrażałam sobie mało angażującą, aczkolwiek ciekawą książkę, podczas której czytania uśmiech nie będzie schodził mi z twarzy, a ja będę wybuchać śmiechem co kilka minut. Oj, wielce się pomyliłam, gdyż ta powieść nie przedstawia samych słodkich chwil. Trudno mi stwierdzić czy aby na pewno było to pozytywne zaskoczenie, chociaż nie zaprzeczam, że mimo wszystko, podobało mi się. Chociaż muszę przyznać, że momentami się nudziłam... • Rainbow Rowell jest mistrzynią otwartych zakończeń. Nienawidzę jej za to i kocham jednocześnie. Już drugi raz sprawiła, że płakałam przy kończeniu jej książki. Zastanawia mnie jedno - dlaczego pisarka tak bardzo lubi bawić się uczuciami czytelników. Jakim okrutnym człowiekiem trzeba być, by co chwilę łamać im serca?! Muszę ochłonąć (wdech, wydech). Już wcześniej wspomniałam, że styl jej pisania jest niczym cukierek. Pewnie jesteście ciekawi, dlaczego użyłam akurat takiego porównania. Otóż, słodycz najpierw delikatnie i subtelnie rozpływa się nam na języku, dając nam chwilę przyjemności, a potem kończy się i chcemy coraz więcej. Ale możemy też trafić na smak, za którym nie przepadamy i wtedy krzywimy się z niesmakiem, niezadowoleniem i niedowierzaniem. Tak właśnie pisze Rainbow Rowell. Najpierw prowadzi nas między chmury, by potem brutalnie ściągnąć na ziemię. • Niesamowita treść, możliwość identyfikowania się z główną bohaterką, tematy tabu, miłość, a do tego przecudowna oprawa graficzna. Zielony to zdecydowanie mój ulubiony kolor, więc to było zdecydowanie zakochanie od pierwszego wejrzenia. A do tego pastele i kreatywne rozmieszczenie tekstu oraz grafiki. Cudo, które warto postawić u siebie na półce. • Jeśli nie czytałeś jeszcze żadnej książki Rainbow Rowell, a wahasz się między "Eleonorą i Parkiem", a "Fangirl" to niestety nie pomogę Ci w wyborze. Obie te książki są obłędne i bez zastanowienia wpisałabym je do Menu jako potrawy słodko-kwaśne, ale nie da się wybrać jednej z nich. Opowiadają o trudnych rzeczach w sposób, który łatwo trafia do młodego odbiorcy, ale wbrew temu, obie skupiają się zdecydowanie na czymś innym. • "Fangirl" to słodko-kwaśna opowieść na wiele ważnych w życiu tematów. Warto się z nią zapoznać, aczkolwiek nie oczekuj arcydzieła, gdyż niestety nim nie jest. Potrafi zaskoczyć, osłodzić chwilę, a nawet wywołać płacz. Jeśli ta powieść Cię zainteresowała to nie zwlekaj i bierz się za nią jak najprędzej, a jeśli nie - i tak ją przeczytaj. Ja jestem zdecydowanie oczarowana najnowszym dziełem Tęczowej Kobiety i cieszę się, że miałam okazję je przeczytać. Jestem pewna, że przyznasz mi rację - chciałabyś się dowiedzieć czy aby na pewno możesz nadać sobie miano 'fangirl'. Chociaż ta książka spodoba się nie tylko osobom, należącym do fandomów.
Inne tytuły: | 21115 |
---|---|
Autor: | Rainbow Rowell |
Lektor: | Kaja Walden |
Tłumaczenie: | Magdalena Zielińska Małgorzata Zielińska |
Wydawcy: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak (2023) Odyseya (2023) Wydawnictwo Otwarte (2015-2017) Moondrive (2016) Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Larix (2007-2016) Zak (2015) Moondrive - Wydawnictwo Otwarte (2015) Macmillan (2013-2014) Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Larix im. Henryka Ruszczyca |
Serie wydawnicze: | Moon Drive Czytak Larix Czytak Larix 21107-21120 |
ISBN: | 978-1-4472-6322-7 978-1-4472-6694-5 978-83-240-9794-4 978-83-240-9799-9 978-83-65369-41-3 978-83-7515-353-8 978-83-7515-432-0 |
Autotagi: | audiobooki beletrystyka CD czytak dokumenty elektroniczne druk DVD epika książki literatura literatura piękna MP3 nagrania opowiadania powieści proza zasoby elektroniczne |
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.