-
Zabił się – młody. Cóż za strata! 26 marca 1969 trzydziestodwuletni wykładowca uniwersytecki John Kennedy Toole popełnił samobójstwo nie mogąc znieść myśli, że nikt nie chce wydać jego niezwykłej powieści „Sprzysiężenie osłów” (znanej tez pod tytułem „Sprzysiężenie głupców” tyt. org. A Confederacy of Dunces). Rozgoryczony, być może uznał, że ludzie jeszcze nie dorośli do jego dzieła. I miał rację! Dzięki gorącym staraniom zrozpaczonej matki powieść ukazała się drukiem dziesięć lat później i od razu przykuła uwagę całego literackiego świata, wyróżniono ją bowiem nagrodą Pulitzera. • „Sprzysiężenie głupców” to Ameryka nieznana, ta spoza kadrów hollywoodzkich superprodukcji, oblepiona brudem ulic i tłuszczem fast-foodów, doprawiona subtelną nutką dekadencji. Serdecznie zapraszam wszystkich do zapoznania się z antypatycznym, złośliwym, zagubionym, otyłym i wiecznie niezadowolonym Ignacym – ukochanym synkiem wycieńczonej życiem mamusi. • Ignacy Reilly to nietuzinkowy bohater, który potrafi przykuć uwagę czytelnika natychmiast przywodząc mu na myśl typka z przystanku, który czekając na tramwaj raczy wszystkich wokół swoimi przemyśleniami, doradza, strofuje, a czasem zwyczajnie papla bez sensu. Wszyscy znamy takich ludzi, świat pełen jest Ignacych. Ale jak wygląda ich życie? O czym marzą? Co nadaje im życiu sens? Czy pod pokładami gburowatości kryje się coś więcej? • Ignacy Reilly – marzyciel, myśliciel, miłośnik hot-dogów, wiecznie poirytowany człowiek, który urodził się za późno mijając się z czasami, w których powinien żyć zmuszony przez matkę w końcu musi stanąć oko w oko ze swoim największym koszmarem – podjęciem pracy. „Sprzysiężenie głupców” zabierze nas na ulice Nowego Orleanu, pokaże jego ciemne zakamarki i wszystko to, co mieści się na odwrocie kartki pocztowej – z dala od wzroku turystów. W oparach absurdu, pod obstrzałem bezlitosnej satyry, zaczadzeni zalążkami szaleństwa odbędziemy wędrówkę, o której nie prędko będzie można zapomnieć! bm