Ostatnia rozmowa z księdzem Janem Kaczkowskim
Był inspiracją dla milionów ludzi - wierzących i niewierzących. Każdy, kto go słuchał, czuł: on mnie rozumie. Ksiądz Jan nie oferował tanich rad ani łatwych pocieszeń. Swoim życiem mówił: nie odpuszczaj sobie, a dasz radę, wstaniesz.
Do końca żył na pełnej petardzie. Ostatnie tygodnie spędził, odpowiadając na pytania o sprawy najtrudniejsze i najważniejsze. Wraz z Joanną Podsadecką zaprosił do rozmowy swoich Czytelników. Wasze pytania były bardzo osobiste, odważne, szczere aż do bólu. Ksiądz Jan każdego chciał wysłuchać, zrozumieć, każdemu dać coś z siebie. Odpowiadał w swoim stylu, błyskotliwie i z dozą ironii (nie chciał mówić jedynie o tym, co denerwuje go w księżach: Nie wystarczyłoby miejsca w książce).
Ta książka to pożegnanie, ale nie ostatni rozdział. Następny napiszesz Ty.
Jeszcze więcej o ks. Janie na dacierade.pl
Kupując tę książkę, wspierają Państwo działalność Puckiego Hospicjum.
Przesłanie podróżnika, który stał się pielgrzymem
To jeden z paradoksów życia: czasem trzeba przejść daleką drogę, żeby dojść do samego siebie.
Spotkania z Markiem Kamińskim przyciągają tłumy. Wiele osób przyznaje, że kontakt z nim odmienił ich życie. Jaka jest tajemnica jego życiowej filozofii? Co go inspiruje? Skąd czerpie siły?
W bardzo osobistej rozmowie z Joanną Podsadecką słynny podróżnik po raz pierwszy opowiada o swojej najważniejszej podróży. Ta wędrówka wiodła przez wiele nieznanych lądów, ale nie widać jej na fotografiach. Jest to droga, która prowadzi poza sukcesy i osiągnięcia, do poznania tego, co w życiu najważniejsze. W tej intymnej książce Marek Kamiński dzieli się swoimi wewnętrznymi zmaganiami i odkryciami.
Po wielu latach latach poszukiwań zdobywca biegunów dociera do najważniejszego ze swoich życiowych celów. Również ty zaufaj intuicji i przekonaj się, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Potrzeba nam dziś tylko jednego – odrobiny czułości
Wrażliwość na drugiego, choćby nie wiem jak był inny, choćby nie wiem jak był dziwny, jest właściwie kryterium zbawienia. Jeśli przestaniecie walczyć o relacje z najbliższymi, to będzie coś najgorszego, co możecie w życiu zrobić. Ks. Jan Kaczkowski
Autorytet, powiernik, przyjaciel. Ksiądz, któremu można było zaufać. Rozumiał dramat ludzkiego cierpienia i potrafił na nie odpowiedzieć – czułością. Dziesięć miesięcy przed śmiercią otrzymał z Australii list z prośbą o pomoc od człowieka, którego nie znał. Wybrał się w podróż na drugi koniec świata, choć wszyscy próbowali wybić mu to z głowy.
Dla bohaterów tej książki jego wizyta okazała się przełomowa. Dopiero czułość księdza Jana pozwoliła im po wielu latach udręki pogodzić się z własnym życiem.
Poznaj historie Barbary i Marka. Przekonaj się, jak potężna jest siła bliskości, wrażliwości, życzliwego gestu, uważnego słuchania, autentycznej troski.