Piękno i piekło – swoista opowieść poetki o poetce. Anna Piwkowska, która w 2017 roku w Tartej róży (PIW, seria „Poeci do kwadratu”) wierszami Beaty Obertyńskiej przedstawiła i poniekąd przypomniała postać Beaty Obertyńskiej, napisała wnikliwą i przejmującą książkę o życiu (i poezji) tej dziś na nowo odkrywanej poetki. A życie to było burzliwe – od dzieciństwa i młodości we Lwowie, przez aresztowanie i zesłanie do łagru Loch-Workuta, przez uwolnienie, wstąpienie do Armii Polskiej w ZSRR i przejście szlaku bojowego (Iran, Palestyna, Egipt, Włochy), po osiedlenie się w Londynie… Tę wyjątkową książkę zdobi kilkadziesiąt fotografii nigdy wcześniej nie publikowanych.
Marina Cwietajewa to poetka wyklęta, zbuntowana, przekraczająca normy społeczne i poszukująca nowych dróg w poezji XX wieku. Przyjaciółka wielkich poetów swoich czasów, Borysa Pasternaka i Rainera Marii Rilkego. O swoich niespełnionych miłościach pisała w wierszach i listach. Mogłaby być rosyjską Wirginią Woolf, gdyby nie Historia. Ta rzuciła ją najpierw na emigrację, potem pozwoliła powrócić do stalinowskiej Rosji w czasach Wielkiego Terroru, aż w końcu kazała założyć pętlę na szyję w zapomnianym przez Boga i ludzi tatarskim miasteczku – Jełabudze. Nad losem Cwietajewej zamyśla się poetka Anna Piwkowska, autorka niedawno wydanego eseju biograficznego o innej legendarnej poetce Rosji, Annie Achmatowej.