Nie wiem, czy temat odpowiedni do działu, ale uważam, że ciekawy. Otóż, trafiłam niedawno na analizę, która mówi, że Polacy zakochali się w robieniu zakupów online. I zaczęłam się nad tym trochę zastanawiać, bo rzeczywiście - poza zakupami spożywczymi i innymi podstawowymi domowymi, my również bardzo dużo produktów zamawiamy. Tak zaczęło się dziać w czasie pandemii i tak zostało. Czy nie macie wrażenia, że to też tak się stało, że sklepy stacjonarne bardzo okroiły swoją ofertę na miejscu? Ten sam slep sieciowy online ma o wiele szerszy wybór niż jego stacjonarny punkt. Książki zdecydowanie wolę zamawiać online, zamiast stać w księgarni i kombinować co by tu wybrać.
Czy u was to wygląda tak samo?

A tu analiza, polecam, bo ciekawa: https://www.gowork.pl/poradnik/25/wiadomosci/polska-drugim-najszybciej-rozwijajacym-sie-rynkiem-e-commerce-w-europie/