Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Anaruk, chłopiec z Grenlandii • Autor: Czesław Centkiewicz • Moja ocena: 7/10 • „Anaruk, chłopiec z Grenlandii” to książka, która mimo upływu lat wciąż zasługuje na uwagę. Napisana prostym i klarownym językiem, została pomyślana jako lektura dla dzieci i młodzieży, ale i dorosły czytelnik znajdzie w niej sporo wartości. Centkiewicz przedstawia świat zupełnie odmienny od naszego — rzeczywistość Grenlandii, w której już dwunastoletnie dziecko musi odnaleźć się w trudnych, arktycznych warunkach życia. • Szczególnie interesujące jest to, w jaki sposób autor ukazuje naturalizm codziennego życia głównego bohatera. Nie ma tu przesadnych upiększeń ani fałszywego sentymentalizmu — świat Anaruka ukazany jest realistycznie, choć jednocześnie przystępnie dla młodego odbiorcy. Uderza kontrast między dzieciństwem w kulturze europejskiej a dzieciństwem chłopca wychowanego w surowych warunkach dalekiej północy. Taki przekaz może pełnić funkcję wychowawczą, kształtując wrażliwość czytelnika i poszerzając jego perspektywę. • Warto pamiętać, że książka została wydana w 1937 roku i choć zawiera wiele odniesień do realiów życia Inuitów, nie jest reportażem, lecz literacką fikcją stylizowaną na relację z podróży. Nie zmienia to faktu, że forma ta okazała się skuteczna — autor zgrabnie połączył elementy przygodowe z edukacyjnym charakterem opowieści, tworząc lekturę angażującą i pouczającą. • Pozycję tę oceniam pozytywnie. Jest to wartościowa książka, która — mimo upływu niemal wieku od jej napisania — nadal potrafi zainteresować i wzbudzić refleksję. Może stanowić dobrą lekturę zarówno dla uczniów szkół podstawowych, jak i dla dorosłych chcących przypomnieć sobie jedną z klasycznych pozycji literatury dziecięcej. • ** 19:27 * 31.07.2025 * 67/2025 *
-
Od Mojżesza do Mahometa • Autorzy: Witold Tyloch, Eugeniusz Słuszkiewicz, Tadeusz Żbikowski, Józef Keller, Edward Szymański • Moja ocena: 6/10 • Publikacja „Od Mojżesza do Mahometa” to zbiór pięciu artykułów poprzedzonych krótkim wstępem, poświęconych postaciom kluczowym dla największych tradycji religijnych: Mojżeszowi, Buddzie, Konfucjuszowi, Jezusowi i Mahometowi. Każdy z esejów napisany został przez innego autora, co skutkuje znacznym zróżnicowaniem stylu, tonu oraz poziomu merytorycznego poszczególnych rozdziałów. • Na uwagę zasługują teksty poświęcone Buddzie, Konfucjuszowi i Mahometowi. Są to opracowania spójne, starannie przygotowane, dobrze osadzone w kontekście historycznym i kulturowym. Szczególnie rozdział o Buddzie autorstwa Tadeusza Żbikowskiego oraz o Konfucjuszu pióra Eugeniusza Słuszkiewicza wyróżniają się dbałością o źródła, wyważonym językiem oraz zrozumiałym, lecz nie uproszczonym przekazem. Esej o Mahomecie, przygotowany przez Edwarda Szymańskiego, również prezentuje wysoki poziom – autor pisze przystępnie, koncentrując się bardziej na życiu Proroka i jego środowisku, niż na suchych faktach i chronologii. To podejście nadaje tekstowi narracyjnego charakteru, czyniąc go szczególnie interesującym dla czytelnika niebędącego specjalistą. • Niestety, na tle wyżej wspomnianych rozdziałów dość słabo wypadają teksty poświęcone Mojżeszowi oraz Jezusowi. Szczególnie rozdział autorstwa Józefa Kellera dotyczący Jezusa razi zbyt ostrą, konfrontacyjną retoryką wobec chrześcijaństwa. Zamiast rzetelnej analizy historyczno-religijnej, autor skupia się na polemicznym tonie, co w publikacji naukowej lub popularnonaukowej wydaje się chybione – zwłaszcza w kontekście dialogu między religiami. Rozczarowujący jest także rozdział o Mojżeszu – sprawia wrażenie jałowego, zbyt ogólnego, pozbawionego głębi i krytycznego opracowania źródeł. • Na korzyść książki przemawia jednak próba zestawienia pięciu wielkich postaci religijnych, z różnych kręgów kulturowych i tradycji duchowych. Jest to rzadki przykład publikacji, która – mimo swoich niedociągnięć – stara się ukazać w syntetyczny sposób duchowy dorobek ludzkości. Nierówny poziom merytoryczny sprawia jednak, że książka może pozostawić czytelnika z uczuciem niedosytu. • Na ocenę całości negatywnie wpływa również brak przypisów oraz bibliografii. Publikacja nie została opatrzona żadnym aparatem naukowym, co w przypadku tekstów mających ambicję popularnonaukowe znacznie obniża jej wartość. Brak odniesień do źródeł, zarówno pierwotnych, jak i wtórnych, utrudnia weryfikację informacji oraz ogranicza możliwość dalszego pogłębiania wiedzy przez czytelnika. Jest to poważna wada, która pozostawia wrażenie powierzchowności i może budzić zastrzeżenia co do rzetelności opracowania. • Podsumowując: publikacja może okazać się wartościowa dla osób chcących zarysować sobie podstawową wiedzę o głównych postaciach światowych religii, jednak warto czytać ją krytycznie i z uwzględnieniem, że niektóre z rozdziałów prezentują wyraźnie subiektywne stanowisko. To książka nierówna, momentami interesująca, ale wymagająca uzupełnienia lekturą bardziej pogłębionych źródeł. • ** 18:59 * 28.07.2025 * 65/2025 *
-
Farerskie kadry. Wyspy, gdzie owce mówią dobranoc • Autor: Maciej Brencz • Moja ocena: 8/10 • „Farerskie kadry” to bardzo udany reportaż, który – mimo prostoty języka – skutecznie przenosi czytelnika w rzeczywistość jednej z najbardziej osobliwych i niedostępnych przestrzeni Europy. Maciej Brencz przedstawia Wyspy Owcze w sposób wyjątkowo obrazowy, nie tylko dzięki opowieściom, ale również za sprawą licznych, świetnie dobranych fotografii, które stanowią integralny element tej publikacji. • Książka została starannie wydana – twarda oprawa, wysokiej jakości papier oraz bogaty materiał ilustracyjny czynią z niej prawdziwą przyjemność nie tylko dla umysłu, ale i dla oka. To publikacja, którą z przyjemnością bierze się do ręki – estetyczna, solidna i dobrze przemyślana pod względem graficznym. • Autor podzielił treść na tematyczne rozdziały – swoiste „kadry”, jak sam je nazywa – dzięki czemu opowieść o Wyspach Owczych nabiera formy mozaiki, składającej się z fragmentów życia, historii, obyczajów, obserwacji i osobistych refleksji. Brencz nie narzuca jednej narracji – pozwala każdemu z tematów wybrzmieć we własnym rytmie. Jego podejście do bohaterów i miejsc jest pełne szacunku i uważności, a przy tym pozbawione nachalnej egzotyki. • Farerska codzienność – z jednej strony przewidywalna w swej surowości, a z drugiej zupełnie nieprzewidywalna ze względu na kaprysy przyrody – została przedstawiona w sposób niezwykle sugestywny. Autor zręcznie uchwycił unikalny klimat tego miejsca, z jego izolacją, rytmem wyznaczanym przez naturę i specyficzną kulturą lokalną. • To książka dla tych, którzy pragną choć na chwilę oderwać się od codziennego zgiełku i przenieść w świat zupełnie inny – spokojny, wyciszony, pełen prostoty i wewnętrznego porządku. Dla wielu czytelników może to być nie tylko literacka podróż, ale również doświadczenie kontemplacyjne. • Zdecydowanie polecam tę publikację – zarówno osobom zafascynowanym Skandynawią i Północą, jak i tym, którzy po prostu szukają dobrze napisanej, pięknie wydanej i wciągającej opowieści o miejscu, gdzie – jak sugeruje autor – „owce mówią dobranoc”. • ** 16:41 * 27.07.2025 * 64/2025 *
-
Farerskie kadry. Wyspy, gdzie owce mówią dobranoc • Autor: Maciej Brencz • Moja ocena: 8/10 • „Farerskie kadry” to bardzo udany reportaż, który – mimo prostoty języka – skutecznie przenosi czytelnika w rzeczywistość jednej z najbardziej osobliwych i niedostępnych przestrzeni Europy. Maciej Brencz przedstawia Wyspy Owcze w sposób wyjątkowo obrazowy, nie tylko dzięki opowieściom, ale również za sprawą licznych, świetnie dobranych fotografii, które stanowią integralny element tej publikacji. • Książka została starannie wydana – twarda oprawa, wysokiej jakości papier oraz bogaty materiał ilustracyjny czynią z niej prawdziwą przyjemność nie tylko dla umysłu, ale i dla oka. To publikacja, którą z przyjemnością bierze się do ręki – estetyczna, solidna i dobrze przemyślana pod względem graficznym. • Autor podzielił treść na tematyczne rozdziały – swoiste „kadry”, jak sam je nazywa – dzięki czemu opowieść o Wyspach Owczych nabiera formy mozaiki, składającej się z fragmentów życia, historii, obyczajów, obserwacji i osobistych refleksji. Brencz nie narzuca jednej narracji – pozwala każdemu z tematów wybrzmieć we własnym rytmie. Jego podejście do bohaterów i miejsc jest pełne szacunku i uważności, a przy tym pozbawione nachalnej egzotyki. • Farerska codzienność – z jednej strony przewidywalna w swej surowości, a z drugiej zupełnie nieprzewidywalna ze względu na kaprysy przyrody – została przedstawiona w sposób niezwykle sugestywny. Autor zręcznie uchwycił unikalny klimat tego miejsca, z jego izolacją, rytmem wyznaczanym przez naturę i specyficzną kulturą lokalną. • To książka dla tych, którzy pragną choć na chwilę oderwać się od codziennego zgiełku i przenieść w świat zupełnie inny – spokojny, wyciszony, pełen prostoty i wewnętrznego porządku. Dla wielu czytelników może to być nie tylko literacka podróż, ale również doświadczenie kontemplacyjne. • Zdecydowanie polecam tę publikację – zarówno osobom zafascynowanym Skandynawią i Północą, jak i tym, którzy po prostu szukają dobrze napisanej, pięknie wydanej i wciągającej opowieści o miejscu, gdzie – jak sugeruje autor – „owce mówią dobranoc”. • ** 16:41 * 27.07.2025 * 64/2025 *
-
Białe. Zimna wyspa Spitsbergen • Autor: Ilona Wiśniewska • Moja ocena: 8/10 • Ilona Wiśniewska po raz kolejny zabiera nas w podróż na daleką północ — do miejsc odległych, mało znanych i słabo zaludnionych. „Białe. Zimna wyspa Spitsbergen” to nie tylko zapis osobistej wędrówki po arktycznym archipelagu Svalbard, ale także wielowarstwowy portret przestrzeni, w której biel śniegu i szarość skał zdają się dominować nad wszystkim, a jednak – dzięki bystremu oku i czułemu językowi autorki – zyskują głębię i barwę. • Wiśniewska posługuje się charakterystycznym dla siebie stylem – stonowanym, wyważonym, ale zarazem angażującym emocjonalnie. Jej pisarstwo balansuje między literaturą faktu a subtelnym reportażem osobistym. Autorka nie epatuje ekstremalnymi warunkami życia w Arktyce – zamiast tego pozwala czytelnikowi powoli zanurzać się w rytm miejsca, które opisuje. • Książka przedstawia zarówno historię Spitsbergenu, jak i jego współczesność – z politycznymi niuansami, zmianami klimatycznymi, przemianami społecznymi i realiami życia ludzi, którzy zdecydowali się tam zamieszkać. Poznajemy mieszkańców, ich codzienność, wyzwania, a także relacje międzyludzkie budowane w warunkach niemal całkowitej izolacji. • Mimo iż mogłoby się wydawać, że pisanie o miejscu, gdzie królują śnieg, wiatr i surowy klimat, może prowadzić do monotonii, Wiśniewska potrafi wydobyć z tej scenerii coś więcej – zaskakującą różnorodność, ulotność wrażeń, kontrasty między naturą a cywilizacją, między przeszłością a teraźniejszością. Autorka pokazuje, że Arktyka to nie tylko biały krajobraz, ale również przestrzeń pełna historii, politycznych napięć, etycznych dylematów i ludzkich emocji. • Książka jest przystępna językowo, a jednocześnie niesie ze sobą intelektualną głębię. Czyta się ją lekko, ale pozostawia po sobie trwały ślad i przemyślenia, które zostają na długo po lekturze. • Zdecydowanie polecam tę publikację – zarówno miłośnikom literatury podróżniczej, jak i osobom zainteresowanym północą w szerszym, kulturowo-politycznym kontekście. „Białe” to książka, która z lodu i ciszy potrafi wydobyć treść – nieoczywistą, refleksyjną i bardzo ludzką. • ** 15:08 * 22.07.2025 * 63/2025 *