Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
"Odporność stanowił indywidualizm, na który potrzeba wielu wyrzeczeń i mądrości." (cytat z książki) • Tytuł bardzo trafnie oddaje treść książki. Powieść mówi o osobach żyjących poza społeczeństwem. Odgrodzeni od i przez ludzi. Odgrodzeni od szans i lepszego życia. • Michał Matuszak opowiada czytelnikowi dwie różne historie. Jednak łączą się one ze sobą. Najpierw poznajemy Eryka. Chłopca, który żyje w rodzinie patologicznej. Młody bohater każdego dnia cierpi coraz bardziej psychicznie. Jednocześnie znieczula się na ból fizyczny. Bardzo szybko dosrasta. Obwinia się o wszystko co dzieje się w domu. Myśli, że wzorce, które obserwuje są normalne. W ten sposób kształtuje się jego umysł. Jego przyszłość. Autor naszkicował bardzo realistyczny portet dziecka zagubionego i samotnego żyjącego w świecie dorosłych. • Kolejną osobą, którą poznajemy jest Sylwia. Kobieta również jest odgrodzona od społeczeństwa. Bohaterka jednak prócz murów metaforycznych ma do przejścia realne mury. Gdy ją poznajemy, odsiaduje wyrok w więzieniu. Pragnie jak najlepiej dla siebie i swojego syna. Doskonale analizuje swoje błędy i zachowania. Sama dla siebie jest psycholoem. Bardzo boi się życia na marginesie po opuszczeniu więzienia. Nie oczekuje wiele, pragnie tylko normalności. • "Odgrodzeni" opowiadają dwie z pozoru różne historie. Przy bliższym poznaniu okazuje się jednak, że są niezwykle podobne. Samotność, życie na marginesie, niezwykła siła psychiczna bohaterów. To wszystko możemy znaleźć w obu przypadkach. • Ciekawy jest sposób pisania Michała Matuszaka. Część pierwsza jest typową powieścią. Część druga ma zgoła inną formę. Składa się z listów, które wymienia bohaterka z autorem książki. Przez taki zabieg część druga wydaje się jeszcze bardziej realistyczna. Na szacunek zasługuje również strona psychologiczna książki. Portrety psychologiczne Eryka oraz Sylwii są niezwykłe pod względem szczegółów. Bohaterowie są bardzo realistyczni i prawdziwi. To wszystko plus tematy, które są poruszane, zmusza do refleksji. • Polecam książkę. Jednak nie jest to książka dla każdego. Trzeba być bardzo dojrzałym i po prostu lubić takie książki. • Moja ocena: ***** • Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca • www.lottaczyta.blox.pl
-
Obok Ciebie dzieją się rzeczy, których nie jesteś w stanie sobie wyobrazić. • Fabuła: Mulgih Thadur żyje w XVII wieku. Mieszka w Hyfur. Od dziecka jest troche z boku. Zna doskonale wszystkie ciemne zakątki cyrkułu. Z powodu deformacji twarzy ojciec go nie akceptuje. Rodzic wszystkie swoje życiowe niepowodzenia przypisuje synowi oraz żonie. Od lat znęca się również nad rodziną. Gdy Mulgih nie może dłużej znieść takiego traktowania, podejmuje drastyczny krok. Planuje zabójstwo ojca. Robi to jednak w sposób, który wygląda na samobójstwo. Bohater nie zdaje sobie sprawy, że w trakcie swojego czynu jest obserwowany. Garlon jest największym przestępcą w Hyruf. Zmusza Thadura aby pracował dla niego. Na początku przestępczy świat jest musem koniecznym by chronić rodzine. Po pewnym czasie staje się jednak światem, w którym Mulgih czuje się jak ryba w wodzie. W życiu Mulgiha pojawia się również żona oraz syn co dostarcza dodatkowych przygód. Czy małżeństwo z przymusu okaże się szczęśliwe? Czy bycie przestępcą to przeznaczenie bohatera? Czy Mulgih stanie się prawdziwym reformatorem? Jedno jest pewne. Świat pełen jest przemocy i tortur. Miłość jednak potrafi przynieść ukojenie dla najbardziej zbłąkanej duszy. • Moja ocena: Na początku warto zaznaczyć, że wiek XVII, to wiek najbardziej krwawych wojen. Wiek gdzie duchowieństwo rządzi światem. Czas gdzie reformatorzy próbują przywrócić "prawidłowy" porządek świata. Czasy te nie należały do najłatwiejszych. W takim właśnie świecie autor umieścił bohatera. W świecie wielkich przemian. • Jest to debiut. Już w tym momencie wiem, że ciężko będzie innym debiutantom 2016 roku, być lepszym. Kamil Dziadkiewicz opisał krwawe czasy w sposób, który pozwala nam się w nie przenieść. Czytamy, a obrazy same pojawiają się przed oczami. Kreacja bohatera jest wielowymiarowa. Na pierwszy rzut oka widzimy kogoś, kto został zmuszony do zabójstwa ojca, aby się uwolnić. Kogoś, kto planował to bardzo skrupulatnie. Jednak można zobaczyć również jak bardzo jest zagubiony. Jakie maski zakłada. Psychologicznie postać mocno rozbudowana. Zresztą wszystkie postaci stworzone przez autora mają wiele płaszczyzn. Jeżeli chodzi o samą historie. Znając tamte czasy wydaje się ona bardzo realna. • Autor posługuje się językiem, który sprawia, że po stronach się płynie. Myślę, że dzięki temu książka trafi do osób, które nie lubią tego gatunku. Może dzięki niej pokochają? • Na koniec pragnę zachęcić do przyjrzenia się okładce. Mnie zahipnotyzowała. Jest piękna! Po prostu cudowna. W tym przypadku można oceniać książkę po okładce :) • Pozwolę sobie jeszcze na końcu na trochę prywaty. Gdy dostałam tę książkę, miałam kolejkę recenzenckich. Więc aby nie leżała bezczynnie, pożyczyłam ją dwóm bliskim mi mężczyzną, którzy kochają takie klimaty. Ich wymagania są jednak duże. BARDZO DUŻE. Mało czytają, więc to co trafia do ich rąk musi być doskonałe. Gdy pierwszy z nich przeczytał, od razu zadzwonił do drugiego i mu polecił. Następnie książka trafiła w moje ręce. Wróciła do mnie gdy mogłam już zasiąść do czytania. W międzyczasie dowiedziałam się o kolejnej osobie lubiącej takie klimaty. Więc on dostał ją ode mnie w prezencie. Książka ta połączyła kilka osób. Ich opinie są równie ważne. Dlatego pozwole sobie kilka słów od nich również dodać :) • M: Mało czytam. Bardzo mało. Uwielbiam fantastykę. Jednak mało jest dobrych książek. Mało jest książek, które mnie zaciekawią. Nigdy też polski autor nie rozkochał mnie w sobie. Kamilu, dziękuje za Twoją ksiażkę! • P: Powinienem uczyć się do sesji. Jednak gdy M. powiedział mi o tej książce to MUSIAŁEM ją przeczytać. Od pierwszej strony przeniosłem się w inny świat. Moje wymagania są wielkie. Jednak książka podołała. Polecam! • Na trzecią opinie jeszcze czekamy :) • Polecam książkę bardzo mocno! • Moja ocena: ****** • Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca • www.lottaczyta.blox.pl
-
Pożądanie początkiem końca i końcem początku. • Fabuła: Alayna zaczyna nowy etap w swoim życiu. Obroniła tytuł MBA, dzięki któremu może zostać managerem nocnego klubu. Od lat pracuje w nim jako barmanka. Kocha pracę z ludźmi i chce, aby klub był najlepszy w Nowym Jorku. Alayna jest zdolna, piękna, inteligentna i niesamowicie działa na mężczyzn. Jej przeszłość jednak nie jest usłana różami. Zmaga się z pewną obsesją. Problemy z prawem też nie są jej obce. Przyszłość zaplanowała bardzo drobiazgowo. Jednak jak to bywa z planami, kobieta nie była w stanie przewidzieć wszystkiego. Pewnego dnia do klubu przychodzi mężczyzna w garniturze. Hudson od pierwszej sekundy działa niesamowicie na ciało barmanki. Nie jest w stanie myśleć o niczym innym jak tylko o niesamowitym pożądaniu. Gdy Alayna myśli, że więcej już nie spotka tajemniczego mężczyzny, ich losy się łączą. Hudson prosi kobietę o pewną przysługę. Jednak czy ona będzie umiała odciąć życie prawdziwe od fikcji? Jak na to wpłynie jej przeszłość? Okazuje się, że nie tylko Alayna ma przeszłość, którą lepiej się nie chwalić. Hudson również ukrywa wiele. Grzechy przeszłości mogę przeszkodzić w ich relacji. Mogą jednak ją scalić. Bohaterowie starają się żyć dniem dzisiejszym i trzymać się planu na przyszłość. Staje się to coraz trudniejsze. Uczucia, które miały być trzymane na wodzy również rosną w siłę. Para walczy o samych siebie oraz partnera. Czeka ich ciężka batalia z emocjami. • Moja opinia: Bardzo lubię książki, które mają coś więcej do powiedzenia. Książki gdzie demony wewnątrz ludzi są realne. Walki z nimi bardzo burzliwe. Gdy taka historia zabarwiona jest niesamowitym napięciem seksualnym oraz scenami sexu to już ma u mnie plusa. Jednak to tylko plus. Później autor ma ciężką robotę. Przeczytałam takich książek sporą ilość i jestem wymagająca. Większość jest taka sama. Tutaj jednak autorce udało się wywołać we mnie emocje. Prawdziwe emocje. Bardzo ciężko było mi się oderwać od książki. Czekałam cały czas na moment gdy będę mogła zatopić się w świecie Alayny i Hudsona. Bohaterów polubiłam od początku. Chciałabym też im pomóc. Mówiąc wprost. "Skopać im tyłki", aby przestali sobie wmawiać, że są źli. Aby przestali się bać uczuć. Wytłumaczyć im, że oni też zasługują na miłość. Podoba mi się też realizm całej histori. Książka napisana jest w narracji pierwszoosobowej. Wszystko widzimy oczami kobiety. Często widać jak Alayna nie wie co czuje. Świat Hudsona poznajemy w tym samym czasie co jego partnerka. Nie jest to świat pełen kolorów. Ciekawe jest w całej powieści to, że gdy poznajemy bohaterów, wydają się niezniszczalni, twardzi. Jednak stopniowo, im dalej idziemy w powieść, okazuje się, jak bardzo są zagubieni. Mam ochotę przeczytać książkę jeszcze raz. Jeszcze raz wrócić do tego świata. Jednak... Czekam z niecierpliwością na drugą część. Już niedługo będzie u mnie :) Chciałabym powiedzieć, że absolutnie wszystko mi się podobało. Niestety tak nie jest. Wkurzały mnie niektóre zachowania kochanków. Jednak tłumaczyłam to sobie ich problemami. W końcu, gdy kogoś znamy, to też nas czasem denerwuje! Jednak jesteś zakochana w książce. Zakochana w Hudosonie. Zakochana w Alaynie. Zakochana w ich świecie i tym co się dzieje z ich ciałami. • Moja ocena: ***** • Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca • www.lottaczyta.blox.pl
-
Nadzieja uskrzydla • Fabuła: Mabity wychowywała się w Sierra Leone w szczęśliwej rodzinie. Kochający rodzice mimo jej bardzo młodego wieku uczyli ją czytać. Oni również nauczyli ją, że kobieta jest warta tyle, co mężczyzna. Nauczali ją, że każdy człowiek jest wart tyle samo. Rodzina pełna miłości dawała siłe. Gdy miała 4 lata rebelianci napadli na jej wioskę. Gdy ojciec został zamordowany, wraz z matką zamieszkała u wujka. Miłość matki pozwala przetrwać ten czas. Jednak gdy i matka umiera nie zostaje Mabity już żadna bliska osoba. Dziewczynka ma zaledwie 4 latka. Ze względu na inteligencje i bielactwo dziewczynki, wujek postanawia ją oddać. W sierocińcu traci imie. Staje się dziewczynką numer 27. Tam właśnie poznaje siłę przyjaźni. Pewnego dnia trafia na zdjęcie baletnicy. Postanawia, że kiedyś też taka będzie wyglądać. Los się do niej uśmiecha. Zostaje, wraz ze swoją przyjaciółką, adoptowana przez amerykańską rodzinę. Sen o byciu baletnicą zaczyna nabierać kształtów. Świat baletu jest pełen przeciwności. Dla czarnej baletnicy nie ma miejsca w klasycznym baleriny. Już jako Michaela osiąga coraz większe sukcesy. Wsparcie rodziny bardzo jej to ułatwia. Tańca uczy się w najlepszych szkołach baletowych. Występuje w wybitnych grupach, a jej kariera primabaleriny rozwija się w zawrotnym tempie. • "To nadzieja sprawiła, że ośmieliłam się marzyć, i to nadzieja pomogła mi spełnić te marzenia." • „Wśród wszystkich błogosławieństw, jakich doświadczyłam była też duża dawka nadziei”. • (fragmenty książki) • Moja opinia: Opowieść pełna nadziei. Przypominająca o tym, że warto marzyć. Nawet jeżeli marzenia wydają się nierealne. Przy bardzo dużej sile i wierze można osiągnąć wszystko. Mimo swojego młodego wieku Michaela przeszła bardzo dużo. Jednak dzięki miłości przetrwała. Stała się silna. Może być świadectwem dla innych ludzi. Jeżeli zaś chodzi o samą książkę. W spisaniu wspomnień kobiecie pomogła adopcyjna matka. Język, którym się posługuje jest bardzo wciągający. Książkę można przeczytać w jeden wieczór. Zdecydowanie z tą historią powinien zapoznać się każdy czytelnik. Ciekawy sposób opowiadania wywołuje wiele emocji. Tych dobrych i tych złych. Można wczuć się w bohaterkę. Ja trzymam kciuki za Michaele DePrince, aby dalej spełniała swoje marzenia oraz aby została najsławniejszą primabaleriną. Książka zostanie w mojej pamięci jeszcze długo. Warto też zaznaczyć, że na końcu lektury można odnaleźć zdjęcia dzięki, którym możemy zobaczyć Michaele oraz jej najbliższych. • Moja ocena: ***** • Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca • www.lottaczyta.blox.pl
-
Co byś zmienił w swoim życiu? • Fabuła: Jacek jest 30to letnim, spełnionym mężczyzną. Wydaje się, że ma wszystko. Spełnienie w pracy. Kochającą żone i dzieci. Jednak nie potrafi pogodzić się ze stratą, której doznał wiele lat wcześniej. Pewnego dnia tragiczne okoliczności sprawiają, że najlepszy przyjaciel bohatera ginie. Jacek co roku jeździ na samotną wycieczke. Odwiedza klub muzyczny z młodości oraz Bieszczady. Oba miejsca kojarzą mu się z Emilem. W trakcie jednej z wycieczek w Bieszczady odnajduje tajemniczy zegarek. Bohater nie spodziewa się możliwości tego małego urządzenia. Okazuje się, że może cofnąć się w przeszłości. Jednak czy każdy chce tych zmian? Czy Emil będzie zadowolony z tego, że żyje? Jak bardzo zmieni się życie obecne, gdy zmieni się przeszłość? Jacek testując możliwości zegarka sprawdzi to wszystko. Okaże się, że nie zawsze to co najlepsze dla niego, jest najlepsze dla innych. Mieszanie w przeszłości może wszystko zmienić. Bohatera czeka ciężka próba. • Moja opinia: Na początku pragnę zaznaczyć, że jest to debiut autora. Dość udany debiut. Fabuła ciekawa. Przyjemny język. Być może też jesteśmy coraz bliżej podróży w czasie. Być może kiedyś takie książki nie będzie science-fiction, tylko historiami na faktach. Tego nie wie nikt. Jednak dzięki Kamilowi Brachowi łatwiej jest sobie wyobrazić takie czasy. Chciałabym aby opisy powrotów do przeszłości były bardziej szczegółowo opisane. Jednak wierze, że autor kolejną książke napisze jeszcze lepiej. Warszawa jest opisana realistycznie. Ludzie i ich cechy również są bardzo realne. Kamil Brach doskonale uchwycił nature ludzką. Wszystkie zalety, a przede wszystkim wady. Książka zmusza do zastanowienia się nad własnym życiem. Czytając zastanawiałam się co ja bym zmieniła. Czy zdecydowałabym się na to. Jest to powieść typu science-fiction. Jednak jak dla mnie nie do końca. Bardziej jest to rozprawa nad ludzkim umysłem i życiem. Nie jest to historia, którą da się zaszufladkować. Czytając końcówke odniosłam również wrażenie, że autor się bał i wybrał bezpieczne rozwiązanie. Podsumowując. Wady: za mało rozwinięć, bezpieczne zakończenie. Zalety: fabuła, realizm, studium ludzkiego umysłu. Myśle, że wady wynikają z debiutu. Czekam na kolejne powieści Kamila Bracha z niecierpliwością. • Moja ocena: **** • Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca • www.lottaczyta.blox.pl