Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Wszyscy mamy marzenia, cele, każdy z nas stara się je spełniać w miarę możliwości. Bywają chwile kiedy pojawia się ktoś i niszczy wszystko, a nasze pragnienia roztrzaskują się na miliony malutkich drobinek, które chcemy pozbierać do kupy, jednak już nie możemy tego dokonać. • Natsya Kashnikov cierpi na zespół stresu pourazowego. W jej życiu wydarzyła się okropna tragedia, która już na zawsze zmieniła, radosną dziewczynę w istotę pragnącą tylko zemsty. • Bohaterka jest zamknięta w sobie, jest samotnikiem, nie potrzebuje przyjaciół. Nikt z nowych znajomych nie wie co wydarzył się w jej życiu. Nikogo nie dopuszcza do swojego wnętrza, nawet lekarzom psychologom i rodzica nie udało się na nią wpłynąć. W nowej szkole poznaje Josh’a Bennett’a, który budzi w niej sympatie. Chłopak jest również samotnikiem jak Ona, wydają się znaleźć wspólny język, ale czy dziewczyna się przed nim otworzy? Natsya jest tak zaślepiona chęcią zemsty, że zdaje się nie dostrzegać niczego innego... • Jakie wydarzenie zmieniło tą młodą kobietę? • Fabuła książki jest niezwykle przejmująca i wciągająca. Historia opisana w powieści, mogłaby wydarzyć się gdzieś w równoległym świecie, a może nawet tuż obok? • Nigdy nie wiemy jakie sekrety i tragedie skrywają ludzie, których mijamy na ulicy. Może ktoś, kogo dobrze znamy, skrywa w sobie bolesne tajemnice? • Tragedie na świecie się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać nadal. Historia tej dziewczyny jest niezwykle ujmująca i dająca do myślenia. Zmusza do refleksji i radości z życia takiego jakie się ma, bo zawsze może być gorzej. • Uważam bohaterów za wykreowanych realnie, dziewczyna po przejściach. Zamknięta w sobie, nie nawiązuje kontaktu z rówieśnikami. Nie daje sobie pomóc, ponieważ nie wierzy, że ktoś jeszcze może ją uratować w jakikolwiek spokój. Dla niej samej jest martwa, umarła z dniem w którym zostały zniszczone i zdeptane jej marzenia. Natsya jest postacią wielowymiarową, trzeba się w nią wczuć, aby ją choć trochę zrozumieć i odgadnąć. Polubiłam ją ponieważ, jest dziewczyną niezwykle silną, mam wrażenie, że niczego się nie boi, jak sama twierdzi już nic nie może jej zniszczyć bardziej. • Kolejna postać to Josh. Chłopak, który stracił wszystkich możliwych bliskich, został sam ze sobą i swoimi pasjami. Tą postać uważam również za realną, jak już wspomniałam tragedie się zdarzają. Usłyszałam, że rzeczywistość tych dwojga jest mocno przerysowana, a fakty są naciągnięte. Każdy ma prawo do swojej oceny, ja tak nie uważam. Prawdą jest, że bohaterowie dużo przeszli, ale pamiętajmy, że to tylko książka, której zadaniem jest grać na emocjach, a tej pozycji to bardzo dobrze wychodzi. • Powieść nie zawiera zaskakujących zwrotów akcji, właściwie to jest prowadzona dość mozolnie. Możemy w pełni skupić się na treści i przekazie. Narracja jest naprzemienna, dzięki temu stykamy się z główną bohaterką, widzimy jej myśli, jej pragnienia i cele, możemy też poznać bliżej Josh’a i jego przeszłość i plany na przyszłość. • Książka wzbudziła we mnie wiele emocji, szczególnie przy zakończeniu kiedy to, akcja nabiera tempa. Wątek dramatyczny jest bardzo dobrze rozwinięty, każdy szczegół wydaje się być dopracowany i przemyślany, tak aby wzruszać czytelnika. Dodam jeszcze, że utwór ten pokazuje nam, że nie warto patrzeć ciągle w tył bo za plecami już nic nam się nie zmieni, to co mamy przed sobą możemy doskonalić i zmieniać. • Podsumowując, lektura podobała mi się i to nawet bardzo. Nie było w niej nic co by mnie zawiodło i pozwoliło jej postawić choć jeden minus. Polecam serdecznie wszystkim tym, którzy jej jeszcze nie czytali, a lubują się w kategorii new adult, tylko uprzedzam to nie zwykły romans dwójki niedojrzałych co coś o wiele więcej.
-
Jak może wyglądać świat za kilkanaście, kilkadziesiąt lat? Oby nie tak jak ten przedstawiony w powieści, ale czy my sami do tego nie doprowadzamy? Roślinność traktowana związkami chemicznymi, zwierzęta zabierane z ich środowisk naturalnych, żywność modyfikowana, dziś w chlebie jest więcej chemii niż w laboratorium. Wszystko żeby obniżyć koszty produkcji, żeby więcej zarobić. Miejmy nadzieje, że obudzimy się w porę i, że nie będzie to pobudka z "ręką w nocniku". • Książka opowiada o losach 17-sto letniej Juli, która jest obdarzona niespotykanym darem. A może raczej przekleństwem? Mianowicie nie może dotykać istot żyjących, ponieważ jej dłonie zadają ból i doprowadzają do śmierci. Dziewczyna jest wyrzutkiem społeczeństwa, nawet jej matka nie ma w sobie tyle miłości, żeby zaakceptować dziecko, Juli zostaje zamknięta w zakładzie dla obłąkanie chorych. W celi zjawia się Adam, który budzi w dziewczynie sympatie. Jednak chłopak okazuje się być nie tym za kogo się podaje. Julia czuje się oszukana i wykorzystana, teraz musi podjąć decyzje czy jest w niej tyle pokładów zła aby pracować dla komitetu odnowy? • W czasie czytania na jaw wychodzą nowe fakty, które całkowicie zmieniają sposób postrzegania bohaterów. • Fabuła powieści wciągnęła mnie od pierwszych linijek tekstu. Jednak im głębiej tym nudniej, akcja toczyła się spokojnie, wręcz mozolnie. Możemy wtedy poznać Julię, jej przeszłość jej myśli, które zapisuje w notatniku. Pod koniec książki akcja nabiera tępa. Możemy poczuć nutkę adrenaliny. Całość jednak traktuję jako wstęp do drugiej części, która mam nadzieje okażę się bardziej emocjonująca. Już nie mogę się doczekać, kiedy to przeczytam kolejny tom, ciekawią mnie dalsze losy Julii i komitetu odnowy. Akcja toczy się w świecie, którego nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, w świecie fikcyjnym, a zarazem bardzo rzeczywistym. Widzimy do czego doprowadziła ręka ludzka, która ingeruje w naturalny bieg przyrody. Brak wątków pobocznych, ale nie jest to dla mnie minus, można się dzięki temu skupić na temacie przewodnim jakim jest Julia i jej dar. • Kreacja głównych bohaterów jest barwna, choć poznaliśmy zarazie głębiej tylko Julię. Uważam, że przewodniczący komitetu odnowy jest człowiekiem, którego można spotkać w takim miejscu i czasie. Jest osobą bezwzględną i bezduszną, pozbawioną jakichkolwiek skrupułów. Czyli typowy przywódca wojskowy. Julia natomiast jest dziewczyną dojrzałą jak na 17 lat, czytając często zapominałam, że jest ona jeszcze nastolatką. Życie zmusiło ją do dorosłości przedwczesnej i pozbawiło radosnego dzieciństwa. • Zapytacie gdzie w tym wszystkim miłość, w końcu nazwałam to romansem. Miłość jest niebanalna, niecodzienna i piękna, ale nie mogę zbyt dużo o niej mówić. Nie chcę zdradzać zbyt wiele szczegółów, bo sens tej książki jest tylko wtedy gdy nie wiemy • co się wydarzy. • Podsumowując, książka mi się podobała i nie zawiodła moich oczekiwań. Wszytko w powieści zdaje se być dobrze przemyślane. Polecam wszystkim tym którzy szukają niebanalnych opowieści, którzy chcą się przenieść do innego świata i uzmysłowić sobie jak wiele zależy od człowieka. Według mnie ta książka jest godna przeczytania.
-
Czasami w życiu przychodzi taki moment, że wszystko co do tej pory przeżyliśmy, trzeba zamknąć na klucz i zmienić się diametralnie. W momentach kiedy zmiany spadają nam na głowę, jak grom z jasnego nieba, jesteśmy w szok. Kiedy jednak sami decydujemy się na zmiany, czujemy rozpierającą energię, możemy przenosić góry i krzyczeć "żegnaj stare, witaj nowe!" Główna bohaterka jest tego najlepszym przykładem. • Sara przeprowadza się do Nowego Jorku. Ma za sobą długi związek, pełen kłamstw i niewierności ze strony partnera. Czuje się zmęczona życiem, mimo że jest młodą kobietą. Postanawia zaszaleć, chce przeżywać zwariowane przygody i przypadkowe romanse. Poznaje Maxa, przystojnego mężczyznę, który nie narzeka na brak chętnych oddania mu się kobiet. Znajomość tych dwojga jest oparta tylko i wyłącznie na seksie. Zawierają między sobą umowę której myśl przewodnia to "żadnych zobowiązań". Jednak czy jest to możliwe? Miała być szalona przygoda, tymczasem oboje zastanawiają się czy mogą liczyć na coś więcej. • Cóż by tu powiedzieć o fabule. Nie macie czasami wrażenia, że w takich książkach jest nico przerysowana rzeczywistość? Dlaczego na co dzień na ulicy nie spotykamy takiego Maxa czy choćby Bennetta? No có ż jaki kraj taki "piękny nieznajomy". Ale do rzeczy, fabuła nie obfituje w zaskakujące zwroty akcji, nagły dreszczyk grozy, czy liczne przypływy emocji. To nie ten typ książek, tu króluje namiętność, liczne sceny erotyczne i uczucie w tle. • Kreacja głównych bohaterów jest schematyczna, typowa dla tego rodzaju literatury. On bogaty nieziemsko przystojny, wysportowany i w dodatku świetny kochanek (w rzeczywistości funkcje te się nie łączą i nie występują w jednym osobniku). Ona zagubiona, po przejściach, w tym przypadku jest jednak ten drugi typ czyli ślina, twardo stąpająca po ziemi kobieta, wie czego chce nie potyka się o własne nogi. Ten wizerunek kobiety lubię w książkach najbardziej. • Christiana Lauren zdecydowały się na narrację przemienną, jeden rozdział pisany z perspektywy Sary, drugi z punktu widzenia Maxa. Podobnie zresztą było w "Pięknym Draniu" • Język, którym są opisane sceny seksu jest dobrze dobrany, nie jest wulgarny, ale tez nie jest przesłodzony i udziwniony. Wyobraźnia autorki rozkłada na łopatki, są sceny w książce, które większość z nas chciałaby przeżyć np scena na dachu w Święto Niepodległości, namiętność zmysłowość i fajerwerki w tle, nic dodać nic ująć. Zafascynował mnie też epizod w magazynie luster, tego się nie czyta na co dzień. • Kiedyś znajoma powiedziała mi że czytając "50 twarzy Greya" czy też "Dotyk Crossa", omijała sceny seksu, zwyczajnie je przekartkowywała do momentu kulminacyjnego i czytała dalej akcję jak gdyby nigdy nic. Chcąc z tej książki wyciąć sceny seksu zostało by jej zaledwie jedna trzecia :) • Czytając "Pięknego Nieznajomego" można wyłączyć myślenie, skupiasz się na tym co jest napisane i nie patrzysz ponad tekst. Erotyki właśnie temu mają służyć, aby się zrelaksować, zapomnieć o codzienności i pomarzyć trochę o księciu z bajki • . • Podsumowując, "Piękny Nieznajomy" przypadł mi do gustu i choć momentami brakowało mi ciętych dialogów z pierwszej części, nie uważam tej pozycji za gorszą. Stawiam je na równi, każda z nich ma swój charakter i smak. Polecam książkę wszystkim tym, którzy czytali pierwszą część oraz wszystkim wielbicielom literatury erotycznej. Jak ktoś poszukuje książki z głębszym sensem i drugim dnem, to ta pozycja odpada.
-
W sierpniu zostanie wydana "chodząca katastrofa", czyli "piękna katastrofa" pisana z perspektywy Travisa. • Dlatego chciałbym wam przybliżyć, a może przypomnieć pierwszą część. • Nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej. Travis Madox posiada wszystkie cechy przed, którymi Abby usiłuje uciec. Doskonale wie, że nie może się wpakować w związek z tym chłopakiem, jednak nie tajemnicą jest, że serce i rozum nie idą w parze. • On: przystojny, niegrzeczny chłopak, zajmuje się nielegalnymi walkami. • Ona: inteligentna młoda kobieta, cicha i spokojna. • Mogło by się wydawać banalnie, typowy schemat każdego romansu. Jednak w tej historii nic nie jest banalne.Jest to powieść, która wciągnęła mnie już od pierwszych stron. • Bohaterowie poznają się na jednej z walk Travisa, iskrzy między nimi od początku. Starają się jednak trzymać od siebie z daleka. W oczach Abby, Travis jest ucieleśnieniem wszystkich jej koszmarów przeszłości, mimo to nie potrafi mu się oprzeć. W czasie jednego spotkania zakładają się, jeżeli Przegra Travis będzie musiał być wstrzemięźliwy, jeżeli przegra Abby będzie musiała zamieszkać u Madoxa przez miesiąc. Co wyniknie z tego zakładu? Czy jest to początek czegoś wspaniałego i nadzwyczajnego? Czy może raczej nad ich głowami wisi nieunikniona katastrofa? • Przekonaj się sam. • Madox zwraca się do Abby "gołąbku", mimo tego, że w połowie książki odbijało mi się już piórami od gołąbka i miałam tego serdecznie dość, to z drugiej strony było to tak niepowtarzalne i oryginalne co czyni dla mnie znak rozpoznawczy dla tej książki. • McGuire stworzyła bohaterów realnych. Śmiało można uznać, że żyją gdzieś w równoległym świecie. • Nie mają oni mrocznych przeszłości z krwią w tle, aczkolwiek życie ich nie rozpieszczało. Abby skrywa przeszłość głęboko w sobie, szczegóły z jej życia zna tylko przyjaciółka, a Travis to jest Travis nie chciałabym o nim zbyt dużo opowiadać, żeby nie ujawnić najważniejszych faktów, niech pozostanie mroczny i tajemniczy. • Treść książki jest, ekscytująca, wciągająca, zapierająca dech w piersiach, najlepsza jaką można sobie wyobrazić. Wątki poboczne nie są rozbudowane zbyt mocno, poznajemy przyjaciół bohaterów jak i rodziny, ale całość nie przytłacza głównej fabuły. • Język i styl jest lekki i przyjemny, nie męczy oczu powtórzeniami (pomijając gołąbka). Pani Jamie ma niezwykle lekkie pióro, książkę czytało się tak przyjemnie, że nawet nie zdawałam sobie sprawy, że dobiegła już końca. A koniec nastał zbyt szybko, dlatego nie mogę się doczekać poznania "chodzącej katastrofy". • Moim skromnym zdaniem książka, jest godna uwagi. Jeżeli jeszcze jej nie czytaliście koniecznie to zróbcie, jeżeli jesteście już po lekturze przeczytajcie ją znów. Ja czytałam ją już dwa razy i pisząc tą opinie mam ochotę na przeczytanie jej ponownie
-
"To ludzie ludziom zgotowali ten los" • Medaliony, Zofia Nałkowska • Książka opowiada o losach rodziny żydowskiej, która większą część wojny spędziła ukryta w kanałach i przeżyła dzięki pomocy lwowskiemu kanalarzowi. • Chigerowie przed wojną byli dobrze sytuowaną rodziną, posiadali ogromny dom i służbę. Ich los zmienia się wraz z zesłaniem do getta lwowskiego. Głowa rodziny, ojciec, wraz z przyjaciółmi obmyśla plan przedostania się z getta do kanałów. Gdy robią rozeznanie po wąskich przejściach podziemi spotykają kanalarzy, miedzy innymi Leopolda Sochę. Robotnicy zgadzają się na pomoc Żydom, oczywiście z początku za opłatą. Z czasem brakuje już kosztowności na płacenie kanalarzom, wtedy Socha decyduję się pomagać bezinteresownie. Gdy wybije godzina zero, a getto jest na skraju likwidacji, Chigerowie wraz ze znajomymi schodzą do podziemi. • Ludzie zaczynają przyzwyczajać się do funkcjonowania w kanałach. Starają się zacząć w miarę normalnie funkcjonować, stworzyć codzienna rutynę. Bardzo trudno tego dokonać w miejscu w jakim się znaleźli. Warunki panujące w kanałach nie są przeznaczone do egzystencji, a im się udało. Wygląd panijący w podziemiach najlepiej zobrazuje cytat z książki. • "Setki szczurów, może tysiące. I robaki. Pokłady tłustych, oślizłych robali wszelkich rozmiarów, robali pokrywających całe ściany, kamienie, warstwy mułu. To było obrzydliwsze niż najokropniejszy koszmar, a my byliśmy w samym jego środku.: • Nie będę się rozpisywał o kreacji bohaterów i ich realności. Są to bohaterowie realnie i nie dlatego że zostali pomyślnie stworzeni przez autorkę. To historia prawdziwych ludzi i opowiada autentyczna historie. Autorka jest również główną bohaterka książki, to z jej perspektywy oglądamy świat. Krysia jest narratorem w powieści co tylko podkreśla realizm tej książki, gdyż o zdarzeniach opowiada nam mała dziewczynka. Dziewczynka która powinna cieszyć się beztroski życiem, zabawą w chowanego czy skakanie w klasy. Powieść jest bardzo wstrząsająca i poruszająca, gdyż przedstawia wojnę oczami dziecka. Często zapominany, że dzieci, w tamtym okresie, miały takie same potrzeby jak nasze dzieci dziś. Zamiast bawić się z rówieśnikami, walczyli o przetrwanie. Nie możemy jednak powiedzieć, że jest to powieść biograficzna. Znajdują się w niej liczne fakty z życia autorki, jednak część zdarzeń została dodana dla lepszego efektu, rzeczywistość została nieco podkolorowana, ale nie przerysowana, fabuła ma swój charakter i smak. • Pamiętajmy, że "dziewczynka w zielonym sweterku", to tylko i wyłącznie książka. Jej ekranizacja ma wielu fanów, co jest w pełni uzasadnione. Mi osobiście film się średnio podobał i nie chodzi tu o scenariusz czy przekazanie go, zwyczajnie nie lubię w adaptacjach, tego typu, znajdować aktorów znanych mi z innych filmów. Patrząc na ekran ne widziałam Leopolda Sochy tylko Roberta Więckiewicza, którego kojarzę z innych produkcji . Dla mnie w ekranizacji książki, opartej na faktach, powinni być obsadzeni aktorzy mniej znani. Gdy widzimy nowe twarze, w takim filmie, jest nam się łatwiej wczuć się w przekaz. Ja jestem z gatunku tych czepialskich, do mnie nie trafił też "katyń" A. Wajdy, właśnie przez to, że całkowicie nie podobał mi się dobór aktorów do ról. • Wracając do tematu książki. Druga wojna światowa to okres całkowitego upadku człowieczeństwa. Wszelki humanitaryzm zanika, a w koło panuje zezwierzęcenie • . W tym przypadku najlepiej widać sens powiedzenia "człowiek człowiekowi wilkiem". Zachęcam, każdego do przeczytania tej książki, jest to jedna z tych lektur, której nie można odłożyć i powiedzieć "na szczęście to tylko książka", ponieważ to nie tylko książka...