Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
W książkach napisanych "dla rozrywki" szukam rozrywki, w książkach naukowych - naukowej wiedzy, w literaturze faktu - faktów, etc. W żadnych nie toleruję nudy, nieudolności, autoprezentacji walorów intelektualnych autora. Tyle!
Najnowsze recenzje
-
Powieść Christie z półki: "w porządku, ale zbyt wydumane". Zaletą jest na pewno pomysł, aby Hercules Poirot wiedział nie za mało, ale tym razem wręcz za dużo by znaleźć rozwiązanie. Drugi plus - śledztwo dotyczy zbrodni, która nie wiadomo czy w ogóle zaistniała. Trzeci - morderczyni po zameldowaniu detektywowi w mętny sposób o swojej zbrodni znika. • Tak więc - styl utrzymany, ale jak na autorkę - efekt ogólny mało olśniewający.
-
Mogę ją ocenić tylko z pozycji osoby interesującej się medycyną i równocześnie kogoś, kto chce być zaciekawionym tym, co czyta. Według tych kryteriów książka wypada słabo. A J. Thorwald napisał przecież "Stulecie chirurgów", którą czyta się niemal z zapartym tchem. • W "Pacjentach" zbyt wiele jest detali zajmujących tylko dla lekarzy, głównie kardiologów i transplantologów. Kto się do nich nie zalicza, najzwyczajniej czuje się zanudzany. • Książka jest jednak na pewno wyjątkowym dziełem, o czym jestem głęboko przekonany.
-
Nie jest to popisowe dzieło A. Christie. Z melodramatyczną, naiwną i banalną w sumie intrygą. Czyta się, bo się czyta - wiele w niej uroku, ale to urok z gatunku tych, które mają makatki z jeleniem na rykowisku. • Honory detektywa mimo woli pełni niejaka Anna Beddingfeld - młode dziewczę, które wyrusza w świat na spotkanie wielkiej przygody, pakując się niechcący w kryminalną intrygę. • Toporne to i chwilami nie do zniesienia. Ale Agacie Christie można wiele wybaczyć.
-
Zdumiewająca książka, jedna z najbardziej przygnębiających, jakie czytałem. O wiecznej zabawie, która okazuje się nie być wieczna i o ludziach, którzy beztrosko się jej oddając zostają "ukarani o wiele za surowo" jak napisał Dick w swoim komentarzu. • Tej książki nie da się zrecenzować w kilku zdaniach. Trzeba ją przeczytać. Im mniej dosłownie, tym wyłaniający się z niej obraz jest straszniejszy. I nie ma happy endu. • Dla myślących lektura obowiązkowa.
-
Jedna z najlepszych powieści Akunina z Erastem Pietrowiczem Fandorinem w roli głównej. • Nad carskim domem Romanowów gromadzą się najczarniejsze chmury i to w przededniu koronacji. Zagwarantował im to prawdziwy, nieuchwytny geniusz zbrodni. Najjaśniejsza rodzina staje przed dramatycznym wyborem między dwoma możliwościami, z których każda będzie miała katastrofalne skutki dla Imperium... • Narratorem jest niejaki Ziukin, wierny i oddany duszą i ciałem sługa, profesjonalny do bólu, choć nieco oderwany od rzeczywistości. • W całą historię wpleciony został podwójny wątek miłosny, co zupełnie nie przeszkadza i masę innych detali ubarwiających całość, aż miło.