Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
katarzynakat
Najnowsze recenzje
1
...
20 21 22
...
71
  • [awatar]
    katarzynakat
    Sierra Simone w pierwszym tomie nowej trylogii Nowy Camelot odkrywa przed czytelnikiem całkiem inny, odważny świat. Sądzę, że książka będzie miała tyle samo przeciwników co fanów, ale tutaj jest o czym dyskutować. • "Amerykańska królowa" to słodko-gorzka opowieść o niecodziennej i niepowszechnej miłości trojga ludzi. Nie są to zwyczajni ludzie, a córka senatora, prezydent i wiceprezydent. Co połączyło tych troje ludzi, do tego stopnia, że postanowili wbrew opinii publicznej, zaryzykować utratą swojego dobrego imienia i stanowiska, i stworzyć miłosny trójkąt? Pomimo tego, że książkę można zaliczyć do odważnej prozy, która jednych zachwyci, a drugich oburzy, jest to niesamowicie klimatyczna i owiana tajemnicą historia, która skrywa i z biegiem stron odkrywa czytelnikowi najbardziej ukrywane ludzkie sekrety, które znajdują się po czarnej stronie duszy. Sierra Simone połączyła wielki świat polityki i władzy na najwyższym szczeblu z mrocznymi upodobaniami seksualnymi. Mocno podkreśla dwuznaczność tej powieści, szokuje i wprawia w osłupienie, ale jednocześnie nie jest zbyt mocno przerysowana i wyolbrzymiona. Napisana ze smakiem, bez zbędnych przeciągnięć akcji. Nadaje się dla czytelników o mocnych nerwach, przesycona erotyzmem i perwersją tylko dla dorosłych czytelników. Dodatkowo fabuła - świat poważnej i decydującej polityki i władzy, która decyduje o życiu i śmierci ludzi, nie jest tylko dodatkiem, a sprawia, że wszystko co się tam dzieje nabiera realnego wymiaru. W przeszłości, po przeczytaniu pewnej książki Sierry Simone, miałam pewne obawy, co do tej książki. Jednak były one całkowicie bezzasadne. Ta powieść wciąga, mocno angażuje nas w wydarzenia, które spotykają bohaterów. Mieszanka uczuć, niepewność, miłość, pożądanie od najmłodszych lat, do tego samego człowieka. Cały ten klimat, który panuje w tym świcie, to wszystko działa na korzyść tej powieści. Cóż, dodać więcej? Świetnie skonstruowana historia, dopracowana w każdym szczególe, która nie opiera się głównie na erotyce, w głównej mierze skupia naszą uwagę na polityce, na tym co się dzieje wokoło bohaterów, dlatego też mamy możliwość dobrego ich poznania. To oryginalna książka, która może wywołać mieszane uczucia, jednak ja lubię takie kontrowersyjne powieści, dlatego miło spędziłam z nią czas. • Sądzę, że wielu z Was pochłonie tę książkę z wypiekami na twarzy i będzie chciało więcej. Ja zdecydowanie czekam na kolejny tom, bo to, jak się zakończyła historia w "Amerykańskiej królowej" daje nam namiastkę tego, co będzie dalej.
  • [awatar]
    katarzynakat
    Choć to piąty tom z serii Alabama Summer to jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością J.Daniels. I sądzę, że nie ostatnie. Książkę można zaliczyć do grona powieści, które mają nas zabawić, a nie obciążyć nasze myśli milionem refleksji. • "To, czego potrzebuje" to książka opowiadająca zwyczajną historię miłosną. Lekki romans, który wywiązał się pomiędzy Riley a CJ'em, stanie się czymś więcej, jednak nie bez przelotnych, mniejszych i większych problemów. Nic oryginalnego prawda? Prawda, ale czyta się to bardzo przyjemnie. Autorka, podczas kreowania postaci postawiła na zestawienie dwóch zupełnie innych charakterów, bo Riley jest dziewczyną niepewną siebie, żyjącą w cieniu swojego chłopaka, bojącą się zmian i ślepo wierzącą w to, że jej związek da się uratować, natomiast CJ to facet z krwii i kości, wie czego chce, do czego dąży i jak mężczyzna powinien traktować kobiety oraz ma złotą cierpliwość do tej dziewczyny. Jednak ich życie nie będzie sielankowe, mnóstwo kłamstw i tajemnic, które prędzej czy później wyjdą na jaw będą trudne do wytłumaczenia, ale jak to w romansach bywa, miłość zwycięży. Brakowało mi trochę większej ilości dynamiki, może jakby postać byłego chłopaka, Richarda, była bardziej wyrazista, nadałoby to akcji większego rozmachu, a tak to tylko lekkie pióro autorki sprawia, że książkę się pochłania w mgnieniu oka. Dodatkowo pokazuje ona nam, że często zgadzamy się żyć tak, jak na to nie zasługujemy. Nie mamy odpowiednio dużo pewności siebie, aby czerpać z życia garściami. Nie jesteśmy świadomi tego, że nasz los może się odmienić, a wystarczy, że poznamy kogoś, kto pokaże nam inny świat, inną rzeczywistość, a wszystko może zmienić się o sto osiemdziesiąt stopni. Na wszystko mamy wpływ, jeśli tylko chcemy zmian. Jedynym minusem tej powieści były ciągłe tajemnice, jakie próbowała mieć główna bohaterka. Serio, nie było sytuacji, w której by nie ściemniała lub mijała się z prawdą. Poza tym drobnym szczegółem, lektura przyjemna, lekko naładowana uczuciami no i ten Cannon. Jego nie da się nie lubić. Za to ogromny plus i chętnie poznam poprzednie tomy z tego cyklu, bo mogą okazać się naprawdę dobrymi utworami. • Myślę, że jeśli szukacie książki, która porwie Was w wir miłosnych uniesień, to ta pozycja powinna Wam przypaść do gustu. Jeśli natomiast szukacie czegoś mocnego, ambitnego, to tę historię zostawcie sobie na inny czas.
  • [awatar]
    katarzynakat
    Instagram. Większość z nas wie, jakie tam panują trendy, doskonałe ciała, w pełni wyposażone, cudowne mieszkania, dobrze ubrani ludzie, którzy posiłki zjadają w plastikowych pojemnikach lub drogich restauracjach. Siłownia to drugi dom, nawet dla matek, które dopiero urodziły swoje pociechy. Przejaskrawiona rzeczywistość, w której zatracają się coraz to większe liczby ludzi. A gdzie jest czas dla siebie? Dla swojej duszy i zdrowia? To właśnie w książce "Trening w rytmie slow" chce przekazać nam Katarzyna Grządka, na Instagramie znana jako @trening_na_bosaka. • Książka ta ma wszystko to, czego szukałam w ostatnim czasie. Nie chciałam zbędnego poradnika, który wmawiałby mi, że mogę wszystko czego tylko zapragnę, a aby to osiągnąć wystarczy zagryźć zęby i przeć do przodu, do swojego celu. Tutaj mamy całkowicie coś innego. Katarzyna Grządka uświadamia nam, że wcale nie musimy być doskonali dla świata, tak jak to teraz robi się w internecie. Każdy z nas powinien czuć się dobrze we własnym ciele i to jest nasz największy sukces. Wszyscy powinniśmy znaleźć dla siebie pewną niszę, w której będziemy się spełniać zgodnie z własnym ciałem i duszą. Bo sport, bieganie, joga czy zwykły spacer lub każda inna aktywność fizyczna powinna łączyć się z naszą głową, naszymi myślami i dotyczy to nie tylko ruchu w życiu codziennym, ale również spożywania posiłków, podczas których większość z nas myśli o wszystkim tylko nie o zjadanym obiedzie, stąd też nasz organizm wie, że został odżywiony, ale nasza głowa to pominęła, bo akurat leciał nasz ulubiony serial. Oprócz takich małych form namawiających nas do zmiany nawyków, mamy w niej również propozycje na zmiany, które dotyczą naszego nastawienia do świata, ludzi ale i w głównej mierze siebie samych. Dotyka ona każdego aspektu naszego życia, od żywienia, sposobu myślenia, treningów, po czas ciąży i połogu. Co ważne, pamiętajmy, że w czas ciąży to nie choroba, i jeśli nie ma przeciwwskazań, ruch dla maleństwa jest równie ważny co dla przyszłej mamy. Dodatkowo pozycja ta wzbogacona jest w łatwe i przyjemne ćwiczenia, które mają za zadanie poprawę naszej postawy oraz zwiększenie mobilności i koordynacji (są również specjalne zestawy ćwiczeń dla kobiet w ciąży). Nie są to męczące treningi, dlatego możemy wykonać je przed snem lub z samego rana, na lepszy początek dnia. Największym plusem tej książki jest jej prostota i naturalność oraz to, że autorka w nienachalny sposób stara się przekonać nas do tego, że aby coś osiągnąć wcale nie musimy, a powinniśmy chcieć dotrzeć do upragnionego celu, tylko wtedy cała wędrówka ma sens. Świetna książka, która przedstawia sport jako pasję i motor napędowy do działania, a nie jako przykry przymus aby zrzucić wagę, bo nie tylko o to w tym chodzi. • Z całą pewnością będę wracała do tej książki, aby ponownie naładować się pozytywną energią i przypomnieć sobie, że czasem to co widzimy w sieci nie jest takie, jak się nam wydaje. A największym prezentem, jaki mogę zrobić dla siebie to akceptacja. Nic nas bardziej nie uszczęśliwi niż to, że będziemy zadowoleni sami z siebie.
  • [awatar]
    katarzynakat
    Książka "List z Limbazi", daje nam dużo do myślenia nad sobą, własnym życiem, upływem lat, na który nie mamy żadnego wpływu oraz przedstawia obraz hipokryzji ludzi, którzy często oceniają innych, a sami robią dokładnie to samo. • Powieść utrzymana jest w specyficznym stylu i klimacie, opowiada nam historię pięćdziesięcioletniej Eli, kobiety spokojnej, wydawać by się mogło spełnionej z poukładanym życiem rodzinnym i osobistym. Jednak jak to w życiu bywa, w jednym czasie sypie się jej małżeństwo oraz relacje z synem. Antoni, mąż Elżbiety to bardzo paskudny okaz płci męskiej. Oczekujący obiadu, uśmiechniętej żony w domu, która nie będzie się wtrącać w życie jego i wychowanie syna, dla którego on już wybrał przyszłość. Ignoruje naganne zachowanie syna w stosunku do matki, a wręcz daje na nie przyzwolenie. Kobieta dzielnie znosi wszelkie sytuacje, które coraz bardziej upewniają ją w przekonaniu, że pragnie od życia czegoś więcej, chciałaby coś zmienić, jednak ciągle stopuje ją myśl, że jest już za stara, powinna zajmować się domem, a nie myśleć o spełnianiu swoich marzeń. Ma natomiast małą odskocznię od życia codziennego, w internecie poznała mężczyznę, z którym rozmowy odbierają jej lat, a dodają pewności siebie. Pojawiają się również pewne sekrety, w jej małżeństwie, w jej przeszłości i dawnych latach młodości jej matki. To wszystko kumuluje się i wybucha, kiedy w ręce jej rodzicielki trafia list z Limbaži. Miałam trochę inne oczekiwania co do tej pozycji i czuję lekki niedosyt. Zbyt dużo w niej dygresji, odbiegania od głównych wątków i przeciągnięte wprowadzenie w akcję, w rolę Eli w małżeństwie z Antonim, a kiedy rozpoczynają się te najbardziej interesujące i wyczekiwane przeze mnie wydarzenia, czyli wychodzą na jaw tajemnice jej rodziny i wreszcie mogę poznać treść tajemniczego listu z Limbaži, okazuje się, że to już koniec tej historii. Myślałam, że będą inne proporcje tych aspektów, że wątek jej życia rodzinnego zostanie tylko wspomniany na wstępie, a reszta dotyczyć będzie jej rodowych tajemnic, które rzeczywiście okazały się być niesamowite. Właśnie zakończenie ratuje tę powieść, bo w ogóle czegoś takiego się nie spodziewałam. Ciekawe jest również to, że autorem jest mężczyzna, który pisał z perspektywy kobiety i rzeczywiście dobrze to wyszło, postać Eli była przekonująca i bardzo wiarygodna. Książka nakreśla nam, że czasem stereotypy, które ograniczają nas i błędnie zaliczają do jakichś grup społecznych są bardzo krzywdzące dla niektórych ludzi. Autor, na przykładzie przeszłości matki głównej bohaterki pokazał również jak straszne były kiedyś czasy, jak bardzo łatwo było kogoś poniżyć i obedrzeć z godności, nawet jeśli nie było ku temu podstaw. • Myślę, że znajdą się tu osoby, którym ta powieść przypadnie do gustu pomimo kilku wad, o których już wspomniałam. Jeśli przebrniecie przez początek, gwarantuję, że tajemnica jaką tutaj odkryjecie mocno Was zaskoczy!
  • [awatar]
    katarzynakat
    "Martwe dusze" to drugi tom z cyklu Stracone dusze autorstwa Darii Orlicz. W trakcie lektury rozwiązywane będzie śledztwo dotyczące tajemniczego zabójstwa pewnej kobiety. Na szczęście książki z tej serii można czytać osobno, bo nie zorientowałam się w porę, że to już kolejna część. • Krzysztof Bugaj, policjant zajmujący się sprawą umyślnego potrącenia Aleksandry Fabianowicz, to kobieciarz, który nie potrafi zapanować nad własnym życiem, wraz z partnerem Wojtkiem, będą starać się rozwikłać kolejne, pojawiające się w miasteczku zabójstwa. Autorka przedstawia nam również ich życie prywatne, które w żadnym razie nie jest idealne. Bugaj to typ faceta, który nie przepuści żadnej szansy, na poderwanie jakiejkolwiek kobiety. Jego postać, moim zdaniem, została mocno przerysowana. Jak na twardziela, za jakiego się uważa, jest strasznie niezdecydowany, ma dzieci z nie wiadomo jaką liczbą kobiet, bo co rusz, dowiadywałam się o jego kolejnym romansie. To właśnie jego charakter zaważył, w dużej mierze, na moją ocenę tej powieści. Kolejnym aspektem, który lekko mnie irytował, to to, że dzieje się tu wiele, jednak żaden z wątków nie zostaje doprowadzony do końca, a nagłe zwroty akcji, które całkowicie zmieniają sens poprzednich wydarzeń nie sprawiają, że historia ta porywa, zabiera nas w zupełnie inny, emocjonalny i pasjonujący świat. Dużym plusem, co muszę zaznaczyć, jest to, że akcja jest totalnie nieprzewidywalna. Zauważyłam, że autorka bawi się swoimi postaciami, w każdy możliwy sposób, nie ma tu osoby, która by przejawiała się jakąkolwiek normalnością. Nie pozwalając nam przyzwyczaić się, lub polubić kogokolwiek. Mamy tu dosłownie wszystko. Morderstwa, zdrady (ogromna ilość, zbyt duża), byłego księdza, który nadal prowadzi jakieś dziwne obrzędy, przestępstwa popełniane przez nastolatków, egzekucje, problemy hazardowe jednego z bohaterów, wątek homoseksualny - do wyboru, do koloru. Warto pamiętać, że czasem mniej, znaczy więcej. W tym przypadku to powiedzenie się sprawdza w stu procentach. Podsumowując, uważam, że autorka ma duży potencjał na tworzenie świetnych kryminałów, bo styl i klimat tej książki bardzo mi odpowiadał, ale ciągle nie pasowało mi coś właśnie w fabule, która była zbyt chaotyczna, za bardzo rozbudowana i wzbogacona w wątki, które nic nie wnosiły do spraw, a wprowadzały dodatkowe zamieszanie. • Myślę, że w tym przypadku mamy do czynienia z książką, która może sprawić nam przyjemność, jednak po jej skończeniu mamy niedosyt. Mnie ciągle czegoś tu brakuje, pomimo tego, że jest w tej książce wszystko. Paradoks, prawda? Nie zniechęcam się do twórczości Pani Darii, a Wam również polecam samemu przekonać się, czy "Martwe dusze" spełnią Wasze oczekiwania.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
66
  • Kastor
    Lingas-Łoniewska, Agnieszka
  • Księżniczka i tajny agent
    Roberts, Nora
  • Gdybyś tu był
    Carlino, Renée.
  • Polowanie
    Opiat-Bojarska, Joanna
  • Jesienny pocałunek
    Elks, Carrie
  • Alannah
    Casey, L. A.
Należy do grup

grejfrutoowa
basia.ptasznik
ksiazkomania
ilona3
adisara1
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo