Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Mam mieszane uczucia. Ksiażka jest napisana naprawde super. Czyta się to szybko ,dynamicznie i dosyć wciągająco. Książka absolutnie błyszczy w kwesti relacji Imperator/Vader. We wszystkich scenach kiedy nachodzą spiecia między nimi - czyta się niesamowicie. Jednak - książka cierpi na te same dolegliwosci co większość książek z nowego kanonu Gwiezdnych Wojen. Książka jest zwyczajnie za długa. Autor niepotrzebnie skupia się na postaciach rebeliantów z Ryloth na które czasem przeznacza 8/10 rozdziału. Człowiek modli się by autor łaskawie zaczął pisać o głównych postaciach. Ale jak juz wreszcie dochodzi do tytulowych Lordów - czyta się super. Jednak jakby sie zastanowić nad szkieletem fabularnym - orientujesz się że czytasz po prostu lepiej napisanego średniaka. Bo jak streścisz książkę to brzmi mniej więcej tak : rebelianci zaatakowali , lordowie się konfrontują. A książka ma 400 stron. I nie jest prawie wcale reprezentatywna w kwesti Imperium czy lordów . Jedyne co ma do zaoferowania to świetnie napisana relacja mistrza i ucznia. Polecam tylko tym Którzy sa absolutnie wkręceni SW. Jeśli szukasz po prostu świetnej książki - raczej nie śięgaj.
-
Jeden z najlepszych pajęczych komiksów jakie w życiu czytałem ! Nie tylko ma świeży pomysł na siebie ( co by było gdyby Spider-Man normalnie się starzał od lat 60 ) ale i napisany jest swietnie, przedstawiając nam bardziej spójną , mniej pogmatwaną historię Człowieka Pająka od 1966 do 2019 z zachowanym przemijającym czasem. Plus rysunki Marka Bagleya którego niezbyt lubię , tutaj sprawdzają się bardzo dobrze . Choć niektóre miny postaci są zbyt przedramatyzowane . Jednak nie polecam tego komiksu komuś kto nie zna historii Spidera. Może być dla takiej osoby zbyt przytłaczająca ilość postaci , wątków czy motywacji które zrozumie tylko ktoś kto zna te postacie od dłuższego czasu . Nie mniej , komiks genialny . 10/10 Plus wydanie prześliczne.
-
Dosyć nierówny tom. Pierwsza dwu-zeszytowa historia Bat-Mana i Spectre'a jest dość średnia. Za to drugi zeszyt z Jokerem z którego okładkę wzięta na tomik jest ... fantastyczny. Klasyczny , psychopatyczny Joker rodem z wybitnej kreskówki z lat 90-tych , robiący typowo Jokerowe rzeczy. I znowu ostatnia historia dwu-zeszytowa jest dosyć średnia , ale lepsza od pierwszej. Opowiada o pojedynku Bruce'a z Deadshotem ( tak to ten z Suicide Squad ) na zapomnianej wyspie. czyta sie to przyjemnie i naprawdę fajnie. Niemniej seria Petera Tomasiego to kawał świetnej , klasycznej serii o Mrocznym Rycerzu. Polecam z całego serca. Oczywiście dopiero jak pojawi się wreszcie pierwszy tom.
-
-
Spadek po pierwszej części . Pierwsza ćwiartka książki wciąga ale druga i trzecia - strasznie mnie nużyły. Kiedy jednak zaczynają (spoiler) sie kolejne igrzyska jest to powtórka z tomu 1. Ale nie jeden do jeden. Nie wiem , pewnie jestem zbyt krytyczny . I tak super super się czytało.