"Oblitus" to świetna i bardzo wciągająca książka. Tym razem wydarzenia z teraźniejszości przeplatają się z wątkami z 2010 roku, w którym wszystko się rozpoczęło. "Anioł" został wyeliminowany, "Kruk" nie żyje, został tylko "Nauczyciel". Kolejna zagadka, nowe tropy, pościg za odkryciem jego tożsamości, do tego dylemat Anki, zwroty akcji, ostry język, zabawne dialogi to wszystko sprawia, że książkę czyta się szybko i jest ona nieodkładalna. Choć według mnie ta część była ciut słabsza od dwóch poprzednich części, ale i tak była świetna. Polecam całą trylogię (Incognito, Occulta i Oblitus).

"Rakowiska" to mocna, przerażająca, wstrząsająca, poruszająca i emocjonująca lektura. Historię poznajemy w dwóch liniach czasowych - przed zabójstwem i po zabójstwie, które wzajemnie się przeplatają i obie są przerażająco smutne. Autorka przedstawia nam warstwę psychologiczną, która pozwala chociaż trochę zrozumieć emocje bohaterów, ich rozterki, problemy i smutki. Pokazuje, jak niewidoczne na co dzień problemy mogą narastać, prowadząc do katastrofy, której być może można było zapobiec. Niestety więcej jest pytań niż odpowiedzi. Autorka po raz kolejny porusza trudne i ważne tematy. Książka skłania do przemyśleń i refleksji. Za świetną pracę jaką wykonała Magdalena Majcher należy się 10. Polecam.

"Azyl dla pogubionych serc" to przejmująca i emocjonująca powieść o rewolucjach życiowych, nowych wyzwaniach, poszukiwaniu szczęścia, próbie odnalezienia siebie i wspomnieniach rodzinnych. Akcja toczy się bardzo spokojnie i powoli śledzimy losy bohaterów. Momentami troszkę gubiłam się, nie wiedziałam o kim mowa i o co chodzi, bo występuje tu duża ilość bohaterów. Fabuła prowadzona jest dwutorowo - czasy współczesne i czasy wojenne. Trochę jestem zawiedziona zakończeniem - nie podobało mi się. Książkę mimo wszystko dobrze się czytało i mogę polecić. Ale czy Wam przypadnie do gustu, to musicie ocenić sami.

"Kiedy cię spotkałam" to słodko - gorzka, życiowa i emocjonująca powieść o samotnym macierzyństwie, poświęceniu, trudach życia, trudnych wyborach, relacjach międzyludzkich, rozczarowaniach, ale też o przyjaźni, miłości, poszukiwaniu szczęścia, walce o siebie i o nadziei na lepsze jutro. Bohaterowie zostali wspaniale wykreowani - są tacy ludzcy i prawdziwi. Autorka porusza w książce wiele ważnych tematów i problemów. Pokazuje jak ważna w życiu jest szczera rozmowa, pokazuje żeby zachować ostrożność przed zbyt szybkim zaufaniem nieodpowiedniej osobie, pokazuje, że mimo wszystkich kłód, jakie życie nam rzuca pod nogi, jest nadzieja, że i na naszym horyzoncie zaświeci w końcu słońce i pokazuje, że nie wolno nam zapominać o sobie. Ja jestem powieścią zauroczona. Jest ciepła, piękna, cudowna, otulająca, nieodkładalna i refleksyjna. Gorąco polecam.🥰

"Gdzie jest moja żona?" to rewelacyjna, intrygująca i emocjonująca powieść owiana nutką tajemnicy, niepewności i niedopowiedzeń. Historia ta wciąga i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Czyta się ją z wielkim zaciekawieniem. Tutaj nic nie jest oczywiste i przewidywalne. Ja przy końcu historii czułam się trochę zakręcona i nie wiedziałam co jest w końcu prawdą, a co kłamstwem. Bohaterowie są świetnie wykreowani, a historia przedstawiona jest z perspektywy Vincenta, Elżbiety oraz Darka i dzięki temu poznajemy ich bliżej, możemy zobaczyć ich emocje i uczucia. Zakończenie zaskakuje i to na wielki plus, bo są dodatkowe dwa zakończenia i sami możemy wybrać, które nam bardziej odpowiada. Mi najbardziej odpowiada zakończenie nr.1- jest najbardziej prawdopodobne. Mnie książka przypadła do gustu i polecam.😊