Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
igello74
Najnowsze recenzje
  • [awatar]
    igello74
    I znowu kolejna podróż z Mizielińskimi, tym razem nie w kosmos, lecz w głąb ludzkiego ciała. Książka „Zjedz to sam” autorstwa utalentowanego małżeństwa ukazała się niedawno w wydawnictwie Znak. Uwagę naszą pochłonie układ pokarmowy człowieka, zorganizowany niczym wzorowa korporacja albo gigantyczna fabryka elementów precyzyjnych. Podobnie jak w książeczce o kosmosie, tak i tutaj ogarnia człowieka zdumienie: jakie to wszystko jest skomplikowane, jak mądrze wymyślone! Nauka rozwija się już tyle czasu, a wciąż zostaje mnóstwo do odkrycia. • Czy wiesz, że wszyscy mamy dziurę na wylot? Z jednej strony wkładamy jedzenie, a z drugiej wychodzi odchody dolne. Gdzieś w środku smakołyki zmieniają się w cuchnące odchody. Z tej książki dowiesz się, jak to się dzieje – zachęcają nas Autorzy na okładce i jak najbardziej wywiązują się z obietnicy. Dzieci mają naturalną ciekawość i chęć poznawania świata, nie lubią natomiast (kto by lubił) wkuwania i nudnych podręczników. I tego właśnie w książeczce państwa MM zupełnie nie ma. Jest za to jedna wielka zabawa. I bardzo dobrze. Im więcej młodych ludzi świadomych własnego ciała i jego potrzeb, tym więcej potem zdrowych, szczupłych i pogodnych dorosłych. • Dla dzieci jedzenie jest jedną niewielu rzeczy, którą potrafią robić samodzielnie zaraz po urodzeniu. Zabawnie jest obserwować niemowlaki, z zapałem badające buzią i językiem wszystko, co im wpadnie w łapki. Potem przychodzi czas na drugą stronę medalu. Zaczyna się epopeja nocnikowa, czyli tzw. trening czystości. Wzloty, upadki… i powoli się mały człowiek cywilizuje. Jedzenie jednak pochłania dalej sporą część uwagi większości starszych dzieci. Mądrze by było to wykorzystać, uświadamiając im, co dzieje się w ciele, czego ich organizm potrzebuje, dlaczego nadmiar słodyczy może być szkodliwy. Autorzy poważnie traktują młodych czytelników i ich pytania, stąd jednakową uwagę poświęcili zarówno narządom wewnętrznym, jak i … kupie, zapewne ku ogromnej radości pociech przechodzących aktualnie fazę fekalnej fascynacji. Nie ma głupich pytań, ważne jest, że dzieci chcą wiedzieć, a Mizielińscy wychodzą naprzeciw tej ciekawości. Ich książka to prawdziwa kopalnia wiedzy, podana w arcyciekawy, pełen humoru sposób. Dorośli również mogą dowiedzieć się sporo i nawet zabłysnąć w niejednym towarzystwie. Bo czy wiecie, na przykład, skąd się wzięła nazwa: dwunastnica i kto pierwszy jej użył? Co ma wspólnego trzustka z wyspą? Dlaczego kwas solny nie zżera nam żołądka? Ile kalorii tracimy, śpiąc? Jak to się dzieje, że powierzchnia jelita jest większa od boiska do koszykówki…? • Ilustracje do książki stanowią integralną część tekstu, przedstawiając poszczególne etapy podróży przez układ pokarmowy człowieka. „Odczarowują” podręczniki do biologii z ich szczegółowymi wykresami i przekrojami. Tu wszystko jest radosne i kolorowe, dowcipne i pomysłowe, a wiedza sama pcha się do głowy…
  • [awatar]
    igello74
    Od jakiegoś czasu na rynku wydawniczym wielką karierę robi duet państwa Aleksandry i Daniela Mizielińskich, grafików, ilustratorów i projektantów, tworzących także własne książki. I wcale się temu nie dziwię, bo to, co prezentują, zasługuje na miano twórczości absolutnie oryginalnej. Warto z pewnością zapoznać się z wszystkimi ich książkami. Dzisiaj zajrzyjmy do jednej z moich ulubionych: „Tu jesteśmy”, wydanej przez Znak. • Już sama okładka robi wrażenie: wielka, świetlista galaktyka, zawieszona w bezkresnej przestrzeni nieba. Wśród miliardów kropek i światełek, zlewających się ze sobą, jest jeden pyłek: to Ziemia. Tu właśnie jesteśmy. Tu wydarzyło się wszystko, cokolwiek nas, ludzi, spotkało. • Zawsze mi się wydawało, że patrzenie na gwiazdy jest niezwykle twórczym sposobem spędzania czasu, stanowczo za mało docenianym. Ten nagły i przeszywający dreszcz, gdy dociera do nas prawda, że poza naszym zabieganym i pełnym małych trosk światem jest coś więcej. Ta przejmująca cisza kosmosu, w której starożytni Grecy dosłuchali się tajemniczej muzyki sfer … Czy wiecie, że światło niektórych gwiazd, które widzimy, zostało przez nie wyemitowane miliony lat temu? Kto wie, czy one jeszcze istnieją? Kim jest człowiek, zawieszony w tak niewyobrażalnej przestrzeni? Czy ktoś się o niego troszczy, czy jest zdany sam na siebie? • Starożytni też patrzyli na gwiazdy i nazwali to, co zobaczyli, kosmosem, słowem, którym określali piękno, rozumiane jako ład i harmonia. Jednocześnie starali się ten porządek zrozumieć, bacznie obserwując, mierząc i licząc. Dzisiaj astronomia jest już bardzo poważną, ścisłą nauką z dużym dorobkiem, niezbyt dostępnym dla laika, a jednak wciąż stanowi doskonały punkt wyjścia do zadumy nad światem i człowiekiem, do kontemplacji piękna. • Mizielińscy, w słowach i obrazkach, postarali się w swojej książce zawrzeć oba te aspekty. Z jednej strony przedstawili dzieciom w najlepszym stylu całkiem sporo wiedzy ubarwionej ciekawostkami i rysunkowymi żartami. Zadbali o to, by oszałamiająco wielkie liczby i abstrakcyjne pojęcia przekazać w sposób zrozumiały i jednocześnie mocno działający na wyobraźnię. Ilustracje są precyzyjne dokładnie tam, gdzie potrzeba, nie tracąc jednocześnie nic z malowniczego rozpasania barwnych linii, plam i żywiołowych kolorów. Z drugiej zaś strony element, nazwijmy go poetyckim, jest w książce także obecny. To właśnie ta iskra, dzięki której się dziwimy i nie znajdujemy gotowych odpowiedzi na wszystko. Rozbudzenie ciekawości czytelnika, otwarcie jego umysłu i serca na wielkie pytania – takie mogą być skutki lektury książki Mizielińskich. Wszystkim zatem serdecznie ją polecam…
Ostatnio ocenione
Brak ocen
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo