Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Świetna, wykonana przez Lecha Konopińskiego realizacja legendy o księciu Lechu i Goplanie w przystępnej, a przede wszystkim przyjemnej wierszowanej formie z pięknymi rysunkami Mieczysława Kościelniaka. Motyw podróży w czasie i branie udziału dzieci w legendarno-historycznych wydarzeniach, ale także w średniowiecznym życiu codziennym genialnie przybliża do tamtych czasów i zaciekawia najmłodszych czytelników.
-
Ta książka to ukryty skarb wśród książek historycznych dla dzieci. Rozdziały są krótkie i bardzo konkretne, a rozmowy między przesympatycznymi molami książkowymi - Historynkiem, Wierszynkiem i Militarkiem naprawdę świetnie i zwięźle tłumaczą zawiłości polskiej historii, ale nie tylko. Komiksowe wstawki utrzymują humorystyczny poziom całości, co jest niezwykle pomocne przy trudniejszych i emocjonalnie cięższych aspektach historii, których przecież nie brakuje. Wszystkie rozdziały wydają się merytoryczne i rzetelne, ale pod koniec, wchodząc w tematy drugiej wojny światowej i późniejsze, treść i forma tych krótkich opowiadań wydają się bardziej osobiście potraktowane przez autora (na plus!). Prawdziwą wisienką na torcie i, w moim przekonaniu, najlepszym pisarstwem w całej książce autora odznacza się rozdział 'Ukochany socjalizm', który poprzez liczne niedopowiedzenia, metafory, a wręcz momentami cięty język idealnie balansuje pomiędzy przedstawieniem tego fragmentu historii dzieciom, a w głębszej warstwie pozostawia wiele do myślenia dorosłym. Warto!
-
Bardzo klimatyczna bajka muzyczna, zaskakująco wierna oryginałowi, szczególnie na plus zasługuje rola Piotra Loretza jako Robinsona i urocza dziecięca rola Czarusia Kmiecińskiego jako Piętaszka.
-
Świetna bajka muzyczna, z oryginalnym, lekko odbiegającym od disneyowskiego, tłumaczeniem. Przekonujący Mieczysław Hryniewicz jako Piotruś Pan, nieco mniej Elżbieta Kmiecińska jako Wanda, z jakiegoś powodu brzmiąca chyba jednak zbyt dojrzale jak na nastolatkę. Piosenka 'Chłopiec i ptak - Piotruś Pan' nucimy jeszcze długo po wyłączeniu płyty.
-
Co się tutaj porobiło, naprawdę nie mam pojęcia. Wydawałoby się, że temat do bajki muzycznej świetny, na dwóch płytach, więc mamy czas i bez pośpiechu można poprowadzić fabułę, a jednak coś tutaj nie zagrało - albo raczej ktoś, ponieważ po przesłuchaniu całości w głowie pozostaje jedynie zaspany glos Franciszka Pieczki, który kompletnie położył rolę Guliwera. Są jakieś piosenki, jest jakaś treść, ale ciężko to wszystko wydobyć, ponieważ na pierwszy plan wysuwa się kompletnie znudzony głos odtwórcy głównej roli, któremu ewidentnie nie zależy, dlaczego więc miałoby zależeć słuchaczom. Ubolewam nad tym mocno, bo przecież Franciszek Pieczka mógłby zrobić z tego świetne słuchowisko, ale akurat tutaj tego nie uświadczymy.