Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Oj to była długa lektura, męczyłam się z tą książką chyba 2 tygodnie. • "Perwersyjny bogacz" to historia, która nie każdemu przypadnie do gustu. • Relacje między bohaterami są zawiłe i nie do końca zrozumiałe. • Główni bohaterowie, Sabrina Lind, Weston King i Donovan Kincaid, mieli być „jacyś”, a byli niemal zupełnie bezbarwni – no może z wyjątkiem Sabriny, bo akurat ona była wyjątkowo irytująca w swoim niezdecydowaniu. • Autorka próbowała różnych sztuczek, by uatrakcyjnić fabułę i dodać odrobinę pikanterii, ale za każdym razem osiągała równie marny skutek. Ciężko ulepszyć coś, czego nie ma. • Nie spodziewałam się cudów literatury, ale oczekiwałam więcej niż dostałam. • Wynudziłam się.
-
Kolejna część bardzo dobrego cyklu. • Super kryminał, dynamicznie rozwijająca się akcja, gejzer emocji, mroczna i ciężka atmosfera i zaskakujące zakończenie. • Przy tej książce nie można się nudzić. • Zabieram się za kolejną część. • Polecam sympatykom kryminałów.
-
Proste i łatwe czytadło, nic więcej. • Próbowano stworzyć głęboką analizę psychologiczną bohaterki, a wyszedł mega bełkot przez pół książki, wrażenie, że w kółko czyta się to samo: jaka to ona była niezależna przed a teraz nie potrafi żyć bez faceta bo jest ciągle w jej myślach. Naiwność dziewczyny mnie denerwowała. • Szkoda oczu na tę książkę.
-
Lubię książki tej autorki, jednak ta zupełnie mi nie podpasowała. Mało dialogów, słaba historia. Wydaje mi się, że napisana na szybko. • "Tylko jeden wieczór" to zwykła powieść obyczajowa okołoświąteczna, bez żadnego klimatu i polotu. Nie znalazłam "tego czegoś". Bohaterowie płytcy, nie wzbudzili mojej sympatii, • Mam wrażenie, że autorka trochę pogubiła się w zawiłościach rodzinnych, które są nieco przesadzone, a jednocześnie spłycone i zbyt naiwne... • Owszem, można ją przeczytać, ale atmosfery świąt to tu nie czuć. Mnie książka nie przypadła do gustu, niczym nie urzekła, ani trochę nie zaskoczyła, w żaden sposób nie wciągnęła. Ładna jest tylko okładka przyciągająca wzrok.
-
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem i całkiem udane. • Mamy tu kawał porządnego policyjnego śledztwa, prawdziwe postacie...zaskakujące zwroty akcji i naszą, polską rzeczywistość. • Jak dla mnie niepotrzebnie wypełniona niczego nie wnoszącymi opisami. • Bardzo dużo bohaterów i wątków. • Trzyma w napięciu do samego końca. • Ale ostatnie strony wywołały u mnie szok i… oburzenie! Nie można kończyć tomu w taki sposób, nie można kończyć tomu w takich okolicznościach!