Recenzje dla:
Iluzja/ Mieczysław Tomasz Gorzka
-
Komisarz Marcin Zakrzewski mierzy się z zawodowym wypaleniem. Kilka lat po sprawie seryjnego mordercy ze Szczepanowa jest już zmęczony służbą i myśli o odejściu. Niespodziewanie trafia mu się sprawa wielkiego kalibru, cztery zupełnie różne morderstwa, które na pozór nic nie wiąże. Okazuje się, że łączy tragedia sprzed lat. Ktoś wymierza osobistą vendettę i komisarz za wszelką cenę chce schwytać mordercę. Na dodatek w jednej z kamienic ekipa remontowa znajduje zmumifikowane ciało kobiety. • Czy odkryte zwłoki są w jakikolwiek sposób połączone z ostatnimi morderstwami? • Książka to mała cegiełka liczy 580 stron, ale czytałam ją naprawdę szybko. Początek może był troszkę rozwlekły, mamy dużo wewnętrznych przemyśleń głównego bohatera, jednak z każdym kolejnym rozdziałem akcja się rozkręca. Na jaw wychodzi coraz więcej intryg, tajemnic i sekretów sprzed lat, czyli to, co tygryski lubią najbardziej. 😉 • Iluzja to nie jest tylko kryminał, jest to historia o ludziach, którzy przed laty popełnili błąd, wielki błąd i przeszłość się o nich upomina. • Jest to historia o tragedii, która zostawiła piętno w życiu oprawców, jak i rodzin ofiar. • Autor pokazał jak łatwo zmanipulować człowiekiem. Wykorzystać jego słabość, chorobę i popchnąć do rzeczy okrutnych wręcz brutalnych. • Powieść ta pokazała, jak można stworzyć historię, w którą uwierzą wszyscy i ukryć doskonale swoje prawdziwe motywy. • Komisarz Zakrzewski bardzo przypomina mi inną, bliską mojemu sercu, postać, Igora brudnego. Panowie mają naprawdę zbliżony charakter, pokuszę się o stwierdzenie, że niemal identyczny. Te same wartości, nawet z wyglądu są trochę podobni, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Bardzo się cieszę, że znalazłam bohatera, który potrafi swoją dedukcją oraz lekką brawurą dopiąć sprawy do końca.