Recenzje dla:
Obce dziecko/ Rachel Abbott
-
"Obce dziecko" to rewelacyjny thriller psychologiczny, pełen tajemnic, sekretów, intryg, zaskoczeń, który trzyma w napięciu od początku do końca. Historia zaczyna się z grubej rury. I tak też jest aż do końca. Tu nie ma miejsca na oddech, na odpoczynek. Tutaj non stop coś się dzieje. Każda jedna strona wypełniona jest akcją. Cały czas towarzyszy nam niepokój, lęk, czasem złość czy nawet wzruszenie. Wachlarz przeróżnych emocji. Książkę się nie czyta, tylko wręcz pochłania. Bardzo mi się podobała i napewno przeczytam kolejne tomy. Polecam 🥰
-
Emma ma idealną rodzinę, ale cieniem na niej kładzie się tragedia sprzed kilku lat, kiedy zginęła pierwsza żona Davida, a córeczka Natasha zaginęła. Nagle w ich kuchni pojawia się dziewczynka prosząc, żeby nie dzwonili na policję. Wychodzi na jaw, że cały wypadek został ukartowany, a Natasha była zmuszana do kradzieży i sprzedawania narkotyków.
-
"Spodziewaj się najgorszego i nie dziw się, jeśli twoje obawy się potwierdzą" • Od pierwszych stron jesteśmy wciągnięci w książkę. Z rodziału na rozdział wszystko się zmienia… Zaczynasz czytać i już powoli snujesz swoje podejrzenia wobec osoby. To jest coś, co zaczynam lubić w książkach. Wysilić trochę mózg i starać się rozwinąć zagadkę. Analizujesz, porównujesz, myślisz i szukasz punktu zaczepienia. • Pierwsze, co to wyjęłam zeszyt i powoli analizowałam wszystko, potem stwierdziłam ze nie ma sensu, lepiej wczytać się w książkę. Dać się jej pochłonąć. • Akcja jak i fabuła jest dynamiczna, wszystko rozwija się w szybkim tempie. Tragedia, jaka spotyka Emmę jest straszna. Koszmar, który odbija się nie tylko na bohaterce, ale i na czytelnikach jest zaletą książki. Poznajemy wstrząsające fakty dotyczące sześciu lat od zaginięcia Tashy. • " Może i wiedziała, co to dobro, ale nie miała pojęcia, czym jest zło. Nie miała o tym zielonego pojęcia. Ale to tylko kwestia czasu-uśmiechnęła się do siebie Tasha" • Miałam swoje podejrzenia, które sprawdziły się…, ale miedzy innymi autorka rzucała to nowe fakty. Bardzo umiejętnie buduje w nas napięcie tylko po to, aby na koniec powalić nas... Relacje miedzy postaciami, tajemnice, intrygi są ważnymi watkami w książce. • Lekki styl pisania, który oddaje nam realizm powieści. Powieść sensacyjna, która powala, intryguje budzi strach i wyzwala napięcie. Zabieram się za czytanie takich książek. • Jeśli nie masz dużo czasu na czytanie to nie zaczynaj. Znajdź parę godzin i daj się ponieść. • Szczegółowe opisy nie przeszkadzają nam w czytaniu. Dzięki temu dajemy wczuć się w klimat. Wydarzenia nie są wcale lekkie i przyjemne, wręcz przeciwnie oddają realistyczny opis np.zwłoki dziewczynki… nie chce dużo zdradzać, ale korci mnie napisać dużo. • Narracja trzecioosobowa, podział na rozdziały, które poznajemy z perspektywy kolejnych postaci. • Daje nam większy wgląd do myślenia jak i uczuć pozostałych postaci. • Bohaterzy świetnie wykreowani, realistyczni. • Nie wyobrażałam sobie, co może czuć dziewczynka porwana przez gang, niszcząc jej dziecinność. Mając 13 lat staje się osoba bezduszną, agresywną mająca styczność z handlem itp. Dzięki narracji także z jej perspektywy możemy zapoznać się z tym, co ją spotkało. Jak zmienia się jej nastawienie do innych ludzi. • David był osobą strasznie wkurzająca na wszystko się zgadzał, normalnie tak jakby miał na wszystko wywalone… Potulny, naiwny, czasem odnosiłam wrażenie, że nie zależy mu na niczym oprócz siebie. Z czasem wiemy, dlaczego tak postąpił, a nie inaczej, mimo to nie polubiłam go. Nic go nie usprawiedliwia od popełnionych czynów. • I nasza Emma to przykładna żona, matka, gosposia, która zamienia się w lwice, której nic nie stoi na przeszkodzie do odzyskania syna. Instynkt macierzyński wziął górę i nic nie jest w stanie jej przeszkodzić. • Huśtawka emocji tj., ból, strach, ciekawość, rozpacz jak i nadzieja to tu wszystko znajdziecie. • Owacje na stojąco autorce!!! Recenzja chaotyczna, jestem świeżo po jej przeczytaniu... Emocje wzięły górę... Czekam na kolejne tomy. • Polecam. • „Wszyscy miewamy mordercze instynkty. Jako pisarka skupiam się na momentach, impulsach, które mogą nas popchnąć w przepaść”
-
Pierwszych 300 stron jest naprawdę ciekawych, książkę czyta się szybko, odczuwając przy tym lekki niepokój. Ogólnie pomysł na pewno interesujący – czy dziecko powracające po kilku latach jest tą samą osobą i czy można mu zaufać. Jednak pod koniec książka robi się ‘standardową’ sensacją, co nieco psuje efekt.