Recenzje dla:
Dywan/ Terry Pratchett
-
Dywan Terry Prachett popełnił gdy miał lat 17.To wydanie jest późniejsze i przez autora poprawione zapewne sporo w porównaniu z oryginałem. Świeży pomysł, chyba jeden z pierwszych + korekta po latach doświadczeń z gustami czytelników ( a nierzadko fanów ) i własnym, dały zaskakująco ciekawy efekt. Nie czyta się jednym tchem, bo oddychać trzeba i bez wątpienia czasem szczerze uśmiechnąć. Spora doza humoru, opowieść z rodzaju awanturniczo-podróżniczo-katastroficznych ( nowy gatunek... ) wciąga. Nie wiem czy Prachett inspirował się czymś, kimś, czymkolwiek, ale na pewno tym opowiadaniem ( niestety jedna część i nie ma więcej, a kolejne opowiadania autora to już inne historie ) mogli by się zainspirować filmowcy. Niby fantasy, niby tragedia, niby "trup ściele się gęsto", ale nie jest mroczno jak u Tolkiena, jest szybciej niż u Sapkowskiego i dojrzalej ( chodzi o wiek bohaterów, nie styl pisania.. chociaż... ) niż u Pani Rowling.