Recenzje dla:
Skrytka/ Piotr Matywiecki
-
Skrytka, czyli, co właściwie? Miejsce z którego mówimy? Początek stąd bierze w nas głos? Piotr Matywiecki w swoich nowych wierszach dotyka spraw ziemskich i kosmicznych. Interesuje go życie wpisane w porządek gwiazd. Zastanawia go przeznaczenie wszechświata i ludzkiego istnienia. Frapuje go zdolność dzieci do percypowania wszystkiego w sposób nie podyktowany uprzedzeniami, nauką, doświadczeniem. Dziecko się zestraja z nurtami, które przez i wokół niego płyną. Dorosły patrzy na wszystko przez pryzmat wiedzy, krygującej na dobre spontaniczną kreatywność. Interesuje poetę czas. W zasadzie stale przywołuje siebie z przeszłości, albo próbuje zapisać przeszłość w sobie, odnaleźć minione. Udowadnia, że ziemia jest paradoksem, lasy bywają gęstsze od powietrza, a w kamieniach morze szumieć bardziej niż nad morzem. Jesteśmy przypisani imionom, miejscom i czasowi. Z tego porządku nie ma ucieczki. Można stawiać na detale, otwierać oczy: • Idę przez łąkę, przez szum rozłączenia: • Osobno zieleń, osobno struny łodyg, • Osobno giętkość i chwiejność, • Osobno ja. I najbardziej osobny • zapach ściętej trawy. • Poeta sporo wierszy poświęca fenomenowi muzyki. Światów zawsze gotowych płynąć nam na pocieszenie. Matywiecki podpowiada, że instrumenty służą przypadkowi, a melodie mogą wchłaniać czas bez reszty. Początki to bardziej znośne nic. Wydani jesteśmy przemijaniu, gotowi na ból. Samo utrzymywanie w istnieniu jest ćwiczeniem w odpędzaniu rozpaczy. Poeta mówi, że tylko dlatego opowiadamy, ponieważ w opowieściach łatwiej nam znieść nieistnienie. Matywiecki pisze wiersze pogodzone ze swoją starością, ze zbędnością nadziei, bo trzeba w końcu zaakceptować warunki gry – na starość każde rozdanie jest dla nas niefortunne. Kroki prowadzą donikąd, drogi ku jedynej, ostatecznie możliwości, kończącej wszelkie inne jej alternatywy. Czy świat jest sumą punktów widzenia, czy równaniem z jedną niewiadomą? „Jestem poetą, Wyobrażam sobie – pisze Matywiecki – rzeczywistość”. Poezja wielkich kwantyfikatorów: jest, zawsze, czas, śmierć, śmiech. Jesteśmy wespół z rzeczami. W gestach, myślach, spojrzeniach. Nie ma innego życia. W końcu zostanie kilka słów do wypowiedzenia bez lęku, w końcu już nikt nie będzie czekał na odpowiedź. Byłem, nie będę. Nie każdy jest swoim życiem. • Mowa jest dla ciebie wygodnym pseudonimem, • bo boisz się stanąć sam • naprzeciw milczenia. • Bartosz Suwiński