Recenzje dla:
Ruiny Gorlanu/ John Flanagan
-
Moje spotkanie z „Ruinami Gorlanu” zaczęło się dość typowo. Znalazłem nową książkę na półce w domu. Jak się później okazało była to lektura uzupełniająca w klasach 4-6. Jest to pierwsza część z serii „Zwiadowcy” Johna Flanagana liczącej 17 tomów. Książka ta jest przygodową opowieścią o odwadze i przyjaźni. Akcja rozgrywa się w czasach średniowiecznych a wydarzenia są odrobinę fantastyczne. Bohaterowie walczą ze złym baronem, który zagraża królestwu. Jest to grupa trzech zwiadowców o szczególnych umiejętnościach, od których zależą losy królestwa. Głównym bohaterem jest piętnastoletni Will, który wzbudza sympatię i zaufanie. Wraz z towarzyszami wyrusza on w niebezpieczną misję. Istotnym elementem książki jest akcja i nie ma w niej zbyt wiele opisów. Język powieści jest współczesny i łatwy w odbiorze. Moim zdaniem warto przeczytać tę książkę, ponieważ opisane przygody są interesujące, atmosfera jest tajemnicza i momentami napięta. Polecił bym tę książkę oraz całą serię wielbicielom „Władcy Pierścieni”.
-
Przyszłość piętnastoletniego Willa zależy od decyzji możnego barona. Sam Will najchętniej zostałby rycerzem, ale - drobny i zwinny - nie odznacza się tężyzną fizyczną, niezbędną do władania mieczem. Tajemniczy Halt proponuje chłopakowi przystanie do zwiadowców - ludzi owianych legendą, którzy, jak wieść niesie, parają się mroczną magią, potrafią stać się niewidzialni... • Początek nauki u mistrza Halta to jednocześnie początek wielkiej przygody i prawdziwej męskiej przyjaźni.
-
Przywodzi na myśl „Władcę pierścieni”? Nie, nie zgadzam się z napisem na okładce. Jednak nie zaprzeczę, że jest to zdecydowany hit, a książka Johna Flanagana bezsprzecznie zasłużyła sobie na to miano. Historia piętnastoletniego Willa, jego mentora – Halta, przyjaciół, wrogów chłopaka, jest ciekawa i barwna, postacie niezwykle oryginalne. Sam pomysł ze zwiadowcami i systemem funkcjonowania państwa bardzo mi się spodobał – bo niby to proste, a jednak nietuzinkowe. • No i jest jeszcze jedna rzecz, która naprawdę wyróżnia tę książkę spośród innych – fakt, iż jest to fantasy, lecz bez magii. A ten brak magii wcale nie ujmuje mu wartości.