Recenzje dla:
Tygrysica i akrobata/ Susanna Tamaro
-
Najważniejsze w życiu to być sobą • „Tygrysica i Akrobata” Susanny Tamaro to swego rodzaju baśń, powieść filozoficzna. Poznajemy w niej losy małej Tygrysicy, która pewnego dnia wraz ze swoim bratem Tygryskiem przychodzi na świat w mroźnej Tajdze. Ich Matka próbuje wychować swoje potomstwo na odważne, potrafiące odnaleźć się w lodowej krainie tygrysy. Syn wyrasta na walecznego władcę Syberii, który wyrusza zdobyć swoje terytorium i założyć rodzinę, natomiast Córka… no cóż, nie do końca spełnia oczekiwania Matki. Niezbyt dobrze poluje, snuje się bez celu po Tajdze. Rozmyśla nad sensem życia, ale o tym nie wie jej rodzicielka. • Aż wreszcie przychodzi dzień, w którym Matka opuszcza swoje dzieci i wtedy Tygrysica zostaje zdana tylko na siebie. Próbuje iść na wschód, w stronę słońca, ale okazuje się, że im dłużej idzie, tym słońce wcale bliżej nie jest. Po dłuższym czasie takiej bezsensownej podróży spotyka na swojej drodze Człowieka. Istotę, przed którą tak bardzo ostrzegała ją Matka. Na początku nieufnie podchodzi pod jego chatę, obserwuje, bada. Aż pewnego dnia to Człowiek zaczepia Tygrysicę. Okazuje się, że już od dawna wie, że zwierzę koczuje pod jego domem, czeka tylko na właściwy moment, aby… no właśnie. Od tej chwili Tygrysica i Człowiek stają się nierozłączni. W dzień chodzą na dalekie wyprawy, w nocy zaś śpią przytuleni do siebie, bo tak cieplej. Jednak ta sielanka nie trwa długo, gdyż pewnego dnia do domu Człowieka pukają źli ludzie. Chcą odkupić Tygrysicę, ponieważ zaobserwowali, że jest ona posłuszna i wykonuje wszystkie polecenia swojego pana. Człowiek jednak odmawia sprzedania wiernej przyjaciółki, co niestety przypłaca życiem. Zostaje zastrzelony, a Tygrysica oszołomiona i zabrana do cyrku. Jakie będą dalsze losy Tygrysicy? Czy spotkany na drodze Tygrysicy Mały Akrobata pozwoli jej odnaleźć sens życia i spełnić marzenia? Jaką rolę w życiu tytułowej bohaterki odegra Człowiek w Łachmanach, a jaką Młody Koziorożec? • Zachęcam do lektury tej niezwykłej opowieści, w swej konwencjiprzypominającej nieco „Małego Księcia” Antoine’a de Saint-Exupéry’ego. Pełnej pytań, rozważań, niedopowiedzeń. Pięknej ilustracji tego, że najważniejsze w życiu to pozostać sobą bez względu na okoliczności oraz do końca walczyć o swoje marzenia. Książkę polecam dzieciom ze starszych klas szkoły podstawowej oraz dorosłym, którzy nadal odnajdują w sobie coś z dziecka. • Biblioteka Kraków • Małgorzata Koźma