Recenzje dla:
Srebrne skrzydła/ Camilla Läckberg
-
Po tym jak wiem, jak wciągające i dobre kryminały może pisać Camilla Lackberg po raz kolejny opadają mi ręce i straciłam wszelką nadzieję co do jej serii o Faye. • Początkowo myślałam, że może po prostu pierwszy tom ("Złota Klatka") to odskocznia od jej dotychczasowego klimatu i autorka chciała pójść w lekki, kobiecy, niewymagający thriller (dałam mu 5,5/10 więc nie mogło być tak źle). Jednak po drugiej części serii ("Srebrne skrzydła") już wiem, że ten cykl idzie w naprawdę w złą stronę, a nawet nazwałabym tę książkę szkodliwą. Pomijam już zupełnie niepotrzebne wątki miłosno-erotyczne, bo wiem, że są fani takich historii dla kobiet. Jednak problem dla mnie tkwi tutaj w wylewającym się seksizmie, szowinizmie oraz pogłębianiu stereotypów. Mimo, że główna bohaterka wydaje się być kobietą sukcesu zaraz po tym, jak odeszła z toksycznej relacji i wspiera kobiety na całym świecie swoją nową linią kosmetyków, to nie przeszkadza jej to, że jednoczenie zrobi dla nowo poznanego mężczyzny wszystko - wielokrotnie dając do zrozumienia, że przecież właśnie tak kobiety powinny podporządkować sobie pod kogoś własne życie. Zresztą, to tylko wierzchołek góry lodowej zarzutów jakie mam do tej książki. • Bardzo żałuję, szczególnie, że jeśli chodzi o skandynawskie kryminały to Camilla wciąż jest w mojej czołówce ze swoją serią o Fjallbace. Niestety serię o Faye, na pewno dożywotnio sobie odpuszczam. 2/10
-
Wszystkie książki tej pisarki są świetne, prawdziwe i czyta się jednym tchem. Pisarka ma bardzo dobre pióro a pisanie ,że książka jest o hotelach jest bzdurą. To thiller psychologiczny ,więc w czasie czytanie trzeba trochę wysilić szare komórki i nie jest to żaden Harleqin dla gospodyń domowych a poprzednie recenzję były pewnie pisane przez Panów :) gdyż Camilla nie oszczędza ich w swoich książkach.
-
Jestem niemile zaskoczona tą lekturą. Główna bohaterka w większości przebywa w restauracjach i hotelach, więc autorka opisuje wygląd pokoi i menu. Skupia się również na szczegółowym opisie scen łóżkowych, chyba tylko po to, żeby zanudzić czytelnika. Akcja nijaka. Nic zaskakującego - od początku można było się domyślić co będzie dalej.