Recenzje dla:
Trzydziesta pierwsza/ Katarzyna Puzyńska
-
Jak zawsze w Lipowie trup ściele się gęsto 😊 Akcja wciąga chociaż końcówka mnie już męczyła jak zwykle w książkach pani Puzyńskiej dużo jest zamieszanych w morderstwa osób zaczęłam już podejrzewać starszego aspiranta Daniela Podgórskiego 😉( żart )😊Polecam fajnie się czyta.Z chęcią poczekam w kolejce w bibliotece na czwarty tom przygód policjantów 😊
-
I znów wracam do Lipowa. Nadal fenomenalne wątki społeczno-obyczajowe. Co do intrygi kryminalnej... No nie. Trochę za dużo trupów jak dla mnie. I w porównaniu do pozostałych książek Puzyńskiej, tutaj od razu domyśliłam się, kto może stać za zbrodnią. • W tym tomie autorka konfrontuje nas również z tragedią, która spadła na policjantów i ich rodziny piętnaście lat wcześniej. I ta konfrontacja nie jest do końca udana. W epilogu wszystkie zagadki zostają rozwiązane, ale w mojej opinii jest to trochę zrobione po łebkach i absolutnie taki wybór pisarki mnie nie usatysfakcjonował. • Ale - a jakże -powrócę do tej serii. Uwielbiam Daniela Podgórskiego i chętnie przekonam się, co jeszcze spotka w życiu tego sympatycznego, pulchnego policjanta.
-
Kolejne spotkanie z policjantami z Lipowa i muszę przyznać, że jak dotąd najlepsze.Tom pierwszy i drugi czytałam z przyjemnością a od tego po prostu nie mogłam się oderwać. Autorka ciekawie połączyła wątki z przeszłości z teraźniejszością tworząc bardzo interesującą i wciągającą historię. Trocha brakowało mi Klementyny, ale za to pojawiła się nowa postać, która zapewne zrobi jeszcze sporo zamieszania w życiu Daniela Podgórskiego.
-
Było to już moje trzecie spotkanie z kryminałem Katarzyny Puzyńskiej. Muszę przyznać,że strasznie chciałabym, aby autorka podjęła próbę napisania kryminału w nieco innym tonie niż te o policjantach z Lipowa. Uważam, że ma ona duży potencjał oraz bogaty warsztat literacki dotyczący tworzenia tego typu gatunku, a mimo wszystko dalej brnie w ciągnięcie tej samej historii. Przyjęty przez nią po raz kolejny taki sam schemat sprawia, że tym razem byłam nieco znudzona dalszymi perypetiami powtarzających się w powieści bohaterów. Co do akcji - cóż jak zwykle wartka, intrygująca, zaskakująca oraz trzymająca w napięciu do ostatnich stron. Czekam na więcej, ale za Lipowo już chyba raczej podziękuję... No zobaczymy... ;)