• Zawiła, gęsta, trochę symboliczna, jednak ciężka w czytaniu i nudnawa. Wszystko kręci się wokół głównego bohatera i jego ego.
  • Zainteresowałam się tą powieścią dzięki książce Patricka Deville „Viva”. Nie słyszałam wcześniej o „Pod wulkanem”, które określane jest mianem arcydzieła literatury światowej. • Czytało mi się trudno; długie zdania, mnóstwo dygresji, cofania się w czasie. Wiele tu odniesień literackich i historycznych, nie wszystkie potrafiłam odczytać. Jednak stopniowo wnikałam w ten powieściowy świat, zanurzałam się w egzotykę meksykańskich krajobrazów. Lowry w sposób niesamowity kreśli słowami poszczególne obrazy, zdawało mi się, że widzę cantinas, gdzie główny bohater Geoffrey Firmin, częściej nazywany Konsulem, wypija kolejne szklanki mescalu i tequili, dwa wulkany: Popocatepetl i Ixtaccihuatl, u podnóża których rozgrywa się akcja – jeden dzień z życia Konsula. To szczególny dzień w Meksyku – Dzień Umarłych obchodzony jako radosne święto z zabawą i tańcami, barwnymi korowodami i czekoladkami w kształcie szkieletów, czaszek czy karawanów. • W tej scenerii poruszają się bohaterowie, oprócz Konsula, jego była żona Ivonne, która właśnie do niego wróciła, jego brat Hugh, przyjaciel Jacques Laruelle. Poznajemy też ich wcześniejsze losy, bo, jak już pisałam, moc tu retrospekcji i wspomnień. • Przejmujące są refleksje Konsula, człowieka pogrążającego się w pijaństwie, jego samotność, mimo otaczających go ludzi, niemogących mu jednak pomóc. Obrazy drogi przez las w czasie burzy, nocą, gdy Ivonne i Hugh szukają Konsula to absolutne mistrzostwo opisu. Zresztą, cała powieść taka jest, trzeba tylko nie poddawać się początkowym trudnościom w czytaniu. • Świat lat trzydziestych, wojna domowa w Hiszpanii, rewolucja meksykańska, ukrywający się Trocki, malowidła Riwery na Pałacu Cortesa, Frida Cahlo, echa rodzącego się nazizmu w Niemczech – „to świat rozpada się, eksploduje…” • Czytałam w czasie epidemii koronawirusa, czy nasz świat też właśnie się rozpada…
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo