• Książka dla dzieci oznaczona na okładce jako "reportaż". Zacznę więc od pochwały pomysłu zamieszczenia noty o tym, czym reportaż właściwie jest; znajdziemy ją na odwrocie pierwszej strony okładki. Nie ma ency­klop­edyc­znej­, trudno strawnej formuły, wyjaśnienie jest wystarczająco proste i zarazem dokładne. • Czy to jest reportaż? W jakimkolwiek ujęciu? Niezbyt, choć mieści się w jego definicji z perspektywy umysłu dziecka. Dziecko bowiem przedstawione opisy przeżyć czy losów kota w okresie jego zaginięcia (do momentu znalezienia przez mieszkańca wioski) może potraktować absolutnie serio. Czy na tym etapie wyjaśniać dziecku, że w tym momencie autorka dała puścić wodze swojej fantazji, by zapełnić lukę w opowiadanej historii? Czy podważać wiarygodność całego reportażu? Pozostawiam tę kwestię do indywidualnej oceny czytającego. Mnie to lekko zakłuło. Pozostała część historii wydaje się być jednak tak prosta, że mam nadzieję, że może tu nikt nie ubarwiał ani nic od siebie nie dodawał. • Podkreślę, że mimo tego jednego, drobnego zgrzytu (a wystarczyłoby napisać "nie wiemy, jak było naprawdę, ale może..." - by nie utracić wiarygodności reporterskiej), lektura jest ciekawa, oparta na prawdziwej historii, porusza też wiele ważnych zagadnień niejako przy okazji (wojna, emigracja, zaginięcia, siła całych społeczności i pojedynczych osób dobrej woli), co może być zaczynkiem rozmowy z dzieckiem na taki czy inny temat. • Dosłownie na koniec (bo na końcu książki) miłe zaskoczenie: przedstawiona jest kanwa całej serii "Poczytaj ze mną" i okazuje się, że w jej ramach powstały książki reprezentujące wiele różnych gatunków literackich: od bajki, przez fantasy, baśń, kryminał, po przygodę i humor. Uważam, że to doskonały sposób przedłożenia wiedzy o literaturze młodemu słuchaczowi/czytelnikowi. Etykieta - wyjaśnienie pojęcia - przykład. Nieco starsze dzieciaki mogą z tego fajnie skorzystać.
  • Rodzina uciekająca z Iraku. Podczas pakowania najważniejszych rzeczy dzieciom udaje się przekonać matkę, by zabrali ze sobą też kota. Kunkush jedzie z nimi, jednak podczas wędrówki kot ucieka. Zrozpaczona rodzina próbuje go odnaleźć, jednak muszą się skupić też na sobie i swoim bezpieczeństwie. Co stanie się z Kunkushem? Czy sobie poradzi? Czy kiedyś zobaczy jeszcze swoją rodzinę? • Kot, który zgubił dom Ewy Nowak to krótka opowieść o imigrantach. Przedstawicielem tej grupy zostaje kot. W ten sposób serwuje się trudny temat najmłodszym czytelnikom i pokazuje go w niebanalny, lecz niezbyt trudny sposób. Może wydawać się dziwne, że o tak trudnym temacie opowiada historia kota. Warto jednak pamiętać, że to pozycja dla dzieci. Być może będzie im łatwiej zrozumieć, co się wydarzyło, gdy bohaterem opowieści będzie zwierzę. • Opowieść pokazuje ucieczkę rodziny i ich kota. To on jest bohaterem tej książki i to jego przygody opisano w tej niewielkiej pozycji. Pokazano jego zagubienie, niechęć innych kotów, a także pomoc, jaką uzyskał od obcych ludzi. Dla Kunkusha sytuacja, w której się znalazł, nie tylko jest nowa, lecz także przerażająca. Kot jest zrezygnowany i wycofany. • Historia, którą opisano w tej pozycji, wydarzyła się naprawdę. Opowieść może być przyczynkiem do rozmowy na temat sytuacji na świecie, emigracji, sytuacji zwierząt w takich przypadkach. Jest też podstawą do rozmów o tęsknocie i stracie, a także nadziei. • Kot, który zgubił dom to książka z serii Egmontu mająca zaprezentować różne gatunki literackie najmłodszym. Tym razem mamy do czynienia z reportażem. Krótko opisano na początku, czym on jest, a potem historia miała być przykładem takiego dzieła. Mamy zatem nie tylko ważny temat w treści, lecz także pomysł na serię, która uczy i uwrażliwia. • Książka jest ciekawa, ładnie wydana i bogato ilustrowana. Autorem obrazków jest Adam Pekalski. Jego kreska jest przyjemna dla oka, a rysunki dopełniają treść. Dzięki temu pozycja jest atrakcyjna i spodoba się najmłodszym czytelnikom. Tekstu w książce nie jest dużo, w sam raz dla tych dzieci, które radzą sobie już z czytaniem lub do wspólnej rodzinnej lektury. • Kot, który zgubił dom to poruszająca i mądra opowieść. Myślę, że jest idealna dla rodziców, którzy chcą uwrażliwiać swoje dzieci na problemy współczesnego świata. Polecam gorąco.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo