Recenzje dla:
Gambit królowej/ Walter S. Tevis
-
Bohaterkę książki poznajemy jako dziecko, które zostało umieszczone w sierocińcu (lata 60-te XX wieku) • Z ciekawości, nudów a może na przekór uczy się grać w szachy. Ponieważ to lata 60-te nie jest traktowana zbyt poważnie... przecież to dziewczynka, a one jak wiadomo nie są zbyt inteligentne ... I niespodzianka, nie dość, że dziewczynka, to jeszcze inteligentna, pokonuje starszych od siebie chłopców w jakże "męską" grę... • Choć w książce są opisy partii szachowych (nie pełne, ale osoby grające w szachy na pewno będą wiedziały o co chodzi) jest to opowieść o samotności, traktowaniu kobiet jako mało inteligentne stworzenia, ale również rywalizacji kto będzie / jest lepszy, nie tylko w grze w szachy. • Zawsze wydawało mi się, że jestem osobą obdarzoną dość dużą wyobraźnią i inteligencją... • Po przeczytaniu "Gambitu królowej" przyznaję ze wstydem, zażenowaniem i nie wiem czym jeszcze (mam bardzo mieszane uczucia) że moja inteligencja i wyobraźnia w porównaniu z Beth są dość ograniczone. • Nie nauczyłam się do tej pory i już chyba nie nauczę grać w szachy. Zazdrościłam osobom, które grają w tą królewską grę. • Dzięki książce zyskałam jakieś pojęcie jak może odbyć się gra w głowach szachistów. I na pewno nie powiem już złośliwie o "refleksie szachisty".
-
Wiadomo, jak Netflix się bierze za ekranizację jakiejś książki, to potem wszyscy ją czytają. Czy zawsze warto? Niekoniecznie. Tym razem jednak – jak najbardziej. Wydana w 1983 roku powieść Tevisa opisuje dorastanie i młodość Beth Harmon – jej samotność, odwagę, upór i spektakularny talent szachowy. A na to wszystko pada cień jej skłonności autodestrukcyjnych – uzależnienia od środków odurzających i alkoholu. Akcja książki przypada na lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte; wiadomo, że podejście do narkotyków i leków na receptę było wtedy bardziej liberalne – gdy Beth w wieku ośmiu lat trafia do sierocińca, podawanie dzieciom środków uspokajających jest na porządku dziennym. Gmbit królowej jest historią o dorastaniu i samopoznaniu, o feminizmie i kobiecej sile. I o szachach. Szczegółowe opisy gier zajmują, nie przymierzając, pół książki, ale mimo że nie mam absolutnie najmniejszego pojęcia o tej grze, to jednak opisywane emocje są tak przejmujące iż sprawiają, że nie sposób ich nie odczuwać. Ta adrenalina wciąga. Może więc nie powinno dziwić, że Beth, to złote dziecko szachów, szuka ukojenia w odrętwieniu.
-
Niezwykle wciągająca historia Beth od trudnego, samotnego dzieciństwa, odkrycie szachów po działania autodestrukcyjne. Co zaskakuje, opisy pojedynków szachowych ani nie nudzą ani nie obciążają czytelnika, nawet jeśli o szachach ma się nikłe pojęcie. Przyznam, że po przeczytaniu tej książki aż mnie korci, żeby w końcu nauczyć się w nie grać. Książka z tych zasadniczo pozytywnych i aż się prosi o kontynuację. Polecam!
-
Amerykański stan Kentucky, lata 50. XX wieku. Elizabeth Harmon w wieku 8 lat trafia do sierocińca. Spędza czas w piwnicy, ucząc się gry w szachy pod okiem gburowatego woźnego, który szybko poznaje się na jej talencie. By w domu dziecka łatwiej było utrzymać spokój, wychowawcy podają wszystkim podopiecznym małe zielone pigułki. Gdy Beth przenosi się do rodziny adopcyjnej i próbuje samodzielnie poukładać swoje życie, obie obsesje – szachy i środki nasenne – towarzyszą jej na każdym kroku. Bohaterka wspinając się na szczyty amerykańskich, a potem światowych rankingów szachowych, równocześnie mierzy się z uzależnieniem i destrukcyjnymi myślami. Gambit królowej nie tylko w fascynujący sposób opisuje pojedynki szachowe. Jest też wartką powieścią o rywalizacji i współpracy, samotności i poszukiwaniu sensu życia. Na podstawie książki powstał film dostępny na platformie Netflix (z Anyą Taylor-Joy w roli głównej).