Recenzje dla:
Terminalny mróz/ Lincoln Child
-
Nastawiłam się, że będę straszona, krew będzie bryzgać fontannami, a ludzie nie przestaną krzyczeć. Mile zaskoczyło to, że ... że tutaj nie ma brutalnego zabijania. Podejście do hm, śmierci kogoś, opisu tego, co pozostało (po walce/zabawie z kotem) jest bardziej medyczne niż masakryczne, a to dobrze, gdyż nie lubię zbytecznej brutalności. • Dokładny opis miejsc, wręcz detaliczny. Zestawienie postaci -dupków, lowelasów, beztroskich, przerażonych, wiecznie poszukujących teorii spiskowych, zbiór ciekawych charakterów. I znów potwierdziło się to, co sądzę o Władcach - ukryjmy sprawę, zamknijmy usta, kilkanaście lat temu nic się nie stało...